Internetowy Dziennik Katolicki
1 marca 2022 r.

Przewodniczący Episkopatu: Nasi Siostry i Bracia Ukraińcy potrzebują solidarności

Warszawa: Modlitwa w kwaterze „Ł” w intencji Żołnierzy Niezłomnych

Franciszkanka z Żytomierza: Gdy wyją syreny, wynosimy Najświętszy Sakrament

KRAJ

CARITAS POLSKA

OBCHODY NARODOWEGO DNIA PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH

STOLICA APOSTOLSKA

ŚWIAT

WYWIAD

ANALIZA

POLECAMY

REKLAMA

LITURGIA

W NAJBLIŻSZYM CZASIE

WESPRZYJ DZIAŁALNOŚĆ KAI

Przewodniczący Episkopatu: Nasi Siostry i Bracia Ukraińcy potrzebują solidarności  

- Drodzy Siostry i Bracia z Ukrainy, za wasze umiłowanie Boga i heroiczną miłość do Ojczyzny należy się wam wszystkim szacunek i uznanie. W imieniu pasterzy i wiernych Kościoła katolickiego w Polsce po raz kolejny zapewniam was o naszej życzliwości, przyjaźni, wsparciu duchowym i materialnym – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki w orędziu na Środę Popielcową 2022 roku w czasie wojny w Ukrainie wygłoszonym 1 marca br. w TVP1.

Przewodniczący Episkopatu przyznał w orędziu, że po raz kolejny Wielki Post będzie bardzo trudny. Po tym jak w ostatnich latach mierzyliśmy się z pandemią, która przyniosła śmierć kilku milionom ludzi na całym świecie, „od tygodnia jesteśmy świadkami innego dramatu ‒ zmasowanej rosyjskiej agresji militarnej na suwerenny kraj – Ukrainę” – powiedział. Abp Gądecki podkreślił, że każdemu narodowi przysługuje moralne prawo do skutecznej obrony. „Drodzy Siostry i Bracia z Ukrainy, za wasze umiłowanie Boga i heroiczną miłość do Ojczyzny należy się wam wszystkim szacunek i uznanie. W imieniu pasterzy i wiernych Kościoła katolickiego w Polsce po raz kolejny zapewniam was o naszej życzliwości, przyjaźni, wsparciu duchowym i materialnym” – stwierdził.

Przewodniczący Episkopatu zaznaczył, że cierpienie Ukraińców wyzwoliło w Polakach ogromne pokłady dobra. „Jesteśmy przecież świadkami ujmującej gościnności naszych rodaków poruszonych nieszczęściem sąsiadów” – podkreślił. Podziękował wszystkim tym, którzy włączyli się w konkretną pomoc uchodźcom. „Dziękuję za każde dobre słowo i najmniejsze gesty życzliwości, kierowane do naszych cierpiących Braci i Sióstr. Otoczmy ich modlitwą, okażmy serdeczność, pomóżmy znaleźć pracę” – zaapelował. Przypomniał, że w Środę Popielcową kontynuowana będzie zbiórka ofiar, które za pośrednictwem Caritas Polska zostaną przeznaczone na doraźną oraz długofalową pomoc uchodźcom wojennym. „Ponadto, w tej wyjątkowo trudnej sytuacji przyjmijmy uciekinierów w naszych domach, parafiach i wspólnotach zakonnych. Nasi Siostry i Bracia Ukraińcy potrzebują dalszych gestów ludzkiej solidarności i dobroci” – wezwał abp Gądecki.

Na zakończenie wezwał wiernych do modlitwy za Rosję. „Nie będzie pokoju w naszej części świata, dopóki Rosja nie powróci do Chrystusa. Marzymy o tym, aby pewnego dnia doszło do przebaczenia i pojednania między wszystkimi narodami Europy Środkowej i Wschodniej. Abyśmy mogli żyć nie tylko w pokoju, ale także w przyjaźni” – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

orędzie przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego

BP KEP / Warszawa

powrót do spisu treści

Warszawa: Modlitwa w kwaterze „Ł” w intencji Żołnierzy Niezłomnych  

Przed Panteonem-Mauzoleum Żołnierzy Niezłomnych–Wyklętych w kwaterze „Ł” na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odbyła się uroczystość w hołdzie żołnierzom podziemia antykomunistycznego. W okresie powojennym w kwaterze „Ł” potajemnie chowano ofiary zbrodni komunistycznych. Modlitwę w intencji Żołnierzy Niezłomnych poprowadził biskup polowy Wiesław Lechowicz.

Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że Żołnierze Niezłomni byli nie tylko obrońcami suwerenności Polski, ale także obrońcami cywilizacji łacińskiej, chrześcijańskiej. – Zapłacili za to ogromną cenę, uratowali Polskę przed całkowitą sowietyzacją. Rosja sowiecka wiedziała, że tu tężeje opór, że nie da się zrobić z Polski 17 republiki sowieckiej. Odnieśli zwycięstwo po latach, bo dla nas współczesnych są jasnym punktem odniesienia, są wyraźnym przykładem, jak kochać Polskę, jak poświęcić się dla niej, jak przenieść te wartości obecne w naszym kodzie kulturowym w przyszłość – powiedział.

Marszałek-senior Antoni Macierewicz podkreślił, że pamięć o Żołnierzach Niezłomnych musi stać się fundamentem kształtu naszego państwa i wojska, które musi pamiętać, że tradycję niepodległościową przekazali kolejnemu pokoleniu właśnie Żołnierze Niezłomni. Podkreślił rolę Kościoła w przechowaniu pamięci o niezłomnych. – Ci, którzy dzisiaj stoją na czele państwa polskiego, ale także cała polska młodzież musi przypomnieć wielką tradycję niepodległościową, musi przypomnieć, że nie ma innej ideologii, która jest rzeczywiście ważna dla państwa i narodu polskiego, jak niepodległość – powiedział.

Wiceprezes IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk, który prowadził prace poszukiwawcze na terenie kwatery „Ł”, podkreślił, że Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest dobrą okazją do tego, aby zadać sobie pytanie, kim dla nas są bohaterowie podziemia niepodległościowego. – Nie, jak o nich mówić, tylko gdzie dzisiaj są i kim są dla nas? Ja mogę odpowiedzieć tylko w imieniu pracowników Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Dla nas są, byli i pozostaną na zawsze bohaterami, których szczątków będziemy szukać, do końca, aż znajdziemy, będziemy robić to na kolanach, z namaszczeniem, będziemy spełniać swój obowiązek wobec nich – zadeklarował. Prezes Fundacji „Łączka” zaapelował o dekomunizację Cmentarza Wojskowego, a także budowę panteonu narodowego na Powązkach. Powiedział, że tegoroczny Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest ważny z punktu widzenia inwazji rosyjskiej na Ukrainę. – Dziś słyszymy podobną propagandę jak w 1939 r., kiedy mówiono o wyzwalaniu bratniego narodu. Dziś podobną narrację słyszymy wobec naszych braci Ukraińców. Możemy pokazać, jak się temu przeciwstawić. Polska była jedynym krajem, która przez dekady stawiała czoła sowietyzacji. Możemy powiedzieć, że Ukraińcy w nieszczęściu mają wiele szczęścia, bo ich walka odbywa się w świetle kamer i jupiterów, bo świat nie widział sowieckiego zniewolenia, które działo się w Polsce w 1939, 1944 czy 1945 i później – podkreślił.

Modlitwę w intencji żołnierzy niezłomnych odmówił bp Wiesław Lechowicz. Biskup polowy przypomniał postać ppłk. Łukasza Cieplińskiego, prezesa IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, zabitego strzałem w tył głowy 1 marca 1951 roku. Ppłk Ciepliński powiedział swoim współwięźniom przed wyprowadzeniem na egzekucję, że w chwili śmierci będzie trzymał w ustach medalik. – Większość Żołnierzy Wyklętych miała na ustach imię Boga, a w swoich sercach miłość do Ojczyzny. My również idąc ich śladami, sercem miłującym naszą Ojczyznę, skierujemy do Boga naszą modlitwę za Żołnierzy Niezłomnych o ich wieczne zbawienie, modlitwę za naszą Ojczyznę i modlitwę o pokój na Ukrainie – zachęcał bp Lechowicz.

Uroczystość zakończyła ceremonia złożenia kwiatów pod Panteonem-Mauzoleum Żołnierzy Niezłomnych–Wyklętych.

kos / Warszawa

powrót do spisu treści

Franciszkanka z Żytomierza: Gdy wyją syreny, wynosimy Najświętszy Sakrament  

Kiedy wyją syreny, każdy musi jak najszybciej biec do schronu. Bierzemy z kaplicy Najświętszy Sakrament i schodzimy na korytarz na najniższym piętrze domu – bo nie mamy piwnicy. Modlimy się. Po alarmie wychodzimy na ulicę, spotykamy się z sąsiadami i wspólnie oceniamy sytuację. Wzajemnie się podtrzymujemy - mówi s. Karolina, franciszkanka służebnica krzyża z Żytomierza.

czytaj wywiad…

pks (KAI) / Żytomierz

powrót do spisu treści

KRAJ  

Polscy biskupi o agresji Rosji na Ukrainę  

Agresja Rosji na Ukrainę jest wezwaniem do intensywnej modlitwy i postu w intencji pokoju. Ta modlitwa potrzebna jest także za tych, którzy stanęli w obronie swojej ojczyzny i za wszystkich, którzy zginęli w wyniku barbarzyńskiego najazdu militarnych sił Putina - podkreślili polscy biskupi w ostatnich dniach, dziękując jednocześnie za całemu polskiemu społeczeństwu za pomoc okazywaną obywatelom Ukrainy. Podkreślają też, że ducha tej otwartości musimy podtrzymać tak, aby pomoc spontaniczna zamieniła się w pomoc długofalową.

czytaj dalej…

oprac. lk / Warszawa

powrót do spisu treści

Duchowni greckokatoliccy wyrazili swój protest wobec agresji Rosji  

„Wyrażamy nasz sprzeciw wobec zbrojnej agresji Rosyjskiej Federacji na demokratyczne Ukraińskie Państwo” – napisali duchowni eparchii olsztyńsko-gdańskiej Kościoła greckokatolickiego, zgromadzeni w Gietrzwałdzie pod przewodnictwem bp. Arkadiusza Trochanowskiego.

W opublikowanym w języku polskim i ukraińskim liście duchowni wyrazili swój protest przeciw zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę oraz wyrazili swą solidarność z Patriarchą Światosławem oraz całym narodem ukraińskim.

Protest podpisali duchowni zgromadzeni w dniach 28 lutego – 1 marca na III Spotkaniu Duchowieństwa Eparchii Olsztyńsko-Gdańskiej w Gietrzwałdzie, na czele z hierarchą bp Arkadiuszem Trochanowskim.

oświadczenie duchowieństwa greckokatolickiej eparchii olsztyńsko-gdańskiej

ks. ih / Gietrzwałd

powrót do spisu treści

Uchodźcy z Ukrainy zamieszkali w Domu Pielgrzyma na Jasnej Górze  

Pierwsi uchodźcy z Ukrainy zamieszkali w jasnogórskim Domu Pielgrzyma. Paulini od samego początku wojny zadeklarowali przyjęcie szukających schronienia i pomocy.

Jako pierwsza przybyła mieszkanka Wołodymyra z zachodniej części Ukrainy, z 6-letnią córką i 11-letnim bratem. Aby dotrzeć do Częstochowy. rodzina pokonała długą i uciążliwą drogę. - Nie chcieliśmy przyjeżdżać do Polski, ale kiedy zaczęły się bombardowania, wywiozłam moją rodzinę. Dotarliśmy do granicy, gdzie odebrał nas mój mąż, który pracował w Polsce. Tu otrzymaliśmy pomoc i wsparcie - powiedziała Ukrainka. Jej mąż wrócił do ojczyzny, by tam walczyć w jej obronie. Kobieta wyraziła wdzięczność za pomoc. Jak podkreśla, tu czują się bezpiecznie, zwłaszcza dzieci: „tu nie czujemy tej trwogi kiedy musieliśmy biegać do piwnicy, by schronić się przed wybuchami, dzieciom jest tu lepiej”. Dom Pielgrzyma przygotowany jest na razie na przyjęcie ok. 50 osób. Szykowane są także kolejne miejsca dla wojennych uchodźców.

Na Jasnej Górze trwa nieustanna modlitwa o pokój w Ukrainie, zanoszona także przed wystawionym, w ramach 40-godzinnnego nabożeństwa, Najświętszym Sakramentem. Jutro w tej intencji na wałach jasnogórskich o godz. 16.45 odprawiona zostanie „Droga krzyżowa z bł. Prymasem Wyszyńskim”. Rozważania poprowadzi częstochowski biskup pomocniczy Andrzej Przybylski. Oparte będą na słowach „ABC Społecznej Krucjaty Miłości” Prymasa Tysiąclecia. Dziesięć punktów Krucjaty to zdaniem świadków jego życia i posługi prymasowski testament na XXI wiek. Krucjatę Stefan kard. Wyszyński ogłosił w 1967 r. w liście pasterskim na Wielki Post.

it / Jasna Góra

powrót do spisu treści

Katowice: Archidiecezja włącza się w pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy  

W auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach z inicjatywy abp. Wiktora Skworca odbyło się spotkanie na temat pomocy uchodźcom wojennym z Ukrainy. Poza księżmi dziekanami obecni byli: wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, wicemarszałek Beata Białowąs, pracownicy diecezjalnego oddziału Caritas, Kurii Metropolitalnej, mediów diecezjalnych oraz osoby życia konsekrowanego.

Wojewoda śląski poinformował, że po polskiej stronie granicy jest już 400 tys. uchodźców wojennych z Ukrainy. To głównie kobiety z dziećmi oraz starsi. Zaapelował, by nie pomagać indywidualnie, lecz w sposób mądry i zorganizowany. Jak zaznaczył, już ok. 7-8 tysięcy uchodźców trafiło na terytorium województwa śląskiego.

Ks. Łukasz Stawarz, dyrektor katowickiego oddziału Caritas mówił o drugim punkcie recepcyjnym dla uchodźców w Katowicach. Stworzono go w Domu św. Marcina przy ul. Wita Stwosza 20. Pierwszy taki punkt działa na dworcu kolejowym w centrum miasta. Kolejny uruchomiony został w wyznaczonej części Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego. Jak podkreślił ks. Stawarz punkty recepcyjne mają być miejscem odpoczynku i wytchnienia, posiłku. Przypomniał, że podobnie jak w ubiegłą niedzielę tak i w Środę Popielcową w parafiach archidiecezji katowickiej zostanie przeprowadzona zbiórka na rzecz poszkodowanych wskutek wojny w Ukrainie. Jednocześnie podał szczegółowe informacje na temat przygotowywanej zbiórki Caritas Polska „Paczka dla Ukrainy”. Przede wszystkim potrzebne są: koce, śpiwory, kołdry, poduszki, pościel, prześcieradła, materaca, karimaty oraz środki medyczne i opatrunkowe, pompy infuzyjne, apteczki pierwszej pomocy, środki higieniczne, wodę butelkowaną, termosy, kubki termiczne, artykuły dla dzieci i niemowląt (mleko w proszku, chusteczki nawilżane, pampersy), środki pielęgnacyjne, posiłki w słoikach, artykuły spożywcze z długim terminem przydatności). Dary zbierane będą przez wolontariuszy w parafiach, część z nich trafi bezpośrednio do uchodźców rozlokowanych już na terenie danej parafii, pozostałe dostarczane będą do 15 diecezjalnych ośrodków Caritas. Następnie dary trafią do centralnego magazynu w Katowicach, skąd po stosownej selekcji, paczki zostaną przekazane dalej. – Wierzę, że tych darów będzie dużo i część z nich uda nam się przekazać na Ukrainę – stwierdził ks. Stawarz.

Abp Wiktor Skworc dziękował za okazaną już pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy, za otwarte serce i życzliwość. Prosił, aby tam, gdzie to możliwe i gdy zajdzie taka potrzeba, udostępnić struktury parafialne: salki, domy katechetyczne, wolne lokale i mieszkania oraz domy zakonne. – Ta sytuacja jest dla nas czasem próby – mówił. – Winniśmy wszystkich przybywających objąć duszpasterską troską. Ona już się wyraża w modlitwie o dar pokoju – dodał. W celu uchwycenia kulturowo-eklezjalnego kontekstu pochodzenia uchodźców z Ukrainy abp Skworc polecił wszystkim duchownym lekturę Listu Apostolskiego „Euntes in mundum universum” św. Jana Pawła II. Papież napisał go z okazji 100. rocznicy chrztu Rusi Kijowskiej. Dokument został opublikowany 25 stycznia 1988 roku. – Musimy sobie uświadomić, że przybywają do nas ludzie ochrzczeni w różnych Kościołach – podkreślił abp Skworc. – Jako ochrzczeni mają swoje prawa. Maja prawą do sakramentów, jeśli tylko o to poproszą – powiedział. Zwrócił też uwagę, że w mediach rosyjskich bardzo negatywnie przedstawiana jest Polska. Dlatego prosił o okazywanie Ukraińcom życzliwości, taktu i zrozumienia.

Owocem zebrania będą wytyczne, które zostaną przesłane do wszystkich parafii archidiecezji. O szczegółach pomocy uchodźcom poinformują duszpasterze oraz media archidiecezjalne.

Ks. rs/Radio eM / Katowice

powrót do spisu treści

Archidiecezja katowicka: Modlitwa i zbiórka dla Ukrainy  

Nawiązując do apelu przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, także abp Wiktor Skworc zachęca wiernych do wytrwałej modlitwy o pokój oraz prosi o materialne wsparcie ofiar wojny na Ukrainie.

O modlitwę w intencji pokoju w Europie Wschodniej oraz pojednania między narodami metropolita katowicki zaapelował już wcześniej w skierowanym do parafii komunikacie. Szczególną formą tej modlitwy miał być różaniec, odmawiany indywidualnie i rodzinnie, a także śpiew suplikacji podczas Mszy świętych w niedzielę i dni powszednie. W dokumencie abp Skworc zaznaczył, że pokój nie polega wyłącznie na braku wojny i zapewnieniu równowagi sił między narodami. "Wyrzekanie się nienawiści i przemocy prowadzi przede wszystkim do obrony dóbr osoby ludzkiej, swobodnej wymiany myśli między ludźmi, a także do poszanowania godności osób i narodów - czytamy w komunikacie, opublikowanym na stronach archidiecezji katowickiej. W obliczu rozpoczętej przez Rosję wojny abp Skworc poprosił wiernych także o wsparcie materialne.

- W Środę Popielcową, po każdej Mszy Świętej zostanie zorganizowana specjalna zbiórka ofiar, które - za pośrednictwem Caritas Polska - zostaną przeznaczone na pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy - tłumaczy ks. Tomasz Wojtal, rzecznik archidiecezji katowickiej. Poprzez działania Caritas Archidiecezji Katowickiej przygotowywane są także miejsca dla uchodźców wojennych. - Przybywający z Ukrainy będą mogli liczyć na bezpieczne schronienie w strukturach prowadzonych przez lokalny Kościół, m.in. w ośrodku Caritas w Ustroniu-Nierodzimiu, a także z diecezjalnych domach rekolekcyjnych. Ponadto w siedzibie katowickiej Caritas, przy ul. Wita Stwosza 20 otwarto drugi punkt recepcyjny dla obywateli Ukrainy - dodaje ks. Wojtal.

Biuro Prasowe Archidiecezji Katowickiej / Katowice

powrót do spisu treści

Jak mądrze pomagać? 3 rodzaje pomocy Ukrainie w archidiecezji łódzkiej  

Podczas wspólnej modlitwy Kościoła Łódzkiego o pokój na Ukrainie metropolita łódzki arcybiskup Grzegorz Ryś zaproponował trzy wymiary pomocy tym, którzy zostali i walczą na Ukrainie, jak i tym, którzy przybędą do naszego miasta i na teren Archidiecezji Łódzkiej.

- Po pierwsze - pomoc doraźna, pomoc dla tych, którzy przybywają. Na to przeznaczymy jako Kościół swoje domy rekolekcyjne i formacyjne. Myślę, że tu okażemy maksymalną gościnność. Będziemy przez proboszczów – to jest dla nas najłatwiejsze - zbierać wszystkie propozycje osób prywatnych, które chciałyby u siebie przyjąć osoby przybywające z Ukrainy. Kto z was ma takie pragnienie, taką gotowość, to proszę zgłosić się do swojego księdza proboszcza. – proponuje metropolita łódzki. - Po drugie - pomoc długofalowa. Skierowana będzie ona do osób, które będą chciały w naszym kraju zostać dłużej, na rok czy dłużej. Do tego rodzaju pomocy potrzebujemy całe grono wolontariuszy, którzy będą uczyć języka polskiego, czy będą pomagali wypełniać dokumenty. – zaznacza duchowny. - Po trzecie - pomoc na miejscu w Ukrainie. Chcemy również pomagać braciom i siostrom w Ukrainie poprzez pomoc materialną, którą przekażemy przez naszą Caritas i przez nią taką pomoc będziemy organizować. – dodaje metropolita łódzki.

O wszystkich działaniach poszczególnych parafii, jak i całego Kościoła Łódzkiego archidiecezja będzie informować na swojej stronie internetowej i w mediach społecznościowych.

xpk / Łódź

powrót do spisu treści

Diecezja włocławska włącza się w pomoc dla Ukrainy  

Msze Święte o zaprzestanie walk, Wieczory Modlitwy z udziałem Ukraińców, ale także kilka ton żywności i innych darów przekazane uchodźcom z Ukrainy oraz pomieszczenia przygotowane na przyjęcie ludzi pragnących schronić się przed wojną. To najważniejsze inicjatywy podejmowane przez instytucje i parafie diecezji włocławskiej.

W niedzielę, 27 lutego, w parafii św. Floriana w Uniejowie miał miejsce Wieczór Modlitwy z udziałem Ukraińców. Od Środy Popielcowej, przez 9 kolejnych dni, o godz. 15.00, wierni modlić się będą Koronką do Miłosierdzia Bożego. Nabożeństwo będzie transmitowane na parafialnym facebooku. Natomiast w Pierwszą Niedzielę Wielkiego Postu, 6 marca, o godz. 12.00, sprawowana będzie Msza św. o pokój na świecie, do udziału w której zaproszeni są wszyscy parafianie, jak również mieszkający w mieście i okolicy obywatele Ukrainy. Po Mszy św. zaplanowany jest piknik charytatywny, zorganizowany przy udziale Urzędu Miasta.

Modlitwa o zaprzestanie wojny i pokój na Ukrainie płynie również z kaplic w schroniskach dla bezdomnych prowadzonych przez Caritas Diecezji Włocławskiej. O opamiętanie i nawrócenie dla popełniających zbrodnie wojenne modlą się mieszkańcy i pracownicy schronisk odmawianą wspólnie codziennie o godz. 15.00 Koronką do Bożego Miłosierdzia. W intencji broniących swojej ojczyzny Ukraińców sprawowana była niedzielna Msza św. (27 lutego), której przewodniczył ks. Jacek Kędzierski, dyrektor Caritas Diecezji Włocławskiej. Jak sam zaznaczył, szczególną modlitwą uczestnicy Eucharystii otaczali posługującą w schronisku, pochodzącą z Ukrainy Annę, której bliscy walczą w obronie swojego kraju. Obok modlitwy, organizowana jest także konkretna pomoc materialna dla uchodźców. Wspomniana przed chwilą Caritas Diecezjalna organizuje zbiórkę żywności oraz środków higienicznych, opatrunkowych, koców, śpiworów, karimat.

Działania Caritas wspierają liczne parafie, m.in. Łowiczek, gdzie we współpracy z tamtejszą OSP, gromadzone są najpotrzebniejsze rzeczy dla uchodźców. Jak informuje ks. Dawid Drapała, proboszcz miejscowej parafii, w strażackiej remizie można składać koce, ubrania, środki higieniczne, zabawki, słodycze itd., które przekazane zostaną dzieciom z Ukrainy, które będą przebywać na pobliskim terenie. Natomiast dla osób z Ukrainy przebywających na granicy trafi żywność z długim terminem przydatności, artykuły higieniczne, medyczne, nowe ubrania czy zestawy wielorazowych naczyń kuchennych. Organizatorzy zwracają się z prośbą, by dary przynosić do OSP Łowiczek w poniedziałki w godz. 15.00-19.00 oraz wtorki od 18.00 do 19.30. Osoby, które chcą pomóc, a nie mają możliwości dostarczenia rzeczy proszone są o kontakt telefoniczny pod nr: 666 473 341. Podobną zbiórkę prowadzą także Rycerze Kolumba w Uniejowie.

Warto zauważyć inicjatywę podjętą w parafii św. Stanisława BM we Włocławku gdzie, oprócz bogaego programu nabożeństw, organizowana jest od soboty, 26 lutego, zbiórka materiałów pierwszej potrzeby dla uchodźców. Według relacji ks. Sławomira Deręgowskiego, proboszcza parafii, pierwszy bus z materiałami (ok. 2 ton), dotarł już do Lubiszewa niedaleko Tczewa, gdzie schronienie znalazło kilkunastu uchodźców z Ukrainy. Zbiórka z niedzieli przyniosła kolejne 2 tony materiałów, które, po wstępnych segregacjach, przekazane zostały ukraińskim rodzinom w Toruniu, Brześciu Kujawskim, a część trafiła do służb granicznych.

W sali parafialnej ciągle segregacja pozostałych, napływających ciągle darów; zbiórka w tym tygodniu odbywa się w godz. 16.00-19.00 oraz, według potrzeb, w obiektach parafialnych - zaznacza ks. Deręgowski dodając, że we współpracy z wolontariuszami materiały przekazywane są na bieżąco do punktów potrzeby.

W pomoc materialną dla Ukrainy włączyła się także społeczność ZSK im. ks. Jana Długosza we Włocławku, gdzie prowadzona jest m.in. zbiórka do puszek oraz sprzedaż domowych wypieków, a dochód przeznaczony zostanie siostrom orionistkom i podopiecznym Domu Samotnej Matki w Charkowie. Ponadto „Długoszacy” włączyli się w internetową zbiórkę na zrzutka.pl.

Ponadto, w porozumieniu z Caritas Diecezjalną przygotowywane są lokale, w których zamieszkają szukający schronienia przed wojną Ukraińcy. Matki z dziećmi znajdą bezpieczne lokum w Domu Samotnej Matki w Ciechocinku. Dla pozostałych przygotowano miejsca we włocławskim schronisku dla bezdomnych. Zakwaterowanie dla uchodźców zaoferowały także parafie w Bądkowie, Bytoniu, Ostrowąsie, Nieszawie, Uniejowie oraz parafia Wniebowzięcia NMP w Zduńskiej Woli, która przyjęła już pierwszą grupę uchodźców.

ks. at / Włocławek

powrót do spisu treści

Archidiecezja warszawska powołała zespół ds. pomocy uchodźcom z Ukrainy  

Kard. Kazimierz Nycz powołał Zespół ds. Działań Pomocowych dla Uchodźców z Ukrainy. W jego skład wchodzą przedstawiciele Caritas Archidiecezji Warszawskiej, Urzędu Ekonoma Archidiecezji Warszawskiej oraz kurialnego Wydziału Duszpasterstwa. Na czele zespołu stanął ks. prałat Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Metropolitalnej Kurii Warszawskiej.

Głównym zadaniem zespołu jest koordynacja działań pomocowych na terenie Archidiecezji we współpracy z Caritas, parafiami, ośrodkami duszpasterskimi, samorządami i władzami państwowymi. Zbiórki darów, interwencyjne punkty noclegowe, wsparcie modlitewne, współpraca z samorządem lokalnym - to tylko część pomocy wspólnot parafialnych dla osób uciekających przed wojną i tych pozostających na Ukrainie. - Mamy dług wdzięczności wobec tych, którzy kiedyś nam pomogli w stanie wojennym. Miał wtedy miejsce ogromny ruch pomocowy z Zachodu. Myślę, że teraz jest ten czas, kiedy my możemy pomagać innym - powiedział ks. Tadeusz Sowa.

Zapytany, w jaki sposób będą dystrybuowane gromadzone dary, koordynator zespołu wyjaśnił, że część darów zostanie przekazana potrzebującym na Ukrainie, a druga część będzie pomocą dla osób, które przyjeżdżają do Polski. - Szczególnie chcemy objąć ochroną kobiety w ciąży, matki z dziećmi i osoby starsze. Proponujemy, aby proboszczowie zrobili rozeznanie wśród swoich parafiach, jakie są możliwości udostępnienia schronienia dla najbardziej potrzebujących rodzin. W przyszłości będziemy motywować lokalne środowiska do przygotowywania miejsc pracy, żeby uchodźcy mogli legalnie pracować i sami się utrzymywać. Ponadto mamy w planach podjęcie współpracy ze środowiskami psychologów chrześcijańskich i lekarzami związanymi z duszpasterstwem archidiecezji - mówi. Na portalu archidiecezji warszawskiej opublikowane został nieustannie aktualizowany artykuł informujący o pomocy dla uchodźców przygotowanej przez parafie archidiecezji tutaj

awo, archwwa.pl / Warszawa

powrót do spisu treści

Ruszyła jezuicka pomoc dla Ukrainy  

Ruszyła jezuicka pomoc dla Ukrainy. To zespół koordynowany przez obie jezuickie prowincje w Polsce, organizujący pomoc dla uchodźców oraz wsparcie dla jezuitów działających na terenach objętych wojną. Przygotowuje mieszkania dla uchodźców, transporty darów oraz ludzi, a także oferuje wsparcie psychologiczne. W planach jest także długofalowa pomoc dla Ukraińców przebywających na terenie Polski.

Koordynatorem zespołu został ks. Vitaliy Osmolovskyy, ukraiński jezuita, który jak dotąd pracował w Stanach Zjednoczonych. Dzięki jego kontaktom udało się uzyskać wsparcie finansowe amerykańskiej Polonii i Ukraińców mieszkających w USA. „Ludzie sami się do nas zgłaszają i oferują pomoc, również w Polsce. Jest bardzo duża otwartość i solidarność z Ukrainą w tych dniach” – podkreślił w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. Damian Czerniak, jezuita odpowiedzialny za koordynację pomocy w Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej (PMA).

„Udało nam się nawiązać kontakty z innymi prowincjami jezuickimi, m.in. szwajcarską i brytyjską. Chętnie pomagają, gdyż mają świadomość, że to my jesteśmy obecnie na pierwszej linii i że odpowiadamy, jako jezuici polscy, za pomoc Ukraińcom w imieniu całego Towarzystwa. Obecnie nasze główne zadania to gromadzenie funduszy i koordynacja działań pomocowych prowadzonych przez placówki jezuickie w Polsce. Kontaktujemy się ze współbraćmi, ustalamy szczegóły tego, jakie dary warto zbierać i jak je transportować. Gromadzimy także kontakty ludzi, którzy zdecydowali się przyjąć u siebie uchodźców, ale też sami przygotowujemy miejsca noclegowe. Teraz przez granicę przechodzą ludzie, którzy wiedzą gdzie idą, mają uzgodnione miejsca docelowe, ale wkrótce pojawią się tacy, którzy nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Naszym zadaniem będzie się nimi zająć, przywieźć z granicy i umieścić w mieszkaniach. Przygotowujemy autokary i punkty odbioru, np. w Warszawie, skąd uchodźcy trafią bezpośrednio do miejsc noclegowych“ – powiedział w rozmowie z papieską rozgłośnią ks. Damian Czerniak.

Łukasz Sośniak SJ/vaticannews / Warszawa

powrót do spisu treści

KUL dla studentów z Ukrainy  

Pochodzący z Ukrainy studenci KUL mogą liczyć na finansowe wsparcie uczelni. Każdy wniosek dotyczący redukcji opłaty za studia jest rozpatrywany w trybie ekspresowym – zapewnił we wtorek 1 marca br. rzecznik prasowy KUL dr hab. Michał Wyrostkiewicz. Poinformował też, że na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II od kilku dni funkcjonuje Bank pomocy KUL.

Rzecznik KUL podał, że na wielokierunkowe wsparcie uczelni mogą liczyć nie tylko ukraińscy studenci, ale także ich rodziny. "Ponadto, jak już informowaliśmy przed weekendem, studentom, którzy ze względu na działania wojenne, musieli przerwać naukę w Ukrainie, chcemy pomóc w kontynuacji kształcenia na naszym uniwersytecie. Podobną pomoc kierujemy w stronę naukowców" – dodał. Zapewnił też, że władze KUL "szukają rozwiązania, dzięki któremu uniwersytet mógłby pomóc w edukacji dzieci i młodzieży z Ukrainy".

Bank pomocy KUL – jak poinformował uczelniany sztab kryzysowy – można zasilić na wiele sposobów. "Czasem, pomysłami, entuzjazmem, rękami gotowymi do pomocy, opieką nad dziećmi, tłumaczeniem, transportem czy miejscem, w którym mogliby się zatrzymać uchodźcy z ogarniętej wojną Ukrainy. Zasilającym może być każdy – nie tylko pracownicy i studenci KUL. Mile widziane jest też wsparcie finansowe" – powiedział dr hab. Michał Wyrostkiewicz, prof. KUL.

Ciągle funkcjonuje infolinia obsługiwana w językach ukraińskim, rosyjskim i polskim, a także punkt, w którym zbierane są dary rzeczowe. Dodatkowo, wolontariusze KUL dystrybuują „Rozmówki polsko-angielsko-ukraińskie” wydane przez Wydawnictwo KUL. Dzięki nim uchodźcy, którzy nie znają języka polskiego będą mogli porozumiewać się w Polsce w podstawowych kwestiach.

Punk zbiórki darów znajduje się w kolegium Jana Pawła II przy ul. Łopacińskiego 5 w Lublinie. Do końca tego tygodnia, tj. do 6 marca, wolontariusze dyżurują w godz. 10-18. Przyjmują następujące produkty: żywność z długim terminem ważności, kasze, makarony, mleko w kartonach, pieczywo chrupkie, przekąski, zupki instant, słodycze. Potrzebne są także artykuły papiernicze dla dzieci: kredki, bloki rysunkowe, farbki, zeszyty, klocki. W dalszym ciągu przyjmujemy: środki opatrunkowe, leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, apteczki taktyczne.

Infolinia działa w godz. 8–21, nr telefonu: +48 415 852 632, mail Ukraina@KUL.pl.

Można również dokonywać wpłat na konto Fundacji Rozwoju KUL 83 1050 1953 1000 0090 8154 7532.

KUL / Lublin

powrót do spisu treści

Kraków: UPJPII solidaryzuje się z Ukrainą  

Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie wraz z całą wspólnotą akademicką wyrażają solidarność z Ukrainą. - Dramat, jaki przeżywa naród ukraiński porusza serca. Mobilizuje do gorliwej modlitwy, ale i do konkretnych działań - podkreślają władze uczelni.

Na UPJPII kształci się 74 studentów i doktorantów z Ukrainy. Jak wskazano na stronie www.upjp2.edu.pl, uczelnia to wspólnota, w której studenci i pracownicy podążają jedną drogą osiągając kolejne stopnie edukacji tak dla własnego rozwoju jak i dla zdobywania zawodowych umiejętności, by wpływać pozytywnie i twórczo na otaczający świat. „W tym duchu i takim rozumieniu człowieka i świata miejsca dla wojny nie ma. Stąd sprzeciw wobec agresji, działań militarnych podejmowanych w miejsce pokojowych rozmów w sferze rozwiązywania konfliktów. Jak boleśnie uczyła historia, wojna nigdy nie rozwiązywała problemów, a niosła z sobą wyłącznie niewyobrażalne ludzkie dramaty” - podkreślono.

W obliczu ataku Rosji na Ukrainę papieska uczelnia w Krakowie nie pozostawia swoich studentów i doktorantów samych. „Dramat, jaki przeżywa naród ukraiński porusza serca. Mobilizuje do gorliwej modlitwy, ale i do konkretnych działań. Monitorujemy potrzeby naszych studentów i doktorantów i w zależności od potrzeb będziemy organizować pomoc i wsparcie” - zapewniają władze UPJPII. Placówka uruchomiła wsparcie dla swoich studentów i doktorantów z Ukrainy, którzy niepokoją się o los swojego narodu i swoich rodzin. Można jest uzyskać pod numerem telefonu 519 323 345 i pod adresem e-mail psycholog@upjp2.edu.pl. Nowe informacje będą przekazywane na bieżąco na stronie internetowej UPJPII i w mediach społecznościowych.

Gotowość do pomocy wyraziła również Fundacja im. Świętej Królowej Jadwigi, działająca na rzecz uczelni od ponad 30 lat. „Okazując chrześcijańską solidarność naszym studentom i doktorantom z Ukrainy, pozostajemy w modlitwie za Ukrainę, o pokój w Europie i na świecie” - podkreślają władze krakowskiej uczelni papieskiej.

luk / Kraków

powrót do spisu treści

Częstochowa: „Betel” na rzecz uchodźców z Ukrainy  

W pomoc na rzecz uchodźcom z Ukrainy włącza się Katolicki Ruch Dobroczynny „Betel” z centralą w Częstochowie.

Na Ukrainę dotarły już dary, które wolontariusze „Betel” zebrali w Częstochowie. Znalazły się w nich ubrania i produkty spożywcze. W pierwszej kolejności stowarzyszenie zaoferowało jednak miejsca noclegowe uchodźcom zwłaszcza z niepełnosprawnością. – Jako ruch, którego głównym celem jest opieka nad osobami niepełnosprawnymi fizycznie i umysłowo, jesteśmy otwarci na przyjęcie uciekających z wojny, w szczególności rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi – mówi „Niedzieli” prezes Andrzej Kalinowski. – Dla tych, którzy nie mają na co dzień kontaktu z osobami niepełnosprawnymi, nie zawsze opieka nad nimi jest prosta. U nas niepełnosprawni chcą gościć niepełnosprawnych. Będziemy zaszczyceni gościną tych osób. Niech dobro zawsze zwycięża – dodaje Andrzej Kalinowski.

Ruch „Betel” Miejsca noclegowe stowarzyszenie oferuje w Niepołomicach pod Krakowem, w Częstochowie, w Powroźniku pod Krynicą Zdrój i Bobrownikach w woj. łódzkim. Dodatkowo w Częstochowie jest w stanie przynajmniej przez jakiś czas wyżywić kilka osób przy stołówce świetlicowej dla osób niepełnosprawnych. Kontakt poprzez biuro: betel@betel-charity.org

Ruch „Betel” rozpoczął działalność w 1990 r. w Częstochowie. Jego twórcą jest Andrzej Kalinowski. Dewizą i programem Ruchu są słowa „homo”, „amicitia”, „communio”, „Deus” (człowiek, przyjaźń, wspólnota, Bóg). Więcej informacji na temat działalności ruchu „Betel” można znaleźć na stronie: https:// betel-charity.org/pl

ks. mf, Betel, niedziela.pl / Częstochowa

powrót do spisu treści

Gorzów Wlkp.: Modlitwa w oblackiej parafii św. Józefa o pokój na Ukrainie  

Gorzowscy parafianie z kościoła św. Józefa przy ul. Brackiej, prowadzonego przez oo. oblatów rozpoczęli 28 lutego wieczorem kurs języka hebrajskiego. Na pierwsze spotkanie przyszło 30 osób. Bezpłatną edukację pozwalającą na rozważanie i głębsze rozumienie Starego Testamentu zainicjował o. Tomasz Gali, na prośbę wiernych.

W odniesieniu do wojny w Ukrainie o. Tomasz Gali powiedział, że tak jak w całej Polsce obecnie dominuje w kościele parafialnym codzienna modlitwa z różańcem, modlitwa w ciszy, Adoracja Najświętszego Sakramentu, śpiewanie suplikacji „Święty Boże, Święty Mocny…”. - Na tej codziennej modlitwie o pokój teraz będziemy się koncentrować – zaznaczył oblat.

Nauka języka prowadzona jest w „Przystani za Wartą”, siedzibie Stowarzyszenia św. Eugeniusza de Mazenod przy ul. Śląskiej. Na pierwsze spotkanie przyszło 30 osób, przedział wiekowy okazał się szeroki od szesnastu do ponad sześćdziesięciu lat. Odbywać się będzie co dwa tygodnie, początek o godz. 19.30. O szczegółach kursu w rozmowie z KAI o. Tomasz Gali powiedział, że na początek chciałby aby uczestnicy poznali historię języka w takim zakresie aby wiedzieli skąd się wziął hebrajski, jaka jest różnica między hebrajskim biblijnym a tym, którym się dzisiaj posługują w Izraelu czy jidysz. O. Tomasz stwierdził, że nie jest to intensywny kurs, a więc nie będzie się biegle operować, ale istnieje możliwość poznania gramatyki, a z czasem włączone zostaną zagadnienia dotyczące składni językowej. - Natomiast druga część kursu będzie się koncentrowała wokół wspólnej lektury, dyskusji, wyszukiwania ciekawych lub trudnych i niezrozumiałych fragmentów Biblii. Po to by nie nastąpiło przeciążenie językowe – zaznaczył misjonarz, przypominając, że warto mieć notatnik mimo, iż każdemu wręczy materiały stanowiące podstawą do samodzielnego studiowania w domu z zaleceniem ćwiczeń. Na pytanie, jak rozumieć, że hebrajski jest językiem Boga? O. Tomasz odpowiedział, że jest to język natchniony. - Pan Bóg tym językiem postanowił skomunikować się z człowiekiem, przekazać Prawdy Objawione – wyjaśnił oblat, tłumacząc również, że każde tłumaczenia PŚ na języki narodowe są interpretacją osób dokonujących przekładu. - Ktoś dokonuje pewnej interpretacji kiedy musi się opowiedzieć czy tłumaczenie ma być piękne czy ma być wierne, a więc bardzo dosłowne. Biorąc do ręki Biblię Tysiąclecia czy jakieś inne wydanie opieramy się na czyjejś interpretacji – mówił duchowny. Oblat powiedział, że myśl o nauczaniu hebrajskiego zrodziła się u niego już podczas studiów w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. - Wiedziałem, że jest to piękna przygoda a nie każdy sobie może pozwolić na studia teologiczne. Wiem, że warto a nawet trzeba się tymi umiejętnościami dzielić z ludźmi, którzy potrzebują Słowa Życia – podkreślił zakonnik.

wm / Gorzów Wielkopolski

powrót do spisu treści

Transport darów wyjechał dzisiaj z Radomia na Ukrainę  

Transport darów wyjechał dzisiaj 1 marca z Radomia na Ukrainę. To wspólna inicjatywa Kawalerów Maltańskich, Centrum Młodzieży Arka i Radia Plus Radom. Dary mają dotrzeć do Lwowa, gdzie w miejscowym Domu Pielgrzyma przebywa ok. 1,5 tys. uchodźców wojennych.

Ks. Krzysztof Bochniak z Centrum Młodzieży Arka w Radomiu poinformował, że dzisiaj z Radomia wyjechały samochody dostawcze z darami. – W akcję włączyło się ok. 30 Szkolnych Klubów Wolontariusza, pomaga nam również 70 dorosłych wolontariuszy. Obecnie pakujemy dary do trzech busów, które docelowo dotrą do Lwowa. Na Starym Mieście żyjemy jak na dworcu. Mnóstwo ludzi przekazuje dary – opowiada ks. Bochniak.

Jednym z wolontariuszy jest Rafał Minda. – Zgłosiłem się, aby pomóc w zbiórce darów na Ukrainę. Jedziemy teraz do Warszawy, aby przepakować dary na ciężarówki. Jestem dumny, że wszyscy Polacy zjednoczyli się w niesieniu pomocy – powiedział Rafał Minda. Wolontariuszem jest również Maciej Kopyt. – To normalne, że chcemy pomóc – mówi wolontariusz. Robert Wiraszka jest lekarzem onkologiem, kawalerem maltańskim, członkiem Rady Fundacji Aniołów Miłosierdzia, oraz współtwórcą Bractwa Dobrej Śmierci. – Pomoc kierujemy głównie do Domu Pielgrzyma, który prowadzi archidiecezja lwowska. Na miejscu jest ks. Henryk Błaszczyk z Polski, który koordynuje pomoc. Wszelkie wsparcie kierowane jest do Warszawy, gdzie ruszy większy transport. Pierwszy transport już dotarł do Lwowa – opowiada dr Robert Wiraszka.

rm / Radom

powrót do spisu treści

Jasna Góra: Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie  

Spotkanie Kolegium moderatorów zakończyło w poniedziałek na Jasnej Górze 47. Kongregację Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie. To coroczne spotkanie osób zaangażowanych w tworzenie wszystkich gałęzi Ruchu. Podczas kongregacji przedstawiane zostały zarysy programu na nadchodzący rok formacyjny. Uczestnicy spotkania wsparli też działania na rzecz Ukrainy.

Bp Krzysztof Włodarczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu podziękował za wsparcie duchowe i materialne siostrom i braciom na Ukrainie. – Ostanie słowo nie należy do zła, które teraz nas boli i bulwersuje, ale ostatnie słowo należy do dobra. Dziękuję za te nieustannie płynące strumienie modlitwy, ale równocześnie za te wszystkie dary materialne, a równocześnie za otwarte serce na przyjęcie tych, którzy uciekają, bo grozi im niebezpieczeństwo utraty życia – mówił biskup. – Musimy stąd wyjechać w nadziei zwycięstwa Jezusa nad grzechem ludzkim, nad ciemnością, nad tą nieprawością – dodawał.

Moderator generalny Ruchu Światło-Życie, ks. Marek Sędek, powiedział, że rodzą się inicjatywy i różne pomysły na pomaganie Ukrainie. – Na pewno nie zostaniemy bierni – zapowiedział. Podczas spotkania uruchomiono zbiórkę na pomoc uchodźcom. W sumie podczas weekendu zebrano blisko 20 tysięcy złotych. Domowy Kościół, czyli gałąź rodzinna Ruchu, w ciągu kilku godzin zebrała grupę 150 osób, które wyraziły chęć przyjęcia do siebie uchodźców wojennych. Ks. Waldemar Maciejewski, moderator diecezjalny z archidiecezji katowickiej, ocenił, że czas na Jasnej Górze był czasem umocnienia. – Ten czas po Kongregacji u nas w diecezji jest zawsze czasem intensywnego przygotowania do rekolekcji – wskazywał. W archidiecezji katowickiej na ten rodzaj wakacyjnej formacji wyjeżdża ponad 3, 5 tysiąca osób: dzieci, młodzież, dorośli i całe rodziny. – Ta sytuacja wojny na Ukrainie jest również teraz dla nas wyzwaniem. Domy rekolekcyjne Ruchu Światło-Życie są przeznaczane na mieszkania dla uchodźców. Będziemy też zbierać datki na Ukrainę. Szukamy sposobów, w jakich możemy pomagać – tłumaczył ks. Maciejewski.

47. Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie odbyła się pod hasłem 'Życie w świetle'. Choć spotkanie zdominowały sprawy związane z sytuacją na Ukrainie, to także oazowicze podjęli tematy związane z formacją, bo kongregacja jest zawsze wprowadzeniem w nowy rok życia wspólnoty. O wartości wspólnoty i spotkania "w realu" mówiła siostra Małgorzata Kobylarz, moderatorka Ruchu Światło-Życie diecezji radomskiej. – Ludzie bez wartości, pogoń za pieniądzem i pandemia pokazały nam jak wielką wartością jest wspólnota – powiedziała. Jak dodała, ludzie lgną do tego, żeby być we wspólnocie. A czerpiąc ze wspólnoty stają się świadkami Chrystusa. – Młodzi często mówią, że w domu jest ciężko, w szkole jest ciężko, przychodzimy tu i odnajdujemy nowy dom, gdzie jesteśmy akceptowani. Te młode osoby przyjaźnią się, zakochują się w sobie, tworzą związki małżeńskie i nadal chcą formować się w Ruchu, bo widzą, że współczesny świat jest bardzo trudny. I nie żyjąc wartościami, nie żyje się wcale – przekonywała s. Małgorzata.

asp / Częstochowa

powrót do spisu treści

Jubileusz duchowieństwa archidiecezji łódzkiej – #100DiecezjaŁódzka  

W Kościele Łódzkim trwają obchody jubileuszu 100-lecia archidiecezji łódzkiej. Wśród wielu wspólnot i grup zawodowych pielgrzymujących z tej okazji do łódzkiej bazyliki archikatedralnej św. Stanisława Kostki wczoraj swoje pielgrzymowanie odbyło duchowieństwo diecezjalne i zakonne posługujące na terenie diecezji.

Duchowni zebrani na placu katedralnym w uroczystej procesji przechodząc przez Drzwi Święte – Jubileuszowe – weszli do świątyni, gdzie wysłuchali konferencji ks. prał. Józefa Morawy (ojca duchownego Seminarium 35plus) zatytułowanej „Wezwani do większej miłości. Kapłani w Jubileuszu swego Kościoła.” Prelegent zwrócił uwagę, że kapłan może od rana modlić się za swoją wspólnotę, postanawiając jeszcze lepiej ją poznawać i dla niej oddawać swój czas i życie, a wieczorem – naśladując bł. Kard. Wyszyńskiego, w ostatniej modlitwie dnia błogosławić swojej wspólnocie. - To od nas, kapłanów wierni mają się dowiadywać, że to Kościół wychowuje do prawdy pokoju. Dla nas kapłanów Ewangelia stawia prostą prawdę: jeśli będziemy w całości należeli do Boga, to będziemy także w całości dla wszystkich. – podkreślił ks. Morawa. Należy przypomnieć, że przejście przez Drzwi Święte w Kościele Jubileuszowym wiąże się z łaską przyjęcia odpustu zupełnego, którego udzielił Ojciec Święty Franciszek na czas trwającego świętowania.

W drugiej części jubileuszowego spotkania duchowieństwo archidiecezji łódzkiej celebrując Liturgię Godzin odmówiło Nieszpory i wysłuchało homilii metropolity łódzkiego, który swoje rozważanie oparł na słowo Ojca Świętego Franciszka wygłoszone podczas sympozjum na temat kapłaństwa, które w lutym 2022 roku odbyło się w Rzymie. Metropolita łódzki zauważył, że słowem kluczem – do czytania życia kapłańskiego jest słowo „bliskość” – biskość, która jest nam zaproponowana przez Boga. - Czym odpowiecie na Jezusową Miłość, która chce bliskości, chce przyjaźni, chce rzeczywistej, konkretnej i ważnej relacji? Czy ostatnią godzinę dnia spędzasz z Nim, czy z telewizorem? Powiesz Mu dobranoc, czy nie masz uważności na to, by Mu powiedzieć dobranoc! To nie jest kwestia praktyk, tylko tego, czy jesteś bliski? – pytał kaznodzieja. Hierarcha wskazał na cztery rodzaje bliskość. - Pierwszą jest bliskość wobec Boga. Druga biskość, to bliskość wobec biskupa. Tej biskości nie da się opisać tylko słowem „posłuszeństwo”, ale chodzi o więź, która może być właściwie przeżywana. Trzecia bliskość, to wieź między prezbiterami. My mamy tutaj kłopot, bo nikt nie lubi chodzić z najsłabszymi, z ostatnimi. Przy tym punkcie Ojciec Święty zwraca uwagę na naszą kapłańską zazdrość, przez którą nie ma mowy o wspólnocie. Wspólnota, może być dla świata wielkim znakiem prorockim. Ostatnim – czwartym znakiem bliskość jest – bliskość między ludźmi. Bliskość z ludźmi to nie obowiązek, to jest łaska. Przeciwieństwem tej bliskości jest ucieczka w klerykalizm i egoizm. – tłumaczył abp Ryś.

Uczestnicy jubileuszu duchownych Archidiecezji Łódzkiej podczas Adoracji Najświętszego Sakramentu, która była częścią Nieszporów, mieli możliwość skorzystania z sakramentu pokuty, a po zakończeniu liturgii można było złożyć kolektę na doposażenie kaplicy w domu roku propedeutycznego w Łasku – Kolumnie. Wszyscy obecni na jubileuszu – po zakończeniu liturgii - zostali zaproszeni przez metropolitę łódzkiego na kolację do domu biskupiego.

xpk / Łódź

powrót do spisu treści

CARITAS POLSKA  

Caritas Polska: Rośnie pomoc dla Ukrainy  

Rośnie skala pomocy przekazywanej przez Caritas Polska siostrzanym organizacjom na Ukrainie – rzymskokatolickiej Caritas-SPES i grekokatolickiej Caritas Ukraina, które pomagają osobom poszkodowanym w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Caritas wspiera także ukraińskich uchodźców docierających do Polski. Praktycznie w całej Polsce Caritas diecezjalne funkcjonują w stanie podwyższonej gotowości, prowadząc lokalne zbiórki, wydając posiłki, udostępniając miejsca noclegowe, zapewniając różnego rodzaju wsparcie.

Natychmiast po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Caritas Polska zdecydowała o przekazaniu na rzecz ukraińskich Caritas 100 tys. zł. Kwota ta wzrosła następnie o 100 tys. euro.

– Te pieniądze są pilnie potrzebne na zaspokojenie podstawowych potrzeb na miejscu, w Ukrainie. Tysiące ludzi opuszczają swoje domy i uciekają przed wojną. Dzięki doświadczeniu, jakie mamy we współpracy z ukraińskimi partnerami i dzięki niespotykanej ofiarności Polaków, możemy błyskawicznie reagować – tłumaczy ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska.

czytaj dalej…

Caritas Polska / Warszawa

powrót do spisu treści

Poznań: Powstaje centralny punkt zbiórki darów dla Ukrainy  

Caritas Archidiecezji Poznańskiej wspólnie z Międzynarodowymi Targami Poznańskimi uruchomi 2 marca w pawilonie nr 4 na poznańskich targach centralny punkt zbiórki darów dla uchodźców z Ukrainy. Mieszkańcy Wielkopolski i instytucje będą mogli pozostawiać w nim dary dla naszych wschodnich sąsiadów.

„Ten magazyn ma być magazynem zbiorczym. Chcemy, by trafiły do niego wszystkie dary, które zebrano dla Ukraińców czy to w firmach, czy indywidualnie” – mówi KAI ks. Marcin Janecki. Dyrektor poznańskiej Caritas podkreśla, że nadal można przekazywać koce, śpiwory, środki czystości, kosmetyki, produkty dla dzieci, np. mokre chusteczki, ręczniki, termosy. Bardzo potrzebne są też środki opatrunkowe, apteczki i łóżka polowe. „Zbieramy też żywność z długim terminem ważności, jak ryż, kaszę, makaron oraz gotowe do przygotowania dania w słoikach np. gołąbki czy pulpety” – dodaje. Z magazynu posegregowane dary zostaną przekazane potrzebującym Ukraińcom.

Punkt będzie czynny w pawilonie nr 4 (wjazd od ul. Bukowskiej bramą nr 6) od poniedziałku do soboty w godz. 10.00-20.00.

msz / Poznań

powrót do spisu treści

Caritas Archidiecezji Katowickiej pomaga Ukraińcom  

W pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy włączyła się także Caritas Archidiecezji Katowickiej. Organizacja wraz z gliwicką Caritas wyśle niebawem konwój z pomocą dla ukraińskiego szpitala, przygotowała też miejsca dla przybywających na Śląsk uchodźców wojennych.

Ks. Łukasz Stawarz, dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej poinformował, że w tym tygodniu ruszy konwój humanitarny do jednego ze szpitali na Ukrainie. – Organizujemy w tej chwili transport środków potrzebnych w szpitalu w Stanisławowie, czyli Iwano Frankowsku, który został zbombardowany. Ten szpital potrzebuje najbardziej takich podstawowych środków do funkcjonowania. Stąd Caritas Gliwice wysyła TIR-a 27-tonowego, który w czwartek przewiezie te medyczne rzeczy. My jako Caritas Katowice włączamy się w ten transport przekazując środki dezynfekcyjne – powiedział duchowny.

Ponadto katowicka Caritas przygotowuje się na przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Jak powiedział ks. Stawarz, organizacja przygotowała 2600 miejsc noclegowych dla Ukraińców. W przyjęciu uchodźców Caritas ściśle współpracuje ze Śląskim Urzędem Wojewódzkim i ze służbami granicznymi.

W Środę Popielcową w kościołach archidiecezji katowickiej odbędzie się zbiórka no pomoc dla Ukrainy. – W tej sprawie każdy może pomóc. Wystarczy wesprzeć naszą zbiórkę po mszy świętej w ten dzień, albo przelać darowizne na nasze konto bankowe - zachęca ks. Łukasz Swarz. Numer konta można znaleźć na stronie https://katowice.caritas.pl/ lub na Facebooku tej organizacji. Ofiary będą zbierane przed kościołami w parafiach w Środę Popielcową (2 marca) lub można je przesłać bezpośrednio na konto Caritas Archidiecezji Katowickiej ING Bank Śląski nr rachunku: 96 1050 1214 1000 0090 3169 8062 z dopiskiem Pomoc Ukrainie. O wsparcie zbiórki apelował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w specjalnym komunikacie.

asp / Katowice

powrót do spisu treści

Diecezja siedlecka: Trwa zbiórka na rzecz Ukrainy  

Caritas Diecezji Siedleckiej informuje o możliwości przekazania darów na rzecz obywateli Ukrainy. W dziewięciu miastach na terenie województw: mazowieckiego i lubelskiego, powstały punkty, do których można dostarczyć żywność z długim terminem ważności oraz określone dary rzeczowe. Wszelkie informacje dostępne są w ramach INFOLINII CAŁODOBOWEJ pod tel. 511-091-275.

informacja Caritas Diecezji Siedleckiej

BPCDS / Siedlce

powrót do spisu treści

Caritas ełcka pomaga Ukraińcom  

Caritas Diecezji Ełckiej przygotowuje wielki transport darów na Ukrainę. Dary nieustannie spływają do centrali tej instytucji w Ełku. Wśród najpilniejszych potrzeb wymienia się żywność, środki higieniczne i zapewnienie podstawowej pomocy materialnej.

„Trwają przygotowania wielkiego transportu na Ukrainę. Przy okazji dziękuję wszystkim darczyńcom i tym którzy maja wielkie serce. Tym którzy przenoszą rzeczy materialne, ale i tym którzy wpłacają nam ofiary pieniężne. Pieniądze te posłużą nam do zakupu większej ilości podstawowych środków spożywczych, do zakupu tego, co jest trwałe i potrzebne. W piątek chcemy wysłać transport pomocy humanitarnej na Ukrainę, chcemy żeby ta żywność trafiła bezpośrednio do ludzi, żebyśmy ominęli tzw. procedurę wielkich magazynów. W przygotowaniu też będą kolejne transporty, na tym jednym nie poprzestaniemy. Zachęcam, połączmy nasze serca w dobrej sprawie – mówi ks. dr Dariusz Kruczyński, dyrektor ełckiej Caritas. „Rozpoczynający się Wielki Post, jest także wielką okazja do egzaminu z naszej dojrzałości chrześcijańskiej i okazją do jałmużny wielkopostnej. Ona musi nas zaboleć, a my tak często dajemy to, co nam zbywa. Otwarte serce jest też okazją do odkupienia naszych win i przewinień które popełniliśmy” – dodał.

W pakowaniu i segregowaniu rzeczy pomaga wolontariusze, którzy wkładają w to całe swoje serce i swój wolny czas. Często rezygnują ze swoich codziennych domowych obowiązków i powinności. Chcą tu być, pomagać innym i dzielić się dobrem. „Jestem tu, ponieważ idę za głosem serca. Usłyszałam, że mam tu dziś być i pomagać, więc jestem” – mówi Pani Ewa, wolontariuszka z Ełku. „Jestem tu, żeby pomóc ludziom potrzebującym. Segregujemy ubrania na męskie, damskie i dziecięce. Chociaż w tak małym stopniu mogę dołożyć swoją cegiełkę miłości i wsparcia pomocy Ukrainie” – stwierdza Ania, młoda wolontariuszka z okolic Ełku.

Ciągle brakuje jeszcze rąk do pomocy. Do wstąpienia w szeregi wolontariuszy zachęca ks. dr Ryszard Sawicki, wicedyrektor ełckiej caritas: „Potrzebujemy rąk do pracy, wolontariuszy, którzy pomogą przy segregacji tych wszystkich darów rzeczowych, które nieustannie trafiają do nas od parafii, od różnych placówek oświatowych, różnych instytucji. Zachęcamy młodych ludzi do organizowania takich akcji w szkołach. Także zachęcamy do pomocy w budynku Caritas, na ul. Ks. Szczęsnego w Ełku. Od wczesnego rana do późnych godzin wieczornych jesteśmy tu i przygotowujemy transport humanitarny na Ukrainę”.

Caritas w Polsce przygotowuje miejsca, które mogłyby posłużyć do zakwaterowania uchodźców z Ukrainy po wcześniejszym uzgodnieniu warunków i zasad z lokalnymi wojewodami. Na terenie diecezji ełckiej takie miejsca tymczasowego zakwaterowania powstały w Ełku, Orzyszu oraz Augustowie. Zgłosiły się już tam pierwsze rodziny, które zostały objęte natychmiastową pomocą materialną oraz psychologiczną. „Potrzebna jest także pomoc psychologiczna dla dzieci, dla których ostatnie wydarzenia były bardzo traumatyczne i trudne. Sytuacja pozostaje bardzo dynamiczna i zakres potrzeb będzie ewoluował w czasie. Monitorujemy rozwój wypadków i będziemy określać skalę potrzebnego wsparcia, również w przypadku możliwych przesiedleń ludności z terenów zagrożonych działaniami zbrojnymi” – mówi ks. Kruczyński.

Caritas Diecezji Ełckiej koordynuje działania informacyjne i pomocowe oraz pomaga rozlokować przybywających uchodźców. Dane kontaktowe: Caritas Diecezji Ełckiej, Adres: ul. ks. prał. Mariana Szczęsnego 1, 19-300 Ełk, Telefon: +48 87 441 70 00 lub +48 87 6290260, Fax: +48 87 441 70 59, E-mail: elk@caritas.pl. Caritas prosi wszystkich ludzi dobrej woli o wpłaty na konto Caritas Diecezji Ełckiej: 29 1020 4724 0000 3302 0027 2369 (PKO BP S.A. O/Ełk), z dopiskiem „Ukraina”.

ks. kz / Ełk

powrót do spisu treści

Diecezja tarnowska pomaga uchodźcom wojennym  

Caritas Diecezji Tarnowskiej zgłosiła Caritas Polska gotowość przyjęcia grupy dzieci z Ukrainy w trzech ośrodkach diecezjalnych. Są to dzieci, które w najbliższych dniach, prawdopodobnie w tym tygodniu, zostaną ewakuowane z ukraińskich sierocińców. Akcja ewakuacji dzieci będzie prowadzona pod opieką polskiego konsula oraz we współpracy z Caritas Polska. W sumie cała akcja ewakuacji dzieci z sierocińców może objąć ponad 7 tys. sierot. Dzieci przyjadą do Polski ze swymi opiekunami.

Od początku agresji Rosji na Ukrainę gotowość pomocy uchodźcom zgłaszają do Caritas Diecezji Tarnowskiej zgromadzenia zakonne obecne w diecezji. Są zgłoszenia od zgromadzenia sióstr szarytek, kanosjanek i dominikanek. Podobną gotowość wyrazili także księża sercanie, ojcowie cystersi oraz Stowarzyszenie Misji Afrykańskich.

Diecezja tarnowska tworzy także bazę m.in. domów parafialnych, domów pielgrzyma, schronisk możliwych do zakwaterowania uchodźców. Lista jest nadal aktualizowana i jak informuje Caritas Diecezji Tarnowskiej dzisiaj można mówić o około 50 budynkach na łączną liczbę ponad 300 osób. Ponadto, zostało przygotowanych również kilkadziesiąt miejsc do zakwaterowania uchodźców w budynkach administrowanych przez kurię diecezjalną. Dyrektorzy siedmiu diecezjalnych domów rekolekcyjnych informują, że dysponują w sumie ponad 300 miejscami zakwaterowania. Część tych miejsc została już zgłoszona do dyspozycji Urzędu Województwa Małopolskiego w Krakowie i oczekuje na przybycie uchodźców skierowanych tam przez Urząd Wojewódzki. Coraz więcej przybywa także zgłoszeń indywidualnych z całej diecezji z chęcią przyjęcia uchodźców w domach prywatnych.

„Aby usprawnić koordynację działań, jest prośba, aby tę chęć zgłaszać w pierwszej kolejności władzom samorządowym, z którymi parafie będą ściśle współpracować. Należy przy tym pamiętać, że każda osoba przybywająca z Ukrainy powinna zgłosić swój pobyt właściwym władzom samorządowym. Tylko wówczas będzie można się ubiegać o środki pomocowe z budżetu państwa” – czytamy w komunikacie po pierwszym spotkaniu Zespołu Kryzysowego ds. Pomocy Uchodźcom z Ukrainy oraz Osobom Cywilnym w Ukrainie. Powołał go biskup tarnowski Andrzej Jeż. W niesienie pomocy uchodźcom włączają się organizacje, stowarzyszenia, instytucje oraz wspólnoty działające w diecezji. Na pierwszej linii są m.in. Parafialne Zespoły Caritas, Akcja Katolicka, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, Rycerze Kolumba.

Zespół informuje także, że w obecnej nieustabilizowanej sytuacji w Ukrainie, nie ma możliwości organizowania indywidualnych zbiórek i transportów darów rzeczowych na terytorium Ukrainy. Jest to zbyt ryzykowne i możliwe tylko poprzez organa państwowe. W najbliższym czasie będą organizowane zbiórki parafialne dla uchodźców, którzy już przebywają lub będą mieszkać w parafii. O potrzebnych produktach oraz miejscu ich składowania poinformują księża proboszczowie we współpracy z lokalnymi samorządami. Jeżeli zaistnieje konieczność zbiórki ogólnodiecezjalnej, Caritas poinformuje o tym z odpowiednim wyprzedzeniem, wskazując konkretne artykuły oraz miejsca ich składowania.

Wydział Misyjny Kurii Diecezjalnej w Tarnowie jest w stałym kontakcie z kapłanami diecezji tarnowskiej pracującymi w Ukrainie. Obecność kapłanów diecezji tarnowskiej oraz wielu sióstr zakonnych, a także wieloraka pomoc organizowana przez diecezję tarnowską na rzecz tamtejszej ludności ma już ponad 30-letnią historię. Wszyscy pracujący tam kapłani, których obecnie jest trzynastu, pozostają ze swoimi parafianami i wspierają ich duchowo, a także materialnie. Formy pomocy tym kapłanom i ich wspólnotom będą na bieżąco koordynowane przez kurię diecezjalną. Jeżeli zajdzie taka konieczność i możliwość, diecezja będzie organizować dla nich transporty z żywnością, lekami i środkami czystości.

eb / Tarnów

powrót do spisu treści

Archidiecezja gdańska: Dziś wyruszyły na Ukrainę dwa busy z pomocą  

Caritas Archidiecezji Gdańskiej przygotowała pierwszy transport najpotrzebniejszych produktów, które trafią na Ukrainę. Tuż przed rozpoczęciem Wielkiego Postu z diecezji wyjadą dwa busy.

Wśród podstawowych produktów znalazły się: żywność z długim terminem przydatności, leki, środki higieny osobistej i zabawki dla dzieci. Dzięki niezwykłej mobilizacji pracowników Caritas i dobrej organizacji pracy udało się bardzo szybko i maksymalnie wypełnić przestrzeń samochodów. Transport wyruszy z Centrum Pomocowego Caritas w Gdańsku jeszcze dzisiaj 1 marca. Dary trafią do ukraińskich parafii, w których posługują księża z archidiecezji gdańskiej.

Od piątku trwa również nieprzerwanie zbiórka darów, które są segregowane, pakowane w kartony i opisywane przez wolontariuszy. Pierwsze produkty już zostały przekazane osobom z Ukrainy przebywającym na terenie archidiecezji. Bliższe informacje związane z pomocą dla Ukrainy można znaleźć na internetowej stronie Caritas Archidiecezji Gdańskiej.

ks. mk / Gdańsk

powrót do spisu treści

Archidiecezja krakowska: Prawie 900 miejsc noclegowych dla uchodźców z Ukrainy  

Z 892 miejsc noclegowych dla uchodźców zgłoszonych Caritas Archidiecezji Krakowskiej, w tej chwili 815 jest jeszcze dostępnych, ale ta sytuacja zmienia się na bieżąco. 77 miejsc już zajęli pierwsi uchodźcy. W biurze Caritas Archidiecezji Krakowskiej cały czas dzwoni telefon. Dyżur trwa od piątku bez przerwy: w biurze od 7.00 do 19.00, a telefoniczny całą dobę. Dary gromadzone są w trzech placówkach Caritas.

informacja archidiecezji krakowskiej

BPAK / Kraków

powrót do spisu treści

OBCHODY NARODOWEGO DNIA PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH  

Katedra polowa w Warszawie: Msza w intencji Żołnierzy Niezłomnych  

W intencji Żołnierzy Niezłomnych biskup polowy Wiesław Lechowicz odprawił w katedrze polowej Wojska Polskiego Mszę św. Eucharystia zainaugurowała obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzach Wyklętych, które odbyły się dziś w wielu miejscach w kraju. W czasie Mszy św. wierni modlili się w intencji pokoju na Ukrainie.

W homilii bp Lechowicz przypomniał historię Żołnierzy Niezłomnych, bohaterów powojennego podziemia niepodległościowego, którzy podjęli walkę zbrojną z sowieckim okupantem. Przywołał represje, m.in. postać ppłk. Łukasza Cieplińskiego, a także fakt, że pamięć o nich była przez lata ukrywana i zakłamywana. – Mieli zostać zapomniani tak, jak zapomniany miał być blask Rzeczypospolitej, a ich groby miały pozostać nigdy nieodkryte. Kiedy o tym wszystkim myślimy, to uzasadnione jest stwierdzenie, że w ten sposób potwierdza się prawda wypowiedzianych przez Jezusa słów, że pierwsi staną się ostatnimi a ostatni pierwszymi – powiedział. bp Lechowicz. Ordynariusz wojskowy podkreślił, że wielu niezłomnych siłę i inspirację do walki znajdowało w wierze i czerpało z wartości przekazanych przez Ewangelię. Przypomniał, że ppłk Łukasz Ciepliński idąc na śmierć powiedział współwięźniom, że w ustach będzie trzymał medalik. Biskup zaznaczył, że „wyklęci przez totalitarny system woleli cierpieć a nawet umrzeć, byleby dochować wierności danemu słowu, a przez to zachować czyste sumienie, prawość, uczciwość, jednym słowem miłość do Ojczyzny, do Boga, do Kościoła".

Biskup Wiesław Lechowicz podkreślił, że trudno dzisiejsze święto obchodzić w oderwaniu od kontekstu tego, co dzieje się na Ukrainie. – Być może w innych nastrojach przeżywalibyśmy dzisiejsze wspomnienie Żołnierzy Niezłomnych, gdybyśmy jako ludzie Zachodu byli w stanie coś opuścić, z czegoś zrezygnować, wyrzec się czegoś dla dobra większego i wyższych niż materialne wartości. Tymczasem człowiek Zachodu jeśli się już ostatnio czegoś wyrzekł, to wiary w Jezusa i Ewangelię – powiedział. Zachęcał, aby modląc się o pokój na Ukrainie prosić także o pierwsze miejsca dla Boga w naszym życiu. – Każda wojna jest jakimś sprzeciwem wobec Jezusa i Ewangelii. Jest dowodem na to, że w miejsce prawdziwego Boga człowiek stawia bożka przybierającego różne postaci. Zatem modląc się dzisiaj o pokój na Ukrainie i w naszej Ojczyźnie, módlmy się o pierwsze miejsce dla Boga w naszym życiu, społeczeństwie i gotowość do ponoszenia ofiar dla celów wyższych niż tylko te, które są związane z prowadzeniem życia wygodnego i dostatniego. Żebyśmy zdali egzamin jako prawdziwi ludzie, podobnie jak Żołnierze Niezłomni – powiedział.

kos / Warszawa

powrót do spisu treści

Bp Piotrowski: Żołnierze Wyklęci to najbardziej waleczni synowie Rzeczypospolitej  

Byli to najbardziej waleczni i odważni synowie i córki II Rzeczpospolitej, dla których wojna nie zakończyła się w maju 1945 roku. Nowym frontem była walka z sowieckim okupantem oraz posłusznymi aż do granic ludzkiej nieprzyzwoitości sługami tego bezbożnego i bestialskiego reżimu – mówił dzisiaj w homilii bp Jan Piotrowski podczas Mszy św. w bazylice w Kielcach.

Eucharystia rozpoczęła obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Biskup nawiązał w niej do obecnej sytuacji i wojny na Ukrainie. – Któż z rozumnych ludzi na świecie mógł przypuszczać, że kolejny Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych będziemy obchodzić w klimacie rozpętanej wojny przez Rosję przeciw suwerennej Ukrainie? A to przecież jest nasz sąsiedni kraj, a więc wojna jest tak blisko naszych granic. A wojna to niebywałe nieszczęście – mówił. Przypomniał także słowa św. Jana Pawła II, przestrzegającego przed wojnami. Zauważył, że Żołnierze Wyklęci „wyrośli oni na ziemi tak obficie zroszonej krwią milionów Polaków, którzy w różnych sytuacjach II wojny światowej oddali swoje życie, często życie bardzo młode, za Ojczyznę”.

Historia często zatacza koło, a dzisiaj, „jak nigdy w tych dniach potrzeba modlitwy o pokój i pojednanie, nadzieję i zakończenie wojny”. Jak zauważył, „człowiek jest tak nierozumny, gardzi doświadczeniami minionej historii, ale zawsze jest takim, kiedy swoją pychę karmi nienawiścią i pogardą do drugiego człowieka”. Hierarcha cytował m.in. ostrzeżenie z Księgi Powtórzonego Prawa, dzisiaj bardzo aktualne: „Kładę dziś przed Tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Nakazuję Ci miłować Boga twego i chodzić jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył, a Pan, Bóg Twój, będzie Ci błogosławił.” Przypomniał, że pokój jest największym dobrem. – Nie będzie jednak pokoju na świecie, jeśli nie zakorzeni się on w sercu każdego człowieka. To znaczy, jeśli człowiek nie zechce we własnym wnętrzu porządku nakazanego przez Boga – mówił biskup kielecki. Zachęcał, „aby odnowić w sobie to pragnienie pokoju, aby porządkować to wnętrze. Bo zawsze ten globalny pokój zależy od wypadkowej tego, co jest w naszych sercach”. – Wspomniani dziś synowi i córki polskiej ziemi, Żołnierze Wyklęci, pragnęli lepszej rzeczywistości społecznej, gospodarczej i politycznej dla swojej umiłowanej Ojczyzny, wychodzącej z dramatycznej pożogi II wojny światowej. – Przecież i dziś, ośmielę się to powiedzieć, istnieje piąta ideologiczna kolumna, która gardzi niepodległą i dostatnią Polską, a bohaterskie czyny minionych pokoleń Polaków nie mają dla niej najmniejszego znaczenia – zauważył bp Piotrowski. Nawoływał do pokoju, którego należy strzec. – Wam znane, te słowa, które wypowiadał niemal codziennie bohater „Solidarności”, dziś błogosławiony, ksiądz Jerzy Popiełuszko – „nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” – apelował biskup kielecki.

dziar / Kielce

powrót do spisu treści

Abp Jędraszewski o Niezłomnych: Dopiero dzisiejsza Polska spełnia ich testament krwi  

– Dopiero dzisiejsza Polska spełnia ich testament krwi, pamiętając o ich poniżeniu i próbach wyklęcia z narodowej pamięci – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w czasie Mszy św. sprawowanej z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Metropolita krakowski zwrócił uwagę, że wśród żołnierzy podziemia niepodległościowego rosło poczucie osamotnienia, bo mieli poczucie zdrady ze strony aliantów w Jałcie w 1945 r., walki zbrojne się nasilały, a podstępem aresztowano przywódców Państwa Podziemnego. Komunistyczna propaganda budowała czarną legendę na ich temat. – Zatruwano polskie serca i sumienia. Tak chciano doprowadzić, by stali się prawdziwie wyklęci, byśmy wyrzucili ich z naszych serc i gardzili nimi – mówił duchowny przypominając o bezimiennych grobach. Abp Jędraszewski zaznaczył, że w przeciwieństwie do Apostołów niezłomni nie otrzymali za swego życia „stokroć więcej (…) domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól”. Podkreślił, że przełom zaczął następować dopiero od lat 90-tych XX wieku. Przykładem jest ustanowienie Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych dzięki inicjatywie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. – Dopiero dzisiejsza Polska spełnia ich testament krwi, pamiętając o ich poniżeniu i próbach wyklęcia z narodowej pamięci – mówił abp Jędraszewski zaznaczając, że to bardzo trudny proces i zadanie. Zwrócił uwagę, że jeszcze dzisiaj, z ust niektórych polityków, w odniesieniu do żołnierzy niezłomnych, pojawiają się określenia wzięte z propagandy stalinowskiej. Metropolita nazwał obecnie rządzących „duchowymi spadkobiercami” żołnierzy niezłomnych, którzy dziś walcząc w obronie Ukrainy na wszystkich areopagach świata, mają świadomość, że walczą z duchowymi spadkobiercami Stalina.

– Mamy do czynienia ze szczególną sztafetą pamięci i zmagań o wolność polskiego ducha – mówił metropolita krakowski wskazując, że najpierw owi niezłomni walczyli z imperium zła Stalina; potem, w latach 80-tych z imperium zła Związku Radzieckiego podjęła walkę „Solidarność” duchowo wspomagana przez św. Jana Pawła Wielkiego – walkę uwieńczoną zwycięską jesienią narodów 1989 r. – W tych dniach na naszych oczach na Ukrainie obraca się w gruzy – na pewno w sensie moralnym i to w skali globalnej – kolejne wcielenie imperium zła, tym razem w wydaniu Putina – mówił metropolita krakowski. Abp Jędraszewski zaapelował o pełną żaru modlitwę o pokój i suwerenność dla Ukrainy, o zwycięstwo sprawiedliwości, o wieczną nagrodę dla żołnierzy niezłomnych, za tych wszystkich, którzy wierni ich pamięci i ich duchowego testamentu walczą obecnie o w pełni suwerenną i prawdziwie wolną Polskę, także w wymiarze duchowym.

pra / Kraków

powrót do spisu treści

Rzeszów: Modlitwa w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych  

“Dzisiaj wspominamy naszych bohaterów, którzy do końca pozostali wierni wartościom wyniesionym z rodzinnego domu, z formacji chrześcijańskiej w Polsce, a także ze szkół i życia publicznego w okresie międzywojennym” – mówił bp Edward Białogłowski w kościele farnym w Rzeszowie. Rzeszowski biskup pomocniczy senior przewodniczył Mszy św. sprawowanej w intencji ojczyzny z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Bp Białogłowski powiedział w homilii, że wspominani dziś żołnierze pozostali niezłomni wtedy, gdy Niemcy zaatakowali Polskę i chcieli ją zmieść z mapy świata i wtedy, gdy za 17 dni pojawiła się kolejna tragedia ataku ze wschodu i wtedy, gdy wielu wychodziło na obczyznę, aby tam się przygotować i przystąpić do walki. "Jedenaście lat temu Sejm RP uchwalił to święto, aby przekazać przez to świętowanie całe bogactwo i zarazem martyrologię, która kryje się w życiu, cierpieniu i śmierci żołnierzy niezłomnych, prawdziwych patriotów, którzy za wierność Bogu i ojczyźnie, samym sobie i swojej tożsamości zapłacili najwyższą cenę” – mówił bp Białogłowski. Biskup wspomniał również postaci ks. infułata Józefa Sondeja, ks. infułata Walentego Bala i ks. Władysława Gurgacza, których patriotyczna postawa, oddanie Bogu i ojczyźnie mogą być, jak wskazał, wzorem dla współczesnych.

Po zakończeniu Mszy św. uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty przy Pomniku Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

jn / Rzeszów

powrót do spisu treści

Bydgoszcz: Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych  

Przedstawiciele władz różnych szczebli, mieszkańcy Bydgoszczy i regionu modlili się w kościele NMP Matki Kościoła, by uczcić Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Eucharystii przewodniczył dziekan Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych ks. ppłk Kryspin Rak. Ksiądz kpt. Piotr Listopad podkreślił w kazaniu, że historia i etos „Wyklętych–Niezłomnych”, są ważnymi elementami dziedzictwa naszej wspólnoty. – Z militarnego punktu widzenia „Żołnierze Wyklęci” walczyli bez szans, ale składali swoje życie w sprawie im drogiej i świętej – ojczyźnie wolnej od obcego najeźdźcy, czy okupanta, który choćby nie wiem jak przebiegle łgał, że przyniósł wolność, w samej rzeczy sprowadził zniewolenie. Oni wiedzieli, że są wartości, które na końcu odnoszą zwycięstwo. To: prawda, miłość, wolność i sprawiedliwość – wskazał kapłan. Kim byli „Żołnierze Wyklęci?” – pytał ks. kpt. Piotr Listopad. – To wielcy, polscy patrioci, którzy wywodzili się przede wszystkim z Armii Krajowej. To ci, którzy rozpoczęli walkę z okupantem niemieckim i sowieckim we wrześniu 1939 roku i nie przerwali w 1944, 1945. I długie lata po wojnie przerwać jej nie mogli, bo nie chcieli żyć w Polsce, która nie spełnia ich marzeń – powiedział. Duchowny przypomniał zarazem, że tradycja antykomunistycznego podziemia, była przez ponad pół wieku przechowywana w domach rodzinnych. W sferze publicznej nie istniała, albo stawała się celem ataków, fałszerstw, manipulacji, pomówień. – Chciano ją przemilczeć, skazując na zapomnienie lub zniesławić w oczach rodaków. Z żalem wspominamy, że wpływ tej propagandy trwał jeszcze długo po upadku komunistycznego reżimu i także w wolnej Polsce nie od razu z bohaterów zdjęto ciężar klątw i oszczerstw – podkreślił ks. kpt. Piotr Listopad, podkreślając, że prawda jednak ostatecznie zwyciężyła.

Następnie uczestnicy uroczystości przeszli na cmentarz komunalny przy ul. Kcyńskiej, gdzie na kwaterze „Żołnierzy Wyklętych” złożone zostały kwiaty. Wydarzeniom towarzyszyła również wystawa przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy, przygotowana przez IPN, pt. „Żołnierze Wyklęci. Podziemie niepodległościowe 1944-1963”.

jm / Bydgoszcz

powrót do spisu treści

Bp Balcerek: Wojna to grzech zabijania  

Dzisiaj grzech Kaina z całym dramatyzmem zszokował świat tuż za naszą granicą. Dramat polega na tym, że brat zabija brata – mówił podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Poznaniu bp Grzegorz Balcerek.

Uroczystości odbyły się w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela i przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej.

Bp Balcerek przypomniał, że żołnierze antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia mieli odwagę przeciwstawić się sowieckiej agresji i reżimowi komunistycznemu, często ponosząc ofiarę własnego życia. „Dramat ich życia spotęgowany był tym, że wówczas zostali wyklęci, czyli nie dość, że przeżyli wcześniej dramat wojny z najeźdźcą, to później, gdy byli wierni wolnej Ojczyźnie, zostali przez braci Polaków potraktowani jak zbrodniarze. Odmówiono im miejsca w historii, zostali skazani na zapomnienie” – mówił poznański biskup pomocniczy. „Mając świadomość całego dramatyzmu sytuacji, w jakiej znaleźli się po II wojnie światowej żołnierze pamietający hasło: BÓG – HONOR – OJCZYZNA, mając świadomość ich tragicznego położenia, gdy ówczesne oficjalne władze Ludowej Ojczyzny nie tylko wyrzekły się ich oraz pozbawiły czci i honoru, ale «ich wyklęły», wsłuchujemy się w słowa Ewangelii: Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam” – podkreślił bp Balcerek.

ms / Poznań

powrót do spisu treści

STOLICA APOSTOLSKA  

Papież przyjął rektora Wielkiego Meczetu w Paryżu  

Franciszek przyjął 28 lutego w Watykanie rektora Wielkiego Meczetu w Paryżu 67-letniego Chems-eddine Hafiza. Wspólnota Wielkiego Meczetu podała na Twitterze, że podczas audiencji gość z Francji przekazał papieżowi 8-stronicowy list, zawierający m.in. zaproszenie głowy Kościola katolickiego do Paryża.

We Francji żyje największa w Europie wspólnota Żydów i muzułmanów – napisał Hafiz w swoim liście. Wyraził przy tym obawę, że jeśli będą się pogłębiały podziały w społeczeństwie francuskim, dotychczasowe współistnienie religijne może się przekształcić w nietolerancję, i to zarówno w Europie, jak i na całym świecie. Słowo papieża jest w stanie uleczyć te rany i nadać nowy sens człowieczeństwu i braterstwu – jest przekonany rektor Wielkiego Meczetu.

ts (KAI) / Paryż

powrót do spisu treści

Kard. Koch: Modlitwa o pokój dla Ukrainy to inicjatywa ekumeniczna  

Ogłoszony przez papieża jutrzejszy dzień postu i modlitwy o pokój dla Ukrainy jest inicjatywą ekumeniczną – wskazuje na to kard. Kurt Koch, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

Jak podkreśla w wywiadzie dla Radia Watykańskiego wspólna modlitwa ma podwójne znaczenie: z jednej strony będziemy prosić Boga o dar pokoju, a zarazem chcemy też przemówić do sumień ludzi, od których zależą losy Ukrainy.

„Podczas wojny my ludzie odnosimy wrażenie, że jesteśmy bezsilni, bo cóż możemy zrobić? W tych tak ważnych chwilach możemy jednak zwrócić się do Boga, bo jak wiemy On chce pokoju, a nie wojny. Po drugie, jeśli modlimy się publicznie, to tym samym apelujemy do sumień tych wszystkich, od których zależy wojna i pokój. Zachęcamy ich, by oczyścili swoje sumienia i nie nosili w sobie zamysłów wojny, lecz myśleli o pokoju. Po trzecie wreszcie modlitwa o pokój jest znakiem solidarności z tymi, którzy cierpią na skutek wojny, którzy znaleźli się w bardzo tragicznej sytuacji, bo musza rozstać się ze swymi bliskimi, opuścić swój dom. Modlitwa to znak, że nie są sami, że inni myślą o nich i modlą się z nich. Jest to bardzo ważne“ – powiedział kard. Koch.

Krzysztof Bronk/vaticannews / Watykan

powrót do spisu treści

Watykan przedstawia badania nad japońskim chrześcijaństwem  

Watykan przedstawił wyniki badań nad "Funduszem Marega" i dokumentami historycznymi z japońskiego okresu Edo. Dokumenty te mają "fundamentalne znaczenie dla odtworzenia historii japońskiego chrześcijaństwa" - wyjaśnił we wtorek w Watykanie kard. José Tolentino de Mendonça, archiwista i bibliotekarz Świętego Kościoła Rzymskiego.

Między innymi chodzi o około 10 000 dokumentów na papierze ryżowym, zapisanych pismem japońskim i dawnym. Archiwa Watykańskie współpracowały przy badaniach z japońskimi instytutami badawczymi. Celem było m.in. odnowienie i konserwacja materiałów. Ponadto dokumenty skatalogowano i zdigitalizowano. Prace badawcze mają być kontynuowane.

Materiały archiwalne zostały zebrane przez zakonnika i misjonarza ks. Mario Marega (1902-1978). Dotyczy tak zwanego okresu Edo w latach 1603-1868 w Japonii. Epoka rządów szogunów Tokugawa charakteryzowała się stabilnym pokojem, ale towarzyszyła jej izolacja w polityce zagranicznej i ścisły zakaz wyznawania chrześcijaństwa od 1612 roku. Dopiero w epoce Meiji, okresie otwarcia, w 1873 r. ponownie zezwolono na wyznawanie wiary chrześcijańskiej.

tom (KAI) / Watykan

powrót do spisu treści

ŚWIAT  

Salezjanin z Kijowa: Ludzie garną się do Boga i sakramentów  

Sytuacja w ostrzeliwanym Kijowie jest coraz trudniejsza. „Ludzie próbują kupić chleb i podstawową żywność, której zaczyna brakować. Panuje strach, ale siła ducha jest ogromna” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Maksym Ryabukha, kierujący salezjańskim ośrodkiem leżącym nieopodal kijowskiego lotniska. Kapłan podkreśla, że chroniący się w bunkrach ludzie garną się w tych dniach do Boga i sakramentów.

Ukraiński salezjanin zauważa, że Kościół stał się teraz prawdziwym szpitalem polowym i jest wszędzie tam, gdzie są cierpiący ludzie.

„Ludzie przyzwyczaili się już do nocowania w schronach, bunkrach, które zostały po zimnej wojnie oraz piwnicach i podziemnych parkingach. Tam też jest obecny Kościół, nie tylko z kryzysową pomocą w postaci żywności czy ciepłych koców, ale i z sakramentami. Ludzie bardzo potrzebują wsparcia duchowego i moralnego. Potrzebują czuć oparcie w Bogu i w bliźnich. Świat obiegło w niedzielę zdjęcie grekokatolickiego księdza, który pod Kijowem sprawował Mszę dla ludzi w bunkrze, ale to nie jest wyjątek. Ani na jeden dzień nie zaprzestaliśmy sprawowania Eucharystii czy spowiedzi. Liturgię transmitujemy w mediach społecznościowych. Cały czas odwiedzamy rodziny w schronach, chodzimy do chorych. Każda parafia stara się jak najlepiej zorganizować pomoc ludziom“ – powiedział papieskiej rozgłośni ks. Ryabukha.

Beata Zajączkowska/vaticannews / Kijów

powrót do spisu treści

Werbista z Ukrainy: Takiego bólu i smutku nie widziałem nigdy  

Parafie znajdujące się spokojniejszych regionach Ukrainy aktywnie włączają się w organizowanie pomocy dla potrzebujących. Tak jest w Wierzbowcu, w obwodzie winnickim, gdzie werbiści w trybie pilnym przekształcili ośrodek rekolekcyjny w dom dla ludzi uchodzących przed wojną.

„Nawet nam nie przyszło przez myśl, by wyjechać. Myśleliśmy tylko co zrobić, by być z ludźmi i jak im pomóc” – mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Wojciech Żółty. Jest on jednym z dwóch werbistów pracujących obecnie na Ukrainie. Misjonarz wyznaje, że takiego bólu i smutku nie widział nigdy w życiu. „Wielu mieszkańców naszej wioski pracuje m.in. w Kijowie i rodziny tam pozostały, ponieważ nie mogły się wydostać” – powiedział ojciec Żółty. „W tej chwili tu jest w miarę bezpiecznie, dość stabilnie. Przyjmujemy uchodźców z Kijowa, Charkowa, Doniecka, którzy się u nas zatrzymują. Część rodzin zostaje na dłużej, a część szuka innego miejsca dla siebie wśród rodziny. Z naszego terenu mało osób wyjechało do Polski. Najbardziej przeraża mnie ich smutek, ich przejęcie. Cały czas szukają swoich rodzin, szukają swoich bliskich, czy jeszcze żyją, czy są bezpieczni. Z lekami są trudności. W sklepach brakuje już podstawowych środków spożywczych, jak makarony, cukier, sól, czy jakieś kasze. Jeśli chodzi o nasz ośrodek to myśmy jakoś wcześniej zapatrzyli się, żeby ugościć docierających do nas ludzi“ – powiedział papieskiej rozgłośni werbista.

Z pomocy werbistów korzystają nie tylko katolicy, ale też prawosławni. W miejscowym kościele codziennie zanoszona jest modlitwa o pokój. „U nas mieszkają nie tylko katolicy, ale i prawosławni. I też do kościoła przychodzą nie tylko katolicy, ale i prawosławni, i wspólnie modlimy się. Codziennie spotykamy się na Mszy, na różańcu, wystawieniu Najświętszego Sakramentu i modlimy się. Widać przejęcie tych ludzi, którzy modlą się za swoje rodziny, za całą Ukrainę i też za tych którzy zginęli. Bo też już w mojej parafii młody chłopak, zresztą mój ministrant, zginął. Zaraz po szkole poszedł do wojska i wieku 22 lat zginął. Więc dla całej parafii jest to ogromne przeżycie, że tak młody i taki dobry chłopak już oddał swe życie za Ukrainę, za Europę i za cały świat. Dla nas tutaj na miejscu, gdzie mieszkamy i żyjemy z tymi ludźmi, to przede wszystkim prosimy o modlitwę., bo modlitwa jest dla nas teraz najważniejsza“ – powiedział Radiu Watykańskiemu o. Żółty,

Środki można przekazywać na konto nr 42 1240 1226 1111 0000 1395 9119 z dopiskiem „Pomoc Ukrainie”.

Beata Zajączkowska/vaticannews / Winnica

powrót do spisu treści

Dyrektor Caritas Mariupola: Jesteście naszymi braćmi krwi  

„Jesteście naszymi braćmi krwi. Czego by nie było w naszej wspólnej historii kiedyś, to teraz jesteśmy braćmi. Polacy, jesteście dla nas mostem do Europy, tymi, którzy nas podtrzymują w najgorszym dla nas czasie” - mówi ks. Rościsław Spryniuk, dyrektor Caritas Mariupol na Ukrainie.

czytaj wywiad…

pks (KAI) / Mariupol

powrót do spisu treści

Siostra służebniczka z Ukrainy: To apokaliptyczny czas walki dobra ze złem, ale dobro zwycięży  

- Udaje się powstrzymać wroga, dzięki tej duchowej sile i jedności jaka zapanowała na Ukrainie – mówi KAI siostra Maria Zofia ze wspólnoty w Bursztynie zgromadzenia Słowa Wcielonego Służebnic Pana i Dziewicy z Matará. - Duch walki i jedności jest tu bardzo odczuwalny. Nie mamy wątpliwości, że jest w tym jakaś nadprzyrodzona siła. Dziękujemy Bogu za to tym bardziej, że siły wroga, jeśli chodzi o sprzęt bojowy i liczbę żołnierzy, są 10-krotnie większe. Ale udaje się powstrzymać wroga, właśnie dzięki tej duchowej sile – tłumaczy siostra. - Ale wobec olbrzymiego kryzysu humanitarnego oczekujemy żywnościowej i humanitarnej pomocy z Polski czy z innych krajów Europy – dodaje. Wyjaśnia, że na zachodnią Ukrainę przyjeżdża coraz więcej uciekinierów z Ukrainy środkowej oraz wschodniej. Zatrzymują się w klasztorze i domu rekolekcyjnym sióstr, znajdując tam schronienie. Siostra Maria Zofia informuje, że zgromadzenie wysyła swe siostry także do Rosji, gdzie w pięciu klasztorach modlą się w intencji nawrócenia tego kraju.

czytaj wywiad…

Marcin Przeciszewski / Iwano-Frakowsk

powrót do spisu treści

Kijów: Abp Szewczuk prosi o modlitwy o ocalenie Soboru Mądrości Bożej  

Wojska rosyjskie przygotowują nalot na najważniejsze sanktuarium narodu ukraińskiego od czasów Rusi Kijowskiej - Sobór Mądrości Bożej, Sobór Sofijski (ukr. Софійський Собор) – cerkiew w Kijowie, wpisany na listę światowego dziedzictwa kulturalnego UNESCO.

„Jego Świątobliwość Światosław, arcybiskup większy Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego apeluje do wszystkich chrześcijan o modlitwę w intencji ocalenia tego duchowego sanktuarium ludów słowiańskich i wzywa agresora do powstrzymania się od tego najbardziej przerażającego aktu wandalizmu” – podała kuria arcybiskupa większego kijowsko-halickiego.

Sobór Mądrości Bożej w Kijowie

st (KAI) / Kijów

powrót do spisu treści

Proboszcz z Latyczowa na Ukrainie: Potrzeba teraz wielkiej modlitwy  

Pochodzący z diecezji siedleckiej Ks. Adam Przywuski, posługujący w Sanktuarium Maryjnym w Latyczowie prosi Polaków o modlitwę i zachowanie spokoju. Proboszcz i kustosz sanktuarium mówił w audycji „O tym się mówi” w Katolickim Radiu Podlasie, na temat aktualnej sytuacji na Ukrainie.

Misjonarz powiedział, że w miejscu, w którym się znajduje, póki co panuje spokój i nie toczą się działania wojenne. Miejscowa ludność jest jednak zmobilizowana i przygotowana na odparcie sił wroga. Widać wzajemną solidarność i współpracę. Jak dodał ks. Adam, Ukraina może nie ma możliwości militarnych, ale ma ducha. Rosjanie natomiast mają możliwości militarne, ale nie mają ducha. Kapłan prosił za pośrednictwem radia o pomoc zwłaszcza tym, którzy przekraczają granice Polski, aby umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Podkreśla, że ci, którzy zostają by bronić Ojczyzny, potrzebują odpowiedniego wyposażenia.

Cały wywiad można znaleźć: tutaj

ks. mw / Siedlce

powrót do spisu treści

Nuncjusz na Ukrainie: Ciągle muszę schodzić do schronu  

Nuncjusz apostolski na Ukrainie, abp Visvaldas Kulbokas, nie chce opuszczać Kijowa mimo trwających walk. "Byłoby to sprzeczne z moim powołaniem, gdybym teraz wyjechał i porzucił ludzi" - powiedział niemieckiej stacji radiowej "Radio Horeb". „Sytuacja jest naprawdę bardzo niepokojąca" - powiedział 47-letni watykański dyplomata. "Musimy uciekać raz po raz do schronów przeciwlotniczych, do bunkrów, aby się chronić" - powiedział. On sam zawsze nosił plecak z najpotrzebniejszymi rzeczami. "Ponieważ nie wiem, co może się wydarzyć w ciągu najbliższych kilku sekund" – powiedział abp Kulbokas.

„Tymczasem Kościół katolicki stara się robić wszystko, co w jego mocy, by działać na rzecz pokoju na Ukrainie” - powiedział nuncjusz. Zaznaczył, że jest podbudowany współczuciem i solidarnością, jakie otrzymuje z całego świata. "Otrzymuję tak wiele wiadomości, że nie jestem w stanie ich wszystkich przeczytać. Wszystkie wiadomości mówią mi, że ludzie są zjednoczeni w modlitwie i solidarności i to jest pozytywnym aspektem pośród wojennej zawieruchy” – powiedział abp Kulbokas .

Z kolei przewodniczący Papieskiej Akademii Życia abp Vincenzo Paglia określił rolę Unii Europejskiej w rosyjskiej wojnie napastniczej jako "słabą i pozbawioną energii". „To już drugi raz od lat 90. i wojen bałkańskich, kiedy brak jedności w polityce zagranicznej nie zdołała ona zapobiec konfliktowi” - powiedział arcybiskup w rozmowie z włoską gazetą „Il Mattino”. Podkreślił, że dzieje się to już po raz drugi i jest to „niepokojąca lekkomyślność i opóźnienie w wyznaczaniu wspólnych celów, co doprowadza do katastrofy humanitarnej”. "Obawiam się, że teraz nastąpi reakcja oparta wyłącznie na impulsie emocjonalnym, z irracjonalnymi decyzjami" – zaznaczył abp Paglia. Jego zdaniem najważniejsze jest położenie kresu inwazji. „W tym celu - powiedział - należy rozpocząć dialog, a rozwiązania nie można pozostawić broni”. Abp Paglia dodał, że marzy o tym, aby papież Franciszek, wraz z patriarchami różnych obrządków Kościoła wschodniego, udał się na Plac św. Piotra, tak jak to uczynił w marcu 2020 r., aby poruszyć sumienia wszystkich „z oburzeniem i miłością”.

tom (KAI) / Kijów/Rzym

powrót do spisu treści

Dyrektor Caritas Mariupola: Charków niwelują za pomocą rakiet  

"Gdy szalony karzeł zdał sobie sprawę, że Charków nie jest `rosyjskim miastem`, zaczął się mścić. Nie udają już, że niszczą tylko infrastrukturę obronną, ale niwelują miasto za pomocą rakiet. Dziś zbombardowano Plac Wolności, piękny, dumny, największy w Europie. Bo samo słowo WOLNOŚĆ to kość w gardle szaleńca. Ale to, nasza wolność! Budynek Obwodowej Administracji Państwowej, Ogród Szewczenki, Filharmonię. Budynki na terenach mieszkalnych. Charków jest ranny, ale niepokonany i wolny! Charków - kochany na zawsze. Wiedzą, że nas zabijają. I nadal to robią. Trybunału nie będzie w Hadze. Będzie w Charkowie. Ukraiński. Nie każdy z nas to zobaczy. Ale tak będzie. Bo inaczej być nie może" – powiedział KAI ks. Rościsław Spryniuk, dyrektor Caritas Mariupola na Ukrainie.

pks (KAI) / Mariupol

powrót do spisu treści

Eleos Ukrainy apeluje o wsparcie  

„Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, musimy się zjednoczyć, aby pomagać sobie nawzajem w tej okrutnej rzeczywistości, kiedy w XXI wieku w sercu Europy toczą się zdradzieckie walki z pogwałceniem wszelkich konwencji i porozumień” – apeluje organizacja charytatywna Eleos Prawosławnego Kościoła Ukrainy. Eleos Ukrainy kontynuuje swoją pracę w warunkach agresji militarnej Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. „Nasze ośrodki w różnych miastach nadal prowadzą działalność socjalną i misję humanitarną, niosąc wszelką pomoc ludziom dotkniętym wojną” – czytamy w apelu.

apel Eleos Ukraina

tom (KAI) / Kijów

powrót do spisu treści

Charków: Rosyjska bomba trafiła w kurię  

Dziś wczesnym rankiem bomba uderzyła w kurię – poinformował ks. Grzegorz Semenkow, kanclerz diecezji charkowsko-zaporskiej Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego.

W piwnicach kurii schronienie znalazło 40 osób. Mają się dobrze. Na szczęście w wyniku ataku powstała tylko duża dziura w dachu budynku, a jak powiedział duchowny „było blisko tragedii”. „Dzisiejszy poranek to piekło, bomba spadła na kurię. W centrum miasta wybuchła bomba. Ataki były wymierzone w urzędy państwowe, bomby trafiły także w ludzi czekających na chleb, a zaraz potem bomba spadła na kurię. Jest wiele ofiar śmiertelnych, na razie nie ma informacji o liczbie ofiar i rannych. Nastąpiła awaria łącza internetowego, dlatego nie otrzymujemy aktualnych informacji” – powiedział agencji SIR ks. Semenkow.

Zaznaczył, że w kurii jest w tych dniach 40 osób, wiele matek z dziećmi. „Umieszczamy je w bezpiecznym miejscu. Wszyscy byliśmy w piwnicach i na szczęście bomba uderzyła wysoko w górę. Po początkowym strachu, życie w kurii natychmiast wróciło do normy” – stwierdził. „Nasze kobiety już przygotowują jedzenie, aby rozdać je ludziom, którzy znaleźli schronienie pod metrem. W pobliżu nas znajdują się dwie stacje metra, gdzie przywozimy zapasy i żywność. Wiele osób dzwoni do nas z prośbą o pomoc. Miasto jest objęte godziną policyjną, jest zamknięte, nie można do niego wjechać ani z niego wyjechać, nie możemy w tej chwili nic zrobić poza pomocą w postaci gorącej żywności i schronisk, jeśli to możliwe” – dodał ks. Semenkov. Ks. Grzegorz powiedział, że wraz z uchodźcami, w domu kurialnym, biskup Paweł Gonczaruk i księża udzielili gościny biskupowi prawosławnemu. „Mieszka tu z nami, ponieważ jego dom znajduje się w pobliżu strefy wojennej i musiał opuścić swój dom. Gościmy go u siebie. Wojna też robi takie rzeczy, jesteśmy zjednoczeni” - powiedział ks. Semenkow.

st (KAI/SIR) / Charków

powrót do spisu treści

Kijów: Abp Szewczuk apeluje o powstrzymanie się od nienawiści  

„Nie dajmy się porwać nienawiści. Nie używajmy języka nienawiści, ani jej słów. Jak mówi starożytna mądrość, ten, kto nienawidzi wroga, już został przez niego pokonany” – przestrzegł dziś w swoim orędziu wideo arcybiskup większy kijowsko-halicki i zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, Światosław Szewczuk.

orędzie abp. Światosława Szewczuka

st (KAI) / Kijów

powrót do spisu treści

Ukraina: Dramat ludzi uciekających przed wojną  

Trwa eksodus ludności cywilnej z Ukrainy. Organizacje humanitarne, takie jak Caritas, starają się nieść pomoc ludziom na granicy ukraińsko-polskiej, zapewniając im minimum sanitarne oraz posiłki. Tak było na przejściu granicznym Rawa-Ruska – Hrebenne, gdzie wolontariusze Caritas-Spes archidiecezji lwowskiej dyżurowali całą noc.

Blisko 30-kilometrowe kolejki samochodów i autokarów. Zmęczeni przeżyciami wojennymi i długą podróżą ludzie – to widok jaki spotyka się na wszystkich drogach prowadzących do przejść granicznych. „Chcę uratować swoje życie - mówi trzymająca na rękach małego wnuczka Swietłana z Zaporoża. - Chcę, aby wszystko się zakończyło, dlatego że jest to nasza ziemia, mój kraj, moje miasto, moje miejsce. Chcę tutaj powrócić, aby u mnie wszystko było dobrze i u moich dzieci. Chcę, aby mój wnuk żył w kraju, gdzie się urodził. Dlatego, że własna ziemia, jest ojczystą ziemią” - mówi pani Swietłana.

Granica ukraińsko-polska wydaje się być kresem długiej drogi, jaką w ciągu zaledwie sześciu dni wojny przeżyła mieszkanka Odessy, Alla. „O piątej rano usłyszeliśmy pierwsze wystrzały. Strzelali od strony morza, wybuchły pożary - opowiada, - Zabraliśmy najpotrzebniejsze rzeczy do kilku małych plecaków i uciekliśmy w okolice Winnicy. Tam w Kalinówce także rozpoczęły się bombardowania. Trzy doby spędziliśmy w piwnicach. Ufam, że Bóg nas ochroni i wszystko będzie dobrze. Wierzę, że Polska nas przyjmie. Będziemy pracowali. Nie chcemy być na czyimś utrzymaniu. Będziemy pracowali, aby pomagać naszym bliskim w ten trudny czas” - zapewnia Alla.

Pomoc jaką niosą organizacje humanitarne jest w tym momencie nieodzowna. Przedstawiciele Caritas na Ukrainie dziękują Polsce i całej Europie za dary jakie docierają w tym momencie dotkniętej wojną Ukrainy.

Nr konta dla osób, które chciałyby wspomóc pomoc humanitarną na terenie archidiecezji lwowskiej:

PL 06124047191111001091953879

Mariusz Krawiec SSP/vaticannews / Lwów

powrót do spisu treści

Franciszkanie na Ukrainie: Pomagają parafianom, bronią klasztorów, kursują z granicy do miasta  

Żaden z pięciu klasztorów franciszkańskiej Kustodii Krzyża Świętego na Ukrainie nie znajduje się w strefie bezpośrednich walk - informują bracia franciszkanie w opublikowanym w poniedziałek komunikacie. W Kremenczuku dwa zakonnicy odwiedzają parafian z posługą sakramentalną i wydają w klasztorze posiłki dla osób bezdomnych. W Boryspolu pozostał jeden brat, a jego zadaniem jest obrona klasztoru i klasztoru sióstr służebnic Ducha Świętego. We Lwowie bracia zajmują się koordynacją pomocy, przewożeniem osób do granicy państwa i przywożeniem pomocy humanitarnej z granicy do miasta.

O szczegółach swojej sytuacji w Ukrainie ojcowie franciszkanie informują w komunikacie opublikowanym przez o. Stanisława Pękalę, sekretarza Kustodii Krzyża Świętego na Ukrainie.

komunikat franciszkanów

ofmconv.net/lk / Lwów

powrót do spisu treści

Prof. Marynowicz: Ukraina nigdy nie była tak zjednoczona jak dziś  

- Putin chce odbudować imperium, a bez Ukrainy nie będzie imperium ¬- mówi w rozmowie z KAI prof. Myrosław Marynowycz z Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie o sytuacji na Ukrainie. Dodaje, że „zdobycie Ukrainy jest dopiero pierwszym krokiem ku dalszej, znacznie szerszej ekspansji Rosji na terenie Europy. Putin bowiem wbił sobie do swojej chorej głowy ideę, że jest jednym z najsilniejszych przywódców świata i że może ujarzmić nie tylko Ukrainę, ale też w dużej mierze Zachód – wyjaśnia politolog.

czytaj wywiad…

mp, tom / Lwów

powrót do spisu treści

Cierpią i walczą za „Matkę Ukrainę”  

„Mamo, tam moja ojczyzna, mój kraj, moja rodzina, mój dom, moja Ukraina, ja ich nie zostawię”. Publikujemy wypowiedzi Leonilii Samchyk, pracującej w Polsce od kilku lat, oraz jej synów Dimy i Bogdana, którzy mimo protestów matki po informacji o wojnie wyjechali z Polski i udali się na Ukrainę.

czytaj dalej…

pks / Warszawa

powrót do spisu treści

Ukraina: Prawosławny historyk wzywa do odcięcia się od patriarchy Cyryla  

Do natychmiastowego zerwania z Patriarchatem Moskiewskim wezwał duchowieństwo i wiernych podległego mu Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP) Andrij Smyrnow – prawosławny historyk z Równego w północno-zachodniej części Ukrainy. W swym oświadczeniu, ogłoszonym 1 marca na Facebooku, zwrócił uwagę, że w eparchiach (diecezjach) UKP „rozpoczął się już ruch na rzecz niewymieniania w czasie liturgii imienia patriarchy Cyryla, który popiera Putinowskie ludobójstwo narodu ukraińskiego”.

Swój apel autor, który jest profesorem historii w Narodowym Uniwersytecie „Akademia Ostroska” w Ostrogu w obwodzie rówieńskim, skierował w imieniu inteligencji tego obwodu do duchownych i wiernych UKP na tym terenie. Podkreślił, że „w czasie surowych prób naród Ukrainy potrzebuje wspólnej jedności modlitewnej w obliczu krwawego agresora”. Federacja Rosyjska rozpętała „w centrum Europy krwawą wojne i niszczy nie tylko obrońców suwerennego państwa, ale także dzieci i kobiety oraz ludność cywilną” – przypomniał Smyrnow. Zwrócił uwagę, że trudno jest osiągnąć jedność, gdy „Rosyjski Kościół Prawosławny (RKP) jest w rzeczywistości częścią totalitarnego reżymu Rosji Putina (…) a patriarcha Cyryl nie tylko nie odważył się potępić otwartrj wojny przeciw Ukrainie, ale na wszelkie sposoby popiera armię rosyjską”. Obawia się on, aby siły ukraińskie nie wygrały tej wojny. RKP wypracował również doktrynę „ruskiego świata”, która stała się podstawą dla wojny Kremla z Ukrainą – przypomniał autor oświadczenia. Wskazał, że patriarcha moskiewski stanął w istocie po stronie państwa-agresora.

W czasie, gdy spadają bomby i pociski, gdy ostrzeliwane są prawosławne świątynie Kijowa, Czernohowa, Charkowa, Donbasu, trzeba dokonać życiowego wyboru – zaznaczył. „My, przedstawiciele inteligencji ziemi rówieńskiej, którą tak bardzo chciały zniszczyć Imperium Rosyjskie, władza sowiecka i obecnie Putinowski rasizm, w obliczu śmiertelnego zagrożenia ojczyzny i kolebki prawosławnej Rusi – Ukrainy, czyli Kijowa, wzywamy was, duchownych i wiernych Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego na Ukrainie [tak od 2019, według obowiązującego ustawodawstwa ukraińskiego, nazywa się UKP po utworzeniu PKU – KAI], abyście publicznie potępili agresję Rosji przeciw Ukrainie, niezwłocznie przestali wymieniać [w czasie liturgii] imię patriarchy Cyryla, który nie potrafił znaleźć słów dla swojej owczarni na Ukrainie oraz dobrowolnie wystąpieli z Patriarchatu Moskiewskiego i przystąpili do jednej z dwóch istniejących na Rówieńszczyźnie eparchii PKU: rówieńskiej lub rówieńsko-wołyńskiej” – zaapelował prof. Smyrnow, który jest także członkiem Komisji Synodalnej PKU ds. stosunków międzychrześcijańskich.

kg (KAI/RISU) / Równe

powrót do spisu treści

Bp Dubinin: Pokój przyjdzie wyłącznie dzięki pojednaniu  

„Każda forma przemocy, gdy cierpią niewinni, jest złem. Dlatego módlmy się o jak najszybsze zakończenie wojny na Ukrainie” – powiedział bp Nikołaj Dubinin, katolicki biskup pomocniczy w Moskwie w przesłaniu skierowanym do katolików na Wielki Post. Wiernych w Moskwie zachęcił do odpowiedzi na apel papieża Franciszka o post i modlitwę w intencji pokoju.

Podkreślił, że ostatnie dni są dla narodów ukraińskiego i rosyjskiego oraz dla wszystkich ludzi dobrej woli dniami pełnymi bólu i goryczy. „Zło ma taką właściwość, że szybko się rozprzestrzenia, dlatego Jezus powiedział swoim uczniom, że niektóre złe duchy można pokonać wyłącznie postem i modlitwą” – powiedział bp Nikołaj Dubinin.

„Papież Franciszek nie raz wzywał katolików i ludzi dobrej woli do modlitwy i postu, ponieważ żyjemy w ciężkich czasach, na świecie jest wiele wojen i cierpienia. Zwłaszcza teraz, gdy rozpoczynamy Wielki Post, jesteśmy wezwani do postu i modlitwy w intencji pokoju. Módlmy się o to, by ustały działania wojenne, a strony konfliktu usiadły do stołu negocjacji w poszukiwaniu bezkrwawego rozwiązania. Zaniechanie zabijania jest najpilniejszą potrzebą. Jednak nawet to nie oznacza przywrócenia pokoju. Pokój i bezpieczeństwo osiąga się jedynie na drodze wewnętrznego pojednania, które zawsze jest darem Bożym. W każdym z nas drzemie jakaś agresja, nienawiść i zło, które tylko Pan może uzdrowić. Dlatego zachęcam, abyśmy wszyscy poświęcili ten czas postu na modlitwę, ponieważ wiele możemy zdziałać, jeśli będziemy zgodnie modlić się o pokój. Niech Pan zachowa nas od nienawiści i zabierze ją z naszych serc.“ – powiedział bp Nikołaj Dubinin.

Łukasz Sośniak SJ/vaticannews / Moskwa

powrót do spisu treści

Apel do duchownych Patriarchatu Moskiewskiego o wsparcie ukraińskiego prawosławia  

Z apelem o zdecydowane potępienie rosyjskiej agresji na Ukrainę, odcięcie się od patriarchy Cyryla i zdecydowane wsparcie narodu ukraińskiego zwróciła się do duchowieństwa i wiernych Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego w obwodzie rówieńskim tamtejsza inteligencja. W odezwie podpisanej między innymi przez profesora historii na Uniwersytecie Narodowym „Akademia Ostrogska” Andrija Smirnowa wskazano na jednoznaczne poparcie rosyjskiego prawosławia dla działań wojennych reżimu Putina.

W odezwie przypomniano, że Rosyjski Kościół Prawosławny (Patriarchat Moskiewski) jest w rzeczywistości częścią totalitarnego reżimu Putina. Patriarcha Cyryl nie tylko nie odważył się potępić otwartej wojny z Ukrainą, ale także wspiera armię rosyjską w każdy możliwy sposób. Doktryna „rosyjskiego pokoju ”, który stał się podstawą wojny Kremla z Ukrainą, został opracowany przez Rosyjski Kościół Prawosławny, a faktycznie Patriarcha Moskiewski otwarcie stanął po stronie państwa-agresora. W tym kontekście wskazuje, że duchowni należący do Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego będą postrzegani jako współpracownicy i pomocnicy okupantów, a nie ofiara.

Przedstawiciele ukraińskiej inteligencji obwodu rówieńskiego apelują do duchowieństwa i wiernych Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego na Ukrainie:

1. Aby publicznie potępili agresję Rosji na Ukrainę.

2. Natychmiast zaprzestali wspominania w liturgii imienia patriarchy moskiewskiego Cyryla.

3. Dobrowolnie ogłosili wystąpienie z Patriarchatu Moskiewskiego i wstąpili do diecezji prawosławnej Kościoła

Prawosławnego Ukrainy w Równem.

4. Razem z Kościołem Prawosławnym Ukrainy pomagali armii ukraińskiej i narodowi ukraińskiemu.

5. Prowadzali wspólne modlitwy do Boga za Ukrainę i za jej obrońców przed rosyjskim wrogiem.

st (KAI) / Równe

powrót do spisu treści

Moskwa: Biskupi katoliccy wzywają do zakończenia „konfrontacji zbrojnej”  

O zakończenie „konfrontacji zbrojnej” między Rosją a Ukrainą zaapelowali biskupi katoliccy Rosji. Episkopat tego kraju wezwał też katolików do modlitwy i postu w intencji pokoju w Środę Popielcową, 2 marca.

Biskupi ubolewają, że konflikt polityczny między Rosją a Ukrainą przekształcił się w konfrontację zbrojną, niosącą śmierć i zniszczenie oraz zagrażającą bezpieczeństwu całego świata. „Narody naszych krajów łączy nie tylko wspólna historia, ale także wielkie cierpienie, które spotkało nas w przeszłości z powodu szaleństwa wojennego” – przypominają. Zaznaczają, że ci, którzy doprowadzili do tego konfliktu będą musieli ponieść odpowiedzialność za popełnione czyny. „Wzywamy wszystkich polityków, od których zależy ta decyzja, aby dołożyli wszelkich starań, by zakończyć ten konflikt” - apelują.

Biskupi katoliccy Rosji przypominają słowa Ojca Świętego i jego apel, aby Środa Popielcowa, 2 marca była dniem wzmożonej modlitwy i postu w intencji ocalenia życia ludzkiego. Wezwali kapłanów do odprawiania Mszy św. w intencji zachowania pokoju i sprawiedliwości, odmawiając modlitwę eucharystyczną o pojednaniu i zanosząc modlitwę o pokój i za ojczyznę. Zaapelowali ponadto do wszystkich, zwłaszcza chrześcijan do „przeciwstawiania się kłamstwom i nienawiści oraz aby byli źródłem pojednania, a nie wzmagania nienawiści i przemocy”.

st (KAI) / Moskwa

powrót do spisu treści

Chrześcijańscy intelektualiści wzywają rządy do zdecydowanych działań wobec Rosji  

Do bardziej zdecydowanych działań wobec rosyjskiego agresora, zarówno w imię solidarności z Ukrainą, jak i w imię podstawowych wartości naszej cywilizacji, wzywają intelektualiści z Międzynarodowego Stowarzyszenia na rzecz Chrześcijańskiej Nauki Społecznej (AIESC), „Platformy Godność i Rozwój” (PD&D) i stowarzyszenia „Humanizm i Solidarność” wzywają rządy krajów. - Czołgi na ulicach Kijowa są zagrożeniem dla najbardziej podstawowych wolności, zarówno Ukraińców jak i naszych. Czy chcemy pozostać bezsilni wobec wojny na Ukrainie? – pytają sygnatariusze przesłania.

Wszystkie osoby dobrej woli (niezależnie od ich poglądów politycznych i religijnych) chcące przyłączyć się do tego apelu, mogą to zrobić za pośrednictwem formularza kontaktowego na stronie internetowej AIESC: (https:// www.aiesc.net/contact/) lub na stronie PD&D (https:// dignitedeveloppement.ch/rejoignez-nous/contact/formulaire-contact/)

przesłanie chrześcijańskich intelektualistów

mp / Genewa

powrót do spisu treści

Patriarcha Aleksandrii potępił agresję Rosji przeciw Ukrainie  

Prawosławny patriarcha aleksandryjski i papież Afryki Teodor II wyraził głębokie współczucie narodowi ukraińskiemu z powodu rosyjskiej agresji wojskowej. Podkreślił również bohaterstwo żołnierzy i wszystkich mieszkańców Ukrainy, broniących swego państwa i wolności przed napastnikami oraz potępił wtargnięcie Rosji na terytorium tego kraju. Mówił o tym w rozmowie z metropolitą kijowskim i całej Ukrainy Epifaniuszem, zwierzchnikiem Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU).

"Nasz prastary Kościół apostolski, Tron św. Marka, jak i cały świat, głęboko współcierpi z Ukrainy, z waszym pobożnym narodem, który znam i kocham od czasu swego pobytu w Odessie" – zapewnił zwierzchnik drugiego w hierarchii światowego prawosławia patriarchatu. Zaznaczył, że potępia on agresję rosyjską i prosi "Boga dla naszych braci i sióstr ukraińskich o obronę i osiągnięcie pokoju". Dodał, że "łzy płyną do oczu, gdy widzimy, jak agresorzy ostrzeliwują rakietami ludność cywilną i ich domy". "Przekażcie swej owczarni nasze zapewnienia o miłości i modlitwie za Ukrainę i o pokój na waszej ziemi" – powiedział Teodor II. Metropolita Epifaniusz podziękował jemu, a za jego pośrednictwem całemu Kościołowi Aleksandryjskiemu, za poparcie, współczucie i modlitwę. "Po naszej stronie jest prawda, toteż z nami jest Bóg. A tam, gdzie jest Bóg, tam też jest zwycięstwo" – stwierdził zwierzchnik PKU.

Już wcześniej odbył on podobną rozmowę z honorowym patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem, ktory również zapewnił go o modlitwie, wsparciu i nadziei na nadejście pokoju. Patriarcha złożył zresztą, niezależnie od rozmowy z Epifaniuszem, szereg innych oświadczeń publicznych, w których potępił inwazję rosyjską i wyraził poparcie dla narodu ukraińskiego.

kg (KAI/RISU) / Kijów

powrót do spisu treści

Taizé modli się o pokój dla Ukrainy, zło nie ma ostatniego słowa  

Intensywna modlitwa o pokój dla Ukrainy trwa w tych dniach w Taizé. Bracia z ekumenicznej wspólnoty włączą się również w ogłoszony przez Papieża dzień modlitwy i postu. Ta wojna wprowadza nas w otchłań tajemnicy zła. W głębi naszego serca musimy jednak zachować nadzieję, że zło nie będzie miało ostatniego słowa – napisał brat Alois, przeor ekumenicznej wspólnoty.

Bracia z Taizé od wielu lat są blisko związani z Ukrainą. Młodzi Ukraińcy licznie przyjeżdżają do Taizé i uczestniczą w organizowanych przez braci spotkaniach młodzieży. Jedno z nich w 2018 r. odbyło się również na Ukrainie. Od kilku lat wspólnota zaprasza do Taizé dzieci z regionu Donbasu. Jak powiedział Radiu Watykańskiemu brat Benoît, który organizuje modlitewne czuwania o pokój dla Ukrainy, bracia czują się w tych dniach blisko związani z tym nękanym przez wojnę krajem.

„Przerażają nas te straszne wydarzenia na Ukrainie i w Europie Wschodniej. Nasza reakcja nie może być ani polityczna, ani dyplomatyczna, nie mamy bezpośredniego wpływu na te wydarzenia. Nasza odpowiedź ma charakter duchowy, ale wiemy, że może mieć ona wielkie znaczenie, ta gorliwa modlitwa, którą kierujemy w tych dniach do Boga, podobnie jak wielu innych chrześcijan na całym świecie, o co prosi nas też Papież Franciszek. Oczywiście tej duchowej solidarności mogą też towarzyszyć konkretne gesty. Nie zapominamy o tym, co możemy zrobić. Wiele można zrobić, ale wiemy, że nasi przyjaciele na Ukrainie liczą przede wszystkim na naszą modlitwę. Dużo też myślimy o Rosjanach, którzy również są przerażeni tym co się dzieje i którzy też włączają się w modlitwę o pokój. Otrzymaliśmy kilka dni temu wiadomość o księdza prawosławnego z Rosji, który napisał nam, że jego parafia modli się o pokój o tej samej godzinie, co nasza wspólnota w Taizé. Bardzo nas to wzruszyło, bo pokazuje to, że ludzie, którzy chcą pokoju są we wszystkich Kościołach i kraj” – powiedział papieskiej rozgłośni brat Benoît.

Krzysztof Bronk/vaticannews / Taizé

powrót do spisu treści

Wilno: Kościół w Europie modli się o pokój na Ukrainie  

Przez cały Wielki Post przewodniczący Konferencji Episkopatów naszego kontynentu będą odprawiać Msze święte, aby błagać o pokój i modlić się za tych, którzy zginęli w wyniku wojny na Ukrainie oraz pandemii COVD-19 – czytamy w komunikacie przewodniczącego Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE), arcybiskupa wileńskiego, Gintarasa Grušasa.

Biskupi europejscy przyłączają się do apelu papieża Franciszka, by 2 marca, Środa Popielcowa był, dniem postu w intencji pokoju. W szczególny sposób zachęcają wiernych, by w tym dniu poświęcili się intensywnej modlitwie i postowi. „Pragniemy dołączyć nasz głos do głosu Papieża, który wzywa do zaprzestania używania broni, natychmiastowego zakończenia wojny na Ukrainie i działań na rzecz pokoju” – czytamy w dokumencie podpisanym przez metropolitę wileńskiego.

Kościół w Europie pragnie też w okresie Wielkiego Postu wyrazić swoją solidarność z osobami, które ucierpiały i nadal zmagają się z koronawirusem. Jak zaznaczono inicjatywa ta obejmuje wszystkie Konferencje Episkopatów Europy, a każdy episkopat zaangażuje się w zorganizowanie przynajmniej jednej Mszy św. W przypadku Konferencji Episkopatu Polski Mszy św. w tej intencji ma przewodniczyć 28 marca stojący na czele KEP metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki.

st (KAI) / Wilno

powrót do spisu treści

Aleksandria: Zwierzchnik afrykańskiego prawosławia solidarny z Ukrainą  

Patriarcha Aleksandrii i całej Afryki Teodor II złożył głębokie kondolencje z powodu cierpienia narodu ukraińskiego spowodowanego agresją rosyjską. Podkreślił bohaterstwo żołnierzy i wszystkich Ukraińców, którzy bronią swojej ojczyzny i wolności przed najeźdźcami. Odbył rozmowę telefoniczną ze zwierzchnikiem Kościoła Prawosławnego Ukrainy, metropolitą kijowskim Epifaniuszem - informuje portal tego Kościoła.

„Nasz starożytny Kościół Apostolski, stolica św. Marka, podobnie jak cały świat, głęboko współczuje Ukrainie, waszemu pobożnym narodowi, który znam i kocham od czasu mojej posługi w Odessie. Potępiamy rosyjską agresję i prosimy Boga o ochronę i osiągnięcie pokoju przez naszych ukraińskich braci i siostry. Łzy napływają nam do oczu, gdy widzimy, jak agresorzy strzelają rakietami do cywilów i ich domów. Przekażcie waszej owczarni nasze zapewnienie o miłości i modlitwie za Ukrainę, o pokój na waszej ziemi – powiedział patriarcha Teodor. Metropolita Epifaniusz podziękował prymasowi Patriarchatu Aleksandrii i w jego osobie całemu Kościołowi za wsparcie, współczucie i modlitwę. „Prawda jest po naszej stronie, więc Bóg jest z nami. A gdzie jest Bóg, tam jest zwycięstwo ”- powiedział zwierzchnik Kościoła Prawosławnego Ukrainy.

Wcześniej metropolita Epifaniusz odbył również rozmowę telefoniczną z Jego Świątobliwością Patriarchą Ekumenicznym Bartłomiejem I, od którego również otrzymał zapewnienia o modlitwie, wsparciu i nadziei na pokój. Patriarcha Ekumeniczny wystosował także szereg publicznych apeli w sprawie agresji Rosji na Ukrainę.

st (KAI) / Aleksandria-Kijów

powrót do spisu treści

Konstantynopol: Bartłomiej I ponownie potępił inwazję rosyjską na Ukrainę  

28 lutego duchowy przywódca prawosławia, patriarcha ekumeniczny Bartłomiej złożył wizytę w Konsulacie Generalnym Ukrainy w Stambule. Złożył z serca płynące kondolencje z powodu nieuzasadnionych strat wśród obrońców Ukrainy i ludności cywilnej naszego państwa – poinformował ukraiński Konsulat Generalny w tym mieście.

Bartłomiej I podkreślił, że Matka-Kościół potępia nieuzasadnioną inwazję rosyjską na suwerenne państwo ukraińskie, solidaryzuje się z narodem ukraińskim i nieustannie modli się o zakończenie przemocy agresora i jak najszybsze przywrócenie sprawiedliwego pokoju w Ukrainie. Patriarcha poinformował, że w przeddzień 27 lutego odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, podczas której wyraził poparcie dla głowy państwa, rządu i narodu Ukrainy.

Patriarcha Ekumeniczny życzył również wszystkim ukraińskim dyplomatom siły i wytrwałości w trudnych chwilach i wyzwaniach.

Z kolei konsul generalny Roman Nedilsky wyraził głęboką wdzięczność za ten wyraz poparcia. „Modlitwy Waszej Świątobliwości chronią i inspirują wszystkich Ukraińców. Wierzymy, że z Bożą pomocą Ukraina będzie w stanie przezwyciężyć rosyjską agresję, a nasz kraj będzie miał tak bardzo potrzebny pokój” – powiedział konsul generalny.

st (KAI/RISU) / Stambuł

powrót do spisu treści

Kardynał Pell potępia inwazję Rosji na Ukrainę  

O swoim wsparciu dla „wszystkich mieszkańców Ukrainy, w czasie tej nielegalnej i okrutnej inwazji rosyjskiej” zapewnił arcybiskupa większego kijowsko-halickiego Światosława Szewczuka kardynał George Pell. 28 lutego były sekretarz Stolicy Apostolskiej ds. gospodarki wyraził ubolewanie z powodu „braku wsparcia" dla Ukraińców.

„Przyłączam się do waszych protestów przeciwko tej niesprawiedliwości, a także ubolewam nad brakiem wsparcia dla was wszystkich w waszym cierpieniu” – napisał 80-letni purpurat, przebywający obecnie w Rzymie, a ciszący się wielkim autorytetem duchowym.

st (KAI) / Rzym

powrót do spisu treści

Komitet ofiar Holokaustu przerażony atakiem na Ukrainę  

Osoby, które przeżyły Holokaust oraz byli więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych z „przerażeniem i wielkim bólem” śledzą informacje z Ukrainy. Podkreślił to w Berlinie Międzynarodowy Komitet Oświęcimski. „Cierpienie, jakie powoduje obecnie prezydent Rosji Władimir Putin, jest dla nich trudne do pojęcia”, powiedział współprzewodniczący Komitetu, Christoph Heubner. „Oni nigdy by nie pomyśleli, że po doświadczeniach Auschwitz i cierpieniach drugiej wojny światowej zwierzchnik państwa rosyjskiego wpędzi Europę w mroki wojny”.

Szczególnie oburzające było wielokrotne używanie przez Putina terminów „ludobójstwo” i „denazyfikacja” dla usprawiedliwienia swojej wojny. Ocaleni z Holokaustu uważają to za „cyniczne i zdradzieckie kłamstwo”, tłumaczył Heubner. Ich zdaniem stanowi to obrazę dla ocalałych, jak również dla wszystkich ludzi, „którzy cierpieli jako radzieccy jeńcy wojenni w niemieckich obozach koncentracyjnych lub wyzwolili Auschwitz i inne obozy jako żołnierze Armii Czerwonej”.

ts (KAI) / Berlin

powrót do spisu treści

Ukraina: Eparchia rosyjskiego prawosławia nie będzie się modliła za patriarchę Cyryla  

Eparchia (diecezja) Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego w Sumach, na terytorium której spadł jeden z najstraszniejszych ciosów armii rosyjskiej, postanowiła zaprzestać modlitwy za Patriarchę Moskiewskiego Cyryla.

Duchowni diecezji oburzeni są haniebnym zachowaniem zwierzchnika rosyjskiego prawosławia, który nie wypowiedział słów potępiających rosyjską agresję na Ukrainę i nie potępił wojny. Decyzja ta jest spowodowana również postulatami świeckich, którzy nie chcą już słyszeć tego imienia w świątyniach.

st (KAI/RISU) / Sumy

powrót do spisu treści

Rosyjscy katolicy modlą się o pokój  

W odpowiedzi na apel rosyjskiego episkopatu wierni w różnych regionach Rosji organizują czuwania modlitewne, prosząc Boga o zakończenie wojny i przywrócenie pokoju na Ukrainie. „Jest w nas lęk i niepokój, ale też i ufność w najpotężniejszą broń, jaką jest modlitwa. Wierzymy, że nasze narody zasługują na pokój” – powiedział w wywiadzie dla "Avvenire" arcybiskup Moskwy Paolo Pezzi.

W liście skierowanym do wiernych zachęcił katolików, by nie tracili wiary w moc Bożej Opatrzności i nadziei na zakończenie wojny. Księży wezwał do odmawiania po każdej Mszy modlitwy o pokój. W tej samej intencji odbyło się też w parafii św. Piotra i Pawła czuwanie Taizé. Z kolei 1 marca, w diecezji św. Klemensa w Saratowie, rozpocznie się dziewięciodniowa, nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. Coraz więcej wspólnot katolickich w całym kraju włącza się w tę inicjatywę.

Abp Paolo Pezzi podkreślił, że wielkim pocieszeniem dla katolików w Moskwie była wizyta Papieża w rosyjskiej ambasadzie. „Franciszek nie tylko słowami, ale przede wszystkim swoją obecnością, wyraził prośbę, aby broń została zastąpiona przez dialog i dyplomację. Poszukiwanie pojednania jest trudne, ale możliwe” – zaznaczył arcybiskup Moskwy.

Łukasz Sośniak SJ/vaticannews / Moskwa

powrót do spisu treści

Białoruś modli się o pokój na Ukrainie  

Intensywna modlitwa o pokój na Ukrainie trwa w tych dniach we wszystkich kościołach na sąsiedniej Białorusi. O natychmiastowe zaprzestanie działań wojennych apelował wczoraj w grodzieńskiej katedrze abp Tadeusz Kondrusiewicz. Mszę o pokój odprawił bp Aleksander Kaszkiewicz.

W głównej świątyni diecezji grodzieńskiej zgromadzili się liczni wierni, aby w te trudne czasy skierować swoje serca ku Bogu, pełnemu miłości i miłosierdzia, w intencji uratowania pokoju i jedności pomiędzy narodami. W homilii arcybiskup Kondrusiewicz podkreślił, że Kościół wzywa do natychmiastowego zaprzestania działań wojennych i do nawiązania dialogu w celu znalezienia pokojowego rozwiązania tego konfliktu. „Niech nasza solidarna modlitwa z cierpiącymi ukraińskimi braćmi i siostrami, wzywająca do wzajemnego przebaczenia i pojednania, przyczyni się do ustanowienia trwałego pokoju na Ukrainie i na świecie” – dodał hierarcha. Po Mszy odbyło się wystawienie Najświętszego Sakramentu. Podczas adoracji wszyscy obecni prosili Boga przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny, Królowej Pokoju, żeby obudził sumienia odpowiedzialnych za bratobójczą wojnę, aby na naszej ziemi nigdy nie doszło do konfliktów zbrojnych, lecz zapanował pokój i wspólna zgoda.

Warto podkreślić, że z racji zagrożonego pokoju i panujących napięć we wszystkich świątyniach na Białorusi trwają modlitwy w intencji uratowania pokoju i jedności pomiędzy narodami, a zgromadzenia zakonne podejmują się całodniowej adoracji Najświętszego Sakramentu.

Ks. Jerzy Martinowicz /vaticannews / Grodno

powrót do spisu treści

Anglia i Walia: List biskupów w sprawie Ukrainy  

Ośmiu biskupów reprezentujących katolicki episkopat Anglii i Walii wystosowało list do brytyjskiej minister spraw zagranicznych Liz Truss, dziękując za zaangażowanie w pomoc Ukrainie i sprzeciw rosyjskiej agresji. Przypominają w nim też o obowiązkach Kościoła względem cierpiących mieszkańców Ukrainy.

"Konferencja Biskupów Katolickich Anglii i Walii przyłącza się do Kościoła w całej Europie, wzywając społeczność międzynarodową do wspólnego i zdecydowanego działania, aby natychmiast zakończyć wojnę Rosji przeciwko Ukrainie i zrobić wszystko, co możliwe, aby chronić niewinnych mężczyzn, kobiety i dzieci" - oświadczyli biskupi na początku listu wystosowanego do szefowej brytyjskiego MSZ. Przypomnieli, że wspólnota greckokatolicka stanowi ważną część Kościoła Anglii i Walii i rodzinę wielu osób, które od 2014 r. "cierpią z powodu nielegalnych działań militarnych Rosji, a teraz stoją w obliczu katastrofalnej eskalacji przemocy".

"Nasz kraj ma wyraźny moralny obowiązek wspierania narodu ukraińskiego" - podkreślili hierarchowie, dziękując za podjęte już działania brytyjskiego rządu. Zaznaczyli konieczność podejmowania działań humanitarnych. Przestrzegli też: "Jesteśmy głęboko świadomi niebezpieczeństwa, że bez szybkiego i pokojowego rozwiązania, przemoc będzie się tylko dalej rozprzestrzeniać, stając się zagrożeniem dla całego kontynentu i potęgując cierpienie, którego już doświadczają mieszkańcy Ukrainy". Zapewnili też o swojej modlitwie. Wśród sygnatariuszy listu jest m.in. bp Kenneth Nowakowski, zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego w Wielkiej Brytanii.

azr (KAI) / Londyn

powrót do spisu treści

Światowa Rada Kościołów przypomina o zaginionych metropolitach z Aleppo  

Światowa Rada Kościołów (ŚRK) po raz kolejny przypomniała o losie porwanych przed niemal dziewięciu laty w Syrii dwóch arcybiskupów Aleppo i zaapelowała o ich uwolnienie. Sekretarz generalny ŚRK, prawosławny duchowny, ks. Ioan Sauca powiedział 28 lutego w Genewie, że już od ponad 3 200 dni nic nie wiadomo o miejscu pobytu dwóch hierarchów kościelnych porwanych 22 kwietnia 2013 w pobliżu miasta Aleppo. Sprawę przypomniano w związku z gwałtowanie pogarszającą się sytuacją chrześcijan na Bliskim Wschodzie.

„Codziennie modliliśmy się i nadal będziemy się modlić o bezpieczny powrót arcybiskupów do ich kościołów, wspólnot i rodzin”, powiedział ks. Sauca. Podkreślił, że Światowa Rada Kościołów solidaryzuje się ze wszystkimi chrześcijanami w Syrii i w regionie.

Arcybiskup syryjsko-prawosławny Mor Gregorios Yohanna Ibrahim i arcybiskup grecko-prawosławny Paul Yazigi zostali uprowadzeni przez nieznanych mężczyzn 22 kwietnia 2013 na drodze z granicy syryjsko-tureckiej w kierunku Aleppo. Obaj hierarchowie mieli swoje siedziby w Aleppo i opowiadali się za dialogiem i pokojem między wspólnotami religijnymi w Syrii. Od zaginięcia arcybiskupów nie ma do dziś jakichkolwiek informacji o ich losie. Na początku 2020 pojawiły się wiadomości oparte na dochodzeniu Syryjczyka żyjącego w USA. Utrzymywał on, że obaj biskupi zostali zamordowani w grudniu 2016 przez bojowników jednego z ugrupowań dżihadystów. Inni eksperci uważają te informacje za „błędne i nieudowodnione”.

ts (KAI) / Genewa

powrót do spisu treści

WYWIAD  

Ks. prof. Chojnacki: Kościół w Niemczech pozwala na praktyki odbiegające od nauczania powszechnego  

Wobec niemieckiej Drogi Synodalnej potrzebna jest solidarność biskupów wszystkich Kościołów partykularnych, którzy wypowiadają się z troską o jedności Kościoła - uważa ks. prof. Grzegorz Chojnacki, teolog, obserwator Drogi Synodalnej z ramienia KEP. Dziekan Wydziału Teologii Uniwersytetu Szczecińskiego zaznacza, że nuncjusz apostolski w Niemczech od dawna ostrzegał przed „rewolucyjnym zapędem” niektórych niemieckich biskupów.

czytaj wywiad…

Tomasz Królak / Szczecin

powrót do spisu treści

ANALIZA  

Ks. Zieja: O jedność braterską Polaków, Litwinów, Białorusinów i Ukraińców  

„Proszę, by w czasie Mszy świętej pogrzebowej nie było żadnych wspomnień o mnie, tylko sama modlitwa za mnie i o pokój między narodami całego świata, a szczególnie o jedność braterską Polaków, Litwinów, Białorusinów i Ukraińców” – zaznaczył w swoim testamencie napisanym w 1976 roku ks. Jan Zieja. Choć pochodził z centralnej Polski, losy narodów leżących na wschód od naszych granic były zawsze mu bliskie. W czasach PRL-u odważnie upominał się o prawo do wolności i niepodległości dla narodów Europy wschodniej. Dziś, 1 marca przypada 125. rocznica jego urodzin.

czytaj dalej…

Dorota Giebułtowicz / Warszawa

powrót do spisu treści

O. Derdziuk: Moralność w czasie wojny  

Tocząca się wojna w Ukrainie rozpętana przez reżim Władimira Władimirowicza Putnia budzi trwogę i zdumienie podsycane przez media, które ukazują okrutne zachowania Rosjan i cierpienia cywilów oraz wojskowych. Zarazem ta sytuacja stawia wiele pytań o przyszłość, gdy bierze się pod uwagę dalszy rozwój scenariusza wojny, w której niepoczytalny agresor grozi rozpętaniem konfliktu nuklearnego. Warto jednak, nawet w takim momencie zastanowić się nad moralnym konsekwencjami wojny, które ujawniają się już teraz, jak i powinny być dostrzeżone w przeszłości i przyszłości. Nawet jeśli ktoś powie, że nie szkoda róż, gdy płonie las, to tym intensywniej brzmią słowa wybitnego polskiego poety urodzonego we Lwowie: „Pamiętajcie o ogrodach!” – pisze o. Andrzej Derdziuk OFMCap.

czytaj dalej…

Andrzej Derdziuk OFMCap / Lublin

powrót do spisu treści

POLECAMY  

„W drodze z Jezusem. Podróż wewnętrzna na przekór niepokojom” - Henri J.M. Nouwen  

Ta książka jest dla tych, którzy pragną odkryć cel swojego życia i móc całkiem szczerze powiedzieć: „Teraz wiem, po co żyję!”. W jednym z najtrudniejszych dla siebie momentów życia Henri Nouwen wygłosił serię wykładów o znaczeniu naśladowania Jezusa w epoce niepokoju. Podjął tematy: powołania, sensu życia, lęku i nadziei. Sporo uwagi poświęcił praktycznym wskazówkom, które od lat pomagają ludziom poruszać się określoną drogą – drogą wiary. W książce „W drodze z Jezusem. Podróż wewnętrzna na przekór niepokojom” dzieli się przejmującym świadectwem, że podstawowe prawdy Ewangelii wystarczą do zaspokojenia naszych najgłębszych potrzeb.

– Kiedy posłuchamy tego głosu wzywającego nas, abyśmy za nim poszli, często wszystko trafia na swoje miejsce. Zamiast poruszać się w wielu różnych kierunkach, dostrzegamy cel. Wiemy, dokąd idziemy. Mamy tylko jedno zainteresowanie. Nagle to głębokie znudzenie, którego doświadczaliśmy, zupełnie znika, ponieważ usłyszeliśmy głos miłości. Kiedy nie mamy celu, kiedy nie mamy za kim pójść, nasze życie jest puste. Tak! Lecz gdy odkrywamy ten głos miłości, który nas wzywa i mówi „Idź za Mną”, wszystko staje się inne. Życie, które wydawało się tak nieciekawe, tak nudne, tak wyczerpujące, nagle zyskuje cel – pisze H. Nouwen we „W drodze z Jezusem. Podróż wewnętrzna na przekór niepokojom” (tytuł oryginalny: Following Jesus. Finding Our Way Home in an Age of Anxiety).

Książka oparta została na 6 wykładach wygłoszonych przez H. Nouwena podczas Wielkiego Postu w 1985 roku. Autor stawia nam w niej liczne pytania, m.in.: Czy naprawdę czuję się i jestem uczniem Jezusa? Czy Mu ufam? Czy bez względu na wszystko idę za Nim i żyję według Jego nauki? Gdzie jest moja droga i pełnia? Gdzie jest moje „miejsce” i cel? Czy z pokorą przyjmuję wszystko, co mi się przydarza? Czy u Boga szukam pocieszenia i oddaję Mu moje cierpienie? Czy „oddycham” Jego Duchem? Co mogę robić, aby moje życie było radośniejsze?

Nie pozostawia nas jednak bez wskazówek, pomocnych w odnalezieniu odpowiedzi. Mówi wprost o podążaniu za Jezusem krok po kroku, bez oczekiwania spektakularnych efektów. Przecież od małych kroków zaczynali wszyscy wielcy ludzie w historii. Pyta więc retorycznie: „Dlaczego z nami miałoby być inaczej?”. I dodaje: „Pierwszy krok to słuchać. Drugi krok to odejść od tego, co «moje»”.

Podejmując decyzje, możemy zapytać siebie: „Czy robię to z lęku o swoje przetrwanie, czy potrafię raczej działać z ufnością?”. Będziemy wiedzieć, kiedy działamy z lęku, a kiedy z miłości. Zawsze wybieraj miłość. Nie rób niczego ze strachu”.

Podążanie za Jezusem nie wymaga żadnych dramatycznych gestów. Niektórzy pytali Nouwena: „Czy powinienem zostawić wszystko i wyjechać na misje? Czy o to właśnie prosi Jezus?”. „Czy naprawdę muszę porzucić rodzinę i karierę i rozdać cały majątek, aby iść za Jezusem?”. A on spokojnie odpowiadał: „Po co zadawać wielkie pytania, skoro możesz po prostu powiedzieć: «Obiecuję nie wrzeszczeć na swoje dziecko. Obiecuję zrobić mały krok»”.

Patronat nad książką objęli: „Przewodnik Katolicki”, tygodnik „Idziemy”, „Teologia Polityczna”, miesięcznik „W drodze”, deon.pl, dominikanie.pl, aleteia.pl, Radio Doxa, Radio Nadzieja, Radio Emaus.

O autorze:

Henri J.M. Nouwen (1932–1996) – holenderski ksiądz katolicki, pisarz, laureat Nagrody im. Thomasa Mertona, profesor m.in. Uniwersytetu w Notre Dame, Yale Divinity School i Harvard Divinity School. Po dwudziestu latach aktywności akademickiej zamieszkał i posługiwał w jednej ze wspólnot opiekujących się osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Jest autorem ponad 40 książek na temat duchowości. Wiele z nich ukazało się po polsku.

W Polsce książka ukazała się nakładem Wydawnictwa W drodze.

Więcej informacji: https://wdrodze.pl/produkt/w-drodze-z-jezusem-podroz-wewnetrzna-na-przekor-niepokojom/

Dane kontaktowe dla mediów:

Magdalena Kaniewska 

PR manager 

tel. kom. 698 669 048 

e-mail: m.kaniewska@office.wdrodze.pl

W drodze / Poznań

powrót do spisu treści

REKLAMA  

Zbuduj z nami swój plan ubezpieczeniowy  

Aby korzystać z wielu najnowszych i drogich procedur medycznych, trzeba za nie zapłacić. NFZ nie finansuje wielu nowoczesnych i drogich metod leczenia. Dlatego warto się dodatkowo ubezpieczyć.

Aby zabezpieczyć swoich najbliższych przed finansowymi kłopotami związanymi z naszą nagłą śmiercią, nie należy liczyć jedynie na ZUS, z którego świadczenia zwykle nie pokrywają finansowych następstw naszego odejścia. Dlatego warto się dodatkowo ubezpieczyć.

Oto link do konfiguratora, który pozwoli Ci bezpłatnie zaprojektować i wycenić optymalny dla Ciebie plan ubezpieczeniowy. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o innowacyjnym planowaniu ubezpieczeniowym i naszym konfiguratorze, przeczytaj ten artykuł do końca. Jeśli wolisz o swoim planie ubezpieczeniowym porozmawiać z naszym konsultantem, zadzwoń [692-858-437] bądź napisz maila [klient@discoveria.pl].

czytaj dalej…

Zespół Discoveria

powrót do spisu treści

LITURGIA  

Środa Popielcowa (2 marca)  

W Środę Popielcową rozpoczyna w Kościele katolickim okres Wielkiego Postu, czyli czterdziestodniowej pokuty. Liczba 40 stanowi w Piśmie Świętym wyraz pewnej dłuższej całości, czasu przeznaczonego na jakieś konkretne zadanie człowieka lub zbawcze działanie Boga. W Wielkim Poście Kościół odczytuje i przeżywa nie tylko czterdzieści dni spędzonych przez Jezusa na pustyni na modlitwie i poście przed rozpoczęciem Jego publicznej misji, ale i trzy inne wielkie wydarzenia biblijne: czterdzieści dni powszechnego potopu, po których Bóg zawarł przymierze z Noem; czterdzieści lat pielgrzymowania Izraela po pustyni ku ziemi obiecanej; czterdzieści dni przebywania Mojżesza na Górze Synaj, gdzie otrzymał on od Jahwe Tablice Prawa. Okresy i dni pokuty są w Kościele katolickim specjalnym czasem ćwiczeń duchowych, liturgii pokutnej, pielgrzymek o charakterze pokutnym, dobrowolnych wyrzeczeń, jak post i jałmużna, braterskiego dzielenia się z innymi, m.in. poprzez inicjowanie dzieł charytatywnych i misyjnych. Z liturgii znika radosne "Alleluja" i "Chwała na wysokości Bogu", a kolorem szat liturgicznych staje się fiolet. Istotą pozostaje przygotowanie wspólnoty wiernych do największego święta chrześcijan, jakim jest Wielkanoc. Wielki Post jest także okresem przygotowania katechumenów do chrztu. Każda niedziela wprowadzała w kolejne tajemnice wiary, a na Wielkanoc podczas Wigilii Paschalnej udzielany jest sam chrzest.

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa przygotowanie do świąt Zmartwychwstania trwało tylko czterdzieści godzin. W późniejszym czasie przygotowania zabierały cały tydzień, aż wreszcie ok. V w. czas ten wydłużył się. Po raz pierwszy o poście trwającym czterdzieści dni wspomina św. Atanazy z Aleksandrii w liście pasterskim z okazji Wielkanocy z 334 r. Tradycyjnemu obrzędowi posypania głów popiołem towarzyszą w Środę Popielcową słowa: "Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz" albo "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię". Sam zwyczaj posypywania głów popiołem na znak żałoby i pokuty znany jest w wielu kulturach i tradycjach. Znajdujemy go zarówno w starożytnym Egipcie i Grecji, jak i u plemion indiańskich oraz oczywiście na kartach Biblii, np. w Księdze Jonasza czy Joela. Liturgiczna adaptacja tego zwyczaju pojawia się jednak dopiero w VIII w. Pierwsze świadectwa o święceniu popiołu pochodzą z X w. W następnym wieku papież Urban II wprowadził ten zwyczaj jako obowiązujący w całym Kościele. Z tego też czasu pochodzi zwyczaj, że popiół do posypywania głów wiernych pochodził z palm poświęconych w Niedzielę Palmową poprzedzającego roku.

powrót do spisu treści

W NAJBLIŻSZYM CZASIE  

Jutro w całej Polsce modlitwa o pokój i zbiórka na pomoc Ukrainie  

Zgodnie z prośbą papieża Franciszka, przypadająca jutro Środa Popielcowa, obchodzona będzie w Kościele jako dzień postu i modlitwy w intencji pokoju i solidarności z Ukrainą. W Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie uroczysta Msza będzie sprawowana w językach polskim i ukraińskim.

W związku z apelem przewodniczącego Episkopatu, tego dnia po mszach św. w całej Polsce odbędzie się zbiórka do puszek. Caritas Polska przeznaczy te pieniądze na pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy. Abp Stanisław Gądecki zwrócił się także do wszystkich wierzących i ludzi dobrej woli o otwartą postawę wobec potrzebujących schronienia.

„Proszę, aby w każdym kościele i parafii w Polsce zanosić gorące błagania w intencji pokoju, a także w intencji Ukraińców, by Pan pokrzepił ich serca w obecnej dramatycznej sytuacji” – napisał abp Stanisław Gądecki 24 lutego, w dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Przewodniczący Episkopatu zachęcił jednocześnie, by w niedzielę 27 lutego oraz w przypadającą 2 marca Środę Popielcową po każdej mszy św. organizować zbiórki pieniędzy na rzecz pomocy Ukraińcom.

Msze w intencji pokoju w Ukrainie i na świecie zostaną odprawione we wszystkich kościołach w Polsce.

W świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie liturgii będzie przewodniczył kard. Kazimierz Nycz. Msza św. zostanie odprawiona w językach polskim i ukraińskim: po ukraińsku zostanie odczytane jedno z czytań mszalnych oraz części modlitwy eucharystycznej wypowiadanej przez koncelebransów.

Do wspólnej modlitwy i wyrażenia solidarności z Ukrainą kard. Nycz zaprosił wszystkich wiernych, zarówno Polaków i Ukraińców mieszkających i pracujących w stołecznej metropolii, jak również wszystkich obcokrajowców.

Zaproszone zostały m.in. wspólnoty grekokatolickie z Warszawy, Piaseczna, Grójca, jak również środowisko skupione wokół Studium Chrześcijańskiego Wschodu działającego przy klasztorze dominikanów na Służewie.

Ponadto, w parafii św. Kazimierza w podwarszawskim Pruszkowie zostanie odprawiona Msza święta za Ukrainę o pokój w języku polskim i ukraińskim.

Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski o godz. 16.30 odprawi Mszę św. w katedrze na Wawelu. Eucharystia, zainicjuje wielkopostne pielgrzymowanie do kościołów stacyjnych w Krakowie. Katedra na Wawelu jest pierwszym kościołem stacyjnym na wzór rzymskiej bazyliki św. Sabiny, gdzie liturgię w Środę Popielcową sprawuje papież.

W Katowicach Mszy św. “o pokój i za Ukrainę: będzie przewodniczył tamtejszy metropolita abp Wiktor Skworc. Do wspólnej modlitwy i wyrażenia solidarności z narodem ukraińskim zaproszeni są wszyscy wierni. Msza św. będzie sprawowana w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach o godz. 18 i będzie transmitowana w Internecie oraz na antenie Radia eM (107,6 FM).

Do modlitwy i postu w intencji pokoju zachęcił też abp Grzegorz Ryś. - Proszę, tak jak Ojciec Święty Franciszek, o prawdziwą modlitwę i post w Środę Popielcową w intencji pokoju. - Do modlitwy i postu można dołączyć jałmużnę. Zapraszam do ofiarności, zebrane środki przekażemy w całości dla Ukrainy – zachęcił metropolita łódzki. O godz. 19.30 w parafii pw. św. Mateusza w odbędzie się ekumeniczna modlitwa o pokój w duchu Taizé.

Metropolita białostocki abp Józef Guzdek, przewodniczyć będzie o godz. 18.00 Mszy św. w tamtejszej katedrze. Jak czytamy na stronie archidiecezji, eucharystia będzie sprawowana “w intencji pokoju na Ukrainie oraz Ukraińców prosząc, aby Bóg pokrzepił ich serca i pomógł przetrwać dramatyczną sytuację wojny”.

Mszy św. w katedrze w Bielsku-Białej przewodniczyć będzie w środowe przedpołudnie bp Roman Pindel. Natomiast na godzinę 20:30 zaplanowano modlitwę różańcową online z biskupem bielsko-żywieckim. Będzie ona transmitowana przez konta diecezji na Facebooku, Twitterze, Youtube. Tegoroczna jałmużna wielkopostna księży przeznaczona zostanie na pomoc ukraińskim uchodźcom. Podobnie jak w całym kraju, w minioną niedzielę Caritas bielsko-żywiecka rozpoczęła w parafiach zbiórkę do puszek na rzecz pomocy Ukraińcom. Będzie ona kontynuowana w Popielec.

opr. tk / Warszawa

powrót do spisu treści

Warszawa: Msza św. za święta „o pokój i za Ukrainę” - w językach polskim i ukraińskim  

Jutro, w Środę Popielcową, o godz. 20.00 w Świątyni Opatrzności Bożej metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz odprawi Mszę św. “O pokój i za Ukrainę”. Liturgia sprawowana będzie w językach polskim i ukraińskim. Zgodnie z prośbą papieża Franciszka, przypadająca jutro Środa Popielcowa, obchodzona będzie w Kościele jako dzień postu i modlitwy w intencji pokoju i solidarności z Ukrainą.

Dla mediów wstęp bez akredytacji, za okazaniem legitymacji prasowej, w sektorze wyznaczonym przez organizatorów.

Msza św. w Świątyni Opatrzności Bożej zostanie odprawiona w językach polskim i ukraińskim. Po ukraińsku zostanie odczytane jedno z czytań mszalnych oraz części modlitwy eucharystycznej wypowiadanej przez koncelebransów.

Do wspólnej modlitwy i wyrażenia solidarności z Ukrainą kard. Nycz zaprosił wszystkich wiernych, zarówno Polaków i Ukraińców mieszkających i pracujących w stołecznej metropolii, jak również wszystkich obcokrajowców.

Zaproszone zostały m.in. wspólnoty grekokatolickie z Warszawy, Piaseczna, Grójca, jak również środowisko skupione wokół Studium Chrześcijańskiego Wschodu działającego przy klasztorze dominikanów na Służewie.

Środa Popielcowa rozpoczyna w Kościele katolickim okres Wielkiego Postu dlatego podczas Mszy świętej będzie miał miejsce obrzęd posypania głów popiołem na znak pokuty. Papież Franciszek zaapelował, aby tegoroczna Środa Popielcowa była dniem pokuty w intencji pokoju.

Msza święta w Świątyni Opatrzności Bożej, która jest pierwszym z Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych, zainauguruje także ósmą edycję tej wielkopostnej praktyki w Warszawie. Wierni gromadzący się w Wielkim Poście w kościołach stacyjnych będą szczególnie modlić się za Ukrainę.

archwwa, tk / Warszawa

powrót do spisu treści

Katowice: Msza św. o pokój i za Ukrainę  

Jutro, w Środę Popielcową, abp Wiktor Skworc będzie przewodniczył Mszy św. "o pokój i za Ukrainę". Do wspólnej modlitwy i wyrażenia solidarności z narodem ukraińskim zaproszeni są wszyscy wierni. Msza św. będzie sprawowana w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach o godz. 18 i będzie transmitowana internetowo oraz na antenie Radia eM (107,6 FM).

W tym dniu w parafiach archidiecezji katowickiej po każdej Mszy św. zostanie zorganizowana zbiórka ofiar do puszek, które – za pośrednictwem Caritas Polska – zostaną przeznaczone na pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy.

O modlitwę w intencji pokoju w Europie Wschodniej oraz pojednania między narodami metropolita katowicki zaapelował już wcześniej w skierowanym do parafii komunikacie. Nawiązał do ogłoszonego tydzień temu apelu przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego o modlitwę w intencji pokoju na Ukrainie oraz odśpiewanie suplikacji podczas mszy świętych w niedzielę i dni powszednie.

W dokumencie abp Skworc zaznaczył, że pokój nie polega wyłącznie na braku wojny i zapewnieniu równowagi sił między narodami. "Wyrzekanie się nienawiści i przemocy prowadzi przede wszystkim do obrony dóbr osoby ludzkiej, swobodnej wymiany myśli między ludźmi, a także do poszanowania godności osób i narodów – czytamy w komunikacie, opublikowanym w sobotę przez archidiecezję katowicką.

asp/ASI / Katowice

powrót do spisu treści

Łódź: Jałmużna i post Środy Popielcowej w intencji pokoju na Ukrainie  

Środa Popielcowa to jeden z dwóch dni w roku, gdy katolicy podejmują post ścisły. Tegoroczny post Środy Popielcowej związany jest z konkretną intencją, do której wzywa metropolita łódzki. - Proszę tak jak Ojciec Święty Franciszek o prawdziwą modlitwę i post w Środę Popielcową w intencji pokoju. Do modlitwy i postu można dołączyć jałmużnę. Zapraszam do ofiarności, zebrane środki przekażemy w całości dla Ukrainy – zaapelował abp Grzegorz Ryś.

W związku z apelem abp. Rysia kolekta z liturgii popielcowej z całej Archidiecezji Łódzkiej zostanie przekazana na pomoc dla ogarniętej wojną Ukrainy.

Post ścisły to post ilościowy i jakościowy, obowiązujący rzymskokatolików w Środę Popielcową i Wielki Piątek Męki Pańskiej. Post ilościowy pozwala na jeden posiłek spożyty do syta i dwa lekkie - nieco skromniejsze – na tyle, aby częściowo zaspokoić głód. Natomiast post jakościowy to powstrzymanie się od pokarmów mięsnych.

Do postu (wstrzemięźliwości) według wskazań Kodeksu Prawa Kanonicznego (kan. 1252) zobowiązane są osoby, które ukończyły 14. rok życia, prawem zaś o poście są związane wszystkie osoby pełnoletnie, aż do rozpoczęcia 60. roku życia. Duszpasterze i rodzice winni zatroszczyć się o to, aby również ci, którzy z racji młodszego wieku nie związani jeszcze prawem postu i wstrzemięźliwości, byli wprowadzeni w autentyczny duch pokuty - czytamy w wytycznych prawa kościelnego.

Intencja pokoju na Ukrainie będzie również przyświecać tegorocznemu jubileuszowemu wielkopostnemu pielgrzymowaniu do kościołów stacyjnych Łodzi.

xpk / Łódź

powrót do spisu treści

Pielgrzymowanie do Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych Łodzi  

W tym roku – już po raz 10. – jubileuszowy - mieszkańcy Łodzi i okolic wyruszą na pielgrzymkę szlakiem Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych Łodzi. Od Środy Popielcowej do soboty przed Niedzielą Palmową – każdego dnia z wyłączeniem niedziel – w 34 świątyniach rozsianych po całym mieście odbywać się będą liturgie stacyjne, którym przewodniczyć będą księża biskupi. - Spotkajmy się na modlitwie, na tej drodze w pokucie, byśmy razem mogli doświadczać radości Wielkiej Nocy – zaprasza abp Ryś.

- Wielki Post jest drogą do Wielkanocy! Ważne jest – taka jest tradycja Kościoła – by tę drogę przebyć razem – we wspólnocie. Taką formą tej wspólnoty w drodze – przez Wielki Post – jest pielgrzymowanie do Kościołów Stacyjnych – tłumaczy metropolita łódzki. Podczas Eucharystii wierni będą się modlić w intencjach Kościoła Powszechnego, Archidiecezji Łódzkiej, oraz o pokój na Ukrainie, Polsce i na całym świecie. W czasie liturgii zbierana będzie kolekta przeznaczona na dzieła miłosierdzia w danej wspólnocie parafialnej, a każdy uczestnik będzie mógł uzyskać odpust zupełny przypisany do wielkopostnego pielgrzymowania. Jak zauważa arcybiskup Grzegorz - księża biskupi już się zadeklarowali – gdzie, kto w którym Kościele Stacyjnym będzie celebrował Eucharystię, więc my już jesteśmy gotowi i bardzo pragniemy tego spotkania z wami. Bardzo zapraszam do tej wspólnej modlitwy w intencjach naszego Kościoła partykularnego, naszego Kościoła w Polsce - Kościoła powszechnego, no i świata, którzy przeżywa swoje problemy, i dla którego jesteśmy jako Kościół powołani, żeby się z tymi problemami świata zmierzyć. Jesteśmy posłani! Spotkajmy się na modlitwie, na tej drodze w pokucie, byśmy razem mogli doświadczać radości Wielkiej Nocy! – apeluje abp Ryś.

Pierwsze pielgrzymowanie szlakiem Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych Łodzi odbyło się w 2013 roku, kiedy rzymską ideę pielgrzymki na łódzki grunt przeszczepił ówczesny metropolita łódzki – arcybiskup Marek Jędraszewski. To on wyznaczył 34 świątynie Łodzi, w których każdego dnia odbywa się liturgia stacyjna.

Każdego dnia na stronie archidiecezji łódzkiej i kanale YouTube będzie można wysłuchać nauczania księży biskupów, które głoszone będzie w czasie pielgrzymowania do Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych Łodzi.

wielkopostne kościoły stacyjne Łodzi

xpk / Łódź

powrót do spisu treści

W diecezji sandomierskiej odprawiane będą stacyjne Drogi Krzyżowe  

W wyznaczonych miastach na terenie diecezji sandomierskiej odprawiane będą w piątki Wielkiego Postu na wzór rzymskich nabożeństw pasyjnych z V wieku Stacyjne Drogi Krzyżowe.

Stacyjne nabożeństwa pasyjne zorganizowane będą w godzinach popołudniowych w wybranych miejskich parafiach. Odprawiane będą do zakończenia Wielkiego Postu. Zwieńczeniem będą uliczne Drogi Krzyżowe odprawiane: 9 kwietnia o godz. 15 w Sandomierzu na trasie z kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego do kościoła św. Michała Archanioła; 15 kwietnia o godz. 12 w Tarnobrzegu w parku przy Zamku Dzikowskim; 10 kwietnia o godz. 19 w Ostrowcu Świętokrzyskim na ulicach miasta; 8 kwietnia o godz. 18. 30 w Stalowej Woli na ulicach miasta z parafii Matki Bożej Królowej Polski.

Wielkopostne spotkania modlitewne na wzór rzymskich nabożeństw pasyjnych z V wieku zostały zainicjowane w 2010 r. przez biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza. Od samego początku też cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem wśród wiernych.

apis / Sandomierz

powrót do spisu treści

2 marca w kalendarzu  

1939 – Pius XII wybrany na papieża,

2019 - sakra biskupa pomocniczego diecezji pelplińskiej Arkadiusza Okroja.

Redaktor wydania: Joanna Operacz

powrót do spisu treści

WESPRZYJ DZIAŁALNOŚĆ KAI