Data wydania:04.02.2017 r.

Warszawa: nocne czuwanie w intencji ofiar handlu ludźmi  

- Jezus Chrystus utożsamia się ze wszystkim cierpiącymi i poniewieranymi - podkreślił bp Grzegorz Ryś przypominając o odpowiedzialności za los pokrzywdzonych. W wigilię III Międzynarodowego Dnia Modlitwy i Refleksji na temat Walki z Handlem Ludźmi w stołecznej bazylice Świętego Krzyża odbyło się całonocne czuwanie modlitewne zorganizowane przez Sieć Bakhita. Zakończona w sobotę rano spotkanie przebiegało pod hasłem "To są dzieci, nie niewolnicy!".

Czuwanie zainaugurowała msza św. pod przewodnictwem biskupa Rysia. W homilii zwrócił on uwagę na schizofrenię współczesnego świata, który głośno krzycząc o wolności, milcząco przyzwala na rosnącą grupę ofiar handlu ludźmi i niewolniczej pracy. - Nasze pokolenia wychowane na Soborze Watykańskim II dumnie zadziera nos pytając, czy rzeczywiście trzeba było dwudziestu wieków, żeby zrozumieć, że niewolnictwo jest niezgodne z ludzką naturą, podczas gdy na naszych oczach ponad 25-27 mln ludzi cierpi jako niewolnicy - zauważył bp Ryś. Przypomniał, że Bóg utożsamia się z najmniejszymi i najbardziej cierpiącymi. "Ważne byśmy mieli zaczerpnięte od Jezusa przekonanie o godności każdego z tych 25-27 mln ludzi, którzy są dzisiejszymi niewolnikami – mówił kaznodzieja. Podkreślił, że Chrystus w każdym człowieku widzi swój własny obraz i podobieństwo. "Jest to nasza nieusuwalna godność" - przypomniał bp Ryś. Podkreślił, że wbrew ludzkiemu postrzeganiu, "nad złem, tym diabelskim chichotem triumfuje Jezus Chrystus w swojej tajemnicy paschalnej i każdy kto do Niego należy, każdy z którym On się utożsamia - mówił kaznodzieja. Przypomniał również o współodpowiedzialności za dramat współczesnego niewolnictwa. "Dane pokazują, że w Europie dwie trzecie z tych ofiar to osoby wykorzystywane w pornobiznesie, natomiast w Azji w przymusowej, nieludzkiej pracy. Powinniśmy zatem zadać sobie pytanie: Jaki jest nasz stosunek do pornografii? Jakie strony klikamy i otwieramy? Trzeba również przyjrzeć się naszemu modelowi nabywania, w którym liczy się dla nas jak najniższa cena. Wszyscy zachwyceni są tanimi produktami nie zastanawiając się jaka stoi za tym rzeczywista cena" - zwrócił uwagę bp Ryś.

Po liturgii wysłuchano świadectw ofiar handlu ludźmi. Następnie w odpowiedzi na dramat zniewolonych chętni mogli podjąć tzw. adopcji duchowej, której celem jest wsparcie na drodze wychodzenia z niewoli i w procesie uzdrowienia zranień, bez którego trudno powrócić do normalnego funkcjonowania. Symbolem tego były opaski, przekazane do domów chronionych dla ofiar handlu ludźmi, m.in. w Polsce, w Niemczech, w Rumunii, w Albanii, we Włoszech, w Kenii. W programie nocnego czuwania był również czas na modlitwę różańcową, koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz Modlitwę uwielbienia, którą poprowadzi o. Janusz Chwast OP wraz ze Wspólnotą św. Dobrego Łotra, w czasie której można było oddać cześć relikwiom Krzyża Świętego. Czuwanie zwieńczyła projekcja filmu „Nefarious, czyli nikczemny handlarz dusz” w reż. B. Nolota.

mag / Warszawa

powrót do spisu treści

Papież do przedsiębiorców: dzielcie zyski z biednymi  

Pieniędzmi nigdy nie można zastępować Boga - przestrzegł Franciszek spotykając się dzisiaj w Auli Pawła VI w Watykanie z ponad tysiącem uczestników Kongresu poświęconego "Ekonomii Wspólnoty". Jest on organizowany przez Ruch Focolari. Papież wezwał, aby dzielić zyski przede wszystkim z biednymi.

Przed papieskim wystąpieniem przedstawiciele firm, studenci uniwersyteckich wydziałów biznesowych i przedstawiciele startupów przedstawiali projekty, a także owoce swoich działań. Franciszek podziękował im za ich zaangażowanie, zaznaczając, że dzisiejszy świat potrzebuje sprawiedliwości społecznej, bardziej solidarnej gospodarki i zaangażowania przeciwko nieludzkim wynaturzeniom kapitalizmu. "Ekonomia Wspólnoty" to sieć przedsiębiorców obecna aktualnie na wszystkich kontynentach, która zrodziła się w 1991 r. dzięki Chiarze Lubich, założycielce Ruchu Focolari. W czasie jednej ze swych podróży do Brazylii została ona poruszona kontrastami społeczno-gospodarczymi w tym kraju, co skłoniło ją do zainicjowania alternatywnej ekonomii bazującej na solidarności i podziale zysków.

Papież zwrócił uwagę, że w dzisiejszym świecie wspólnota i gospodarka są traktowane oddzielnie, gdy tymczasem z punktu widzenia katolickiego należą one do siebie. Przypomniał zebranym, że gospodarka ma na celu troszczyć się o wspólne dobro społeczności. Dlatego tak ważne jest, aby dzielić zysk, także i przede wszystkim z ubogimi. W tym kontekście papież zwrócił uwagę, że pieniądz jest środkiem do osiągnięcia celu, aby pomóc innym. Nigdy nie powinno się ubóstwiać pieniędzy. Bóg-pieniądz nie jest niczym więcej niż pragnieniem życia wiecznego, a pieniądz i rzeczy, które można za nie kupić, to "złudzenie o zwyciężeniu śmierci". Podkreślił, że projekt Ruchu Focolari przeciwstawia temu inne wartości. Czynnik etyczny i duchowy jest ważniejszy, dlatego "Ekonomia Wspólnoty" jest korzystna dla wszystkich, ponieważ zyski są dzielone. Kolejnym kluczowym słowem ważnym dla Ruchu Focolari, które przypomniał Franciszek, jest "ubóstwo". Zwrócił uwagę, że już w Biblii mówi się o ubogich i o tym, jak przyjść im z pomocą, wspierając "dziesięciną". "Tak samo jest w dzisiejszym świecie z podatkami, płaci się je państwu, aby miało ono środki by pomóc społeczności. Kto uchyla się od płacenia podatków albo w ogóle ich nie płaci, to przede wszystkim szkodzi samemu sobie, a potem także całej społeczności" - mówił papież. Franciszek po raz kolejny skrytykował kapitalizm, który wywarza "ludzkie odpady". "Absurdem jest, że w takim systemie kapitalistycznym ludzi się `wyrzuca` i `ukrywa`. Społeczeństwo, które nie widzi swoich ubogich, samo staje się społeczeństwem ubogim zarówno w przenośni, jak w prawdziwym tego słowa znaczeniu" - zaznaczył Ojciec Święty. Zdaniem papieża tak ważna jest zmiana reguł gry systemów socjalnych i gospodarczych w dzisiejszym świecie. "Dopóki choćby jeden człowiek będzie `wyrzucony`, dopóty cel bardziej sprawiedliwego i lepszego świata nie zostanie osiągnięty" - zaznaczył.

tom (KAI/RV) / Watykan

powrót do spisu treści

Iracki biskup pozytywnie o migracyjnej polityce Trumpa  

Chrześcijanie w Iraku świętowali, kiedy Trump wygrał wybory, bo mają nadzieję, że amerykański rząd wreszcie się o nich zatroszczy po latach zaniedbań poprzedniej administracji – powiedział abp Bashar Warda, chaldejski metropolita Irbilu. Zauważył on, że powszechnie kontestowany prezydencki dekret, zakazujący przyjmowania migrantów z siedmiu muzułmańskich krajów przy jednoczesnej zapowiedzi wprowadzenia preferencji dla prześladowanych mniejszości, na dłuższą może pomóc bliskowschodnim chrześcijanom, którzy szukają bezpieczeństwa zagranicą.

Chaldejski biskup podkreśla, że media popełniły ogromny błąd nazywając to rozporządzenie zakazem dla muzułmanów. Takie postawienie sprawy jest bardzo niebezpieczne dla chrześcijan, a przy tym niezgodne z prawdą. Zakaz obejmował bowiem wszystkich obywateli wspomnianych krajów, w tym również chrześcijan, a zapowiedź wprowadzenia specjalnych procedur dla prześladowanych mniejszości nie dotyczy jedynie chrześcijan, ale również innych grup, choćby takich jak jazydzi. „Cieszę się, że amerykański prezydent zdał sobie wreszcie sprawę z tego, że istnieją chrześcijanie i inne religijne mniejszości, które potrzebują pomocy” – powiedział abp Warda.

Przyznał on, zarazem, że irytują go masowe protesty przeciwko zarządzeniu Trumpa. Pyta, dlaczego przeciwnicy tego dekretu nie manifestowali wcześniej, kiedy Państwo Islamskie zabijało chrześcijan i jazydów, a administracja Barcka Obamy nie interesowała się ich losem. Dziwi go również postulat, by religia nie była brana pod uwagę przy przyznawaniu prawa do uchodźctwa. Przecież to właśnie ze względu na swą wiarę chrześcijanie i Jazydzi stracili wszystko. „Naprawdę bardzo trudno mi zrozumieć, dlaczego ci przywykli do wygody ludzie Zachodu uważają, że ci którzy walczą o przeżycie wobec groźby ludobójstwa, a ich wspólnoty stoją wobec najwyższego zagrożenia całkowitej zagłady, nie powinni móc liczyć na specjalne względy” – oświadczył melchicki arcybiskup Irblilu. Przypomina on, że to właśnie pod pretekstem niezważania na religię chrześcijanie byli dyskryminowani przez Stany Zjednoczone i ONZ przy rozdziale pomocy humanitarnej. „My nie otrzymaliśmy żadnego wsparcia, choć to właśnie moja diecezja gości największą wspólnotę wygnanych chrześcijan” – podkreślił abp Warda w wywiadzie dla amerykańskiego portalu Crux.

RV / Irbis

powrót do spisu treści

KRAJ  

Łódź: „Wielka degustacja” – rekolekcje dla młodzieży męskiej  

Jest już tradycją, że w pierwszych dniach lutego (w tym roku 3-5 lutego) w łódzkim seminarium odbywają się rekolekcje dla młodzieży męskiej, których celem jest pomoc w rozeznaniu powołania. Każde takie spotkanie, ma swój wyjątkowy temat i charakter. W latach ubiegłych tematyka dotyczyła walki („Wierz i walcz”), filmu („Casting do filmu”), a w tym roku dotyczy smaku („Wielka degustacja”).

Za tym tematem kryje się postać św. Alberta Chmielowskiego, którego 100. rocznicę śmierci obchodzimy w tym roku. - On w swoim postępowaniu pokazywał nam, że życie każdego chrześcijanina musi mieć smak – mówi kl. Piotr Kałuszka, jeden z organizatorów tegorocznych rekolekcji. W piątkowy wieczór do seminarium przybyło 35 młodych ludzi, którzy przez 3 dni zastanawiają się nad swoim życiem patrząc na nie przez pryzmat ewangelii. Przyjechali z Dobronia, Łodzi, Łasku, Pabianic, Tomaszowa Mazowieckiego, Widawy, a także z Sieradza i Uniejowa. „Nasze rekolekcje skierowane są do młodzieży męskiej od 3 klasy gimnazjum wzwyż. Nie są to rekolekcje typowo powołaniowe, a ich uczestnicy niekoniecznie muszą wstąpić do seminarium, ale poświęcony na nie czas ma służyć rozpoznaniu przez nich drogi swojego życia.” – dodaje kleryk Piotr.

Jako, że tematyka rekolekcji dotyczy degustacji, uczestnicy trzydniowego spotkania w sobotnie południe zostali zaproszeni na wyjątkowy obiad, podczas którego klerycy seminarium, ubrani w stroje kelnerów, usługiwali przy stole i podawali potrawy nieprzyprawione żadnymi przyprawami. „Sednem naszych rekolekcji jest właśnie ten posiłek, który chcielibyśmy, by był ich integralną częścią – mówi prefekt WSD, ks. Paweł Bogusz. Chcieliśmy, aby uczestnicy doświadczyli, co to znaczy pięknie podane danie, w najlepszej oprawie, przez najlepszych kelnerów, ale bez smaku. To jest analogia do życia. Najpiękniejsze z zewnątrz życie, najpiękniej podane, w najpiękniejszych okolicznościach, jeśli w nim nie znajdziemy swojego smaku, swojej drogi, swoich talentów, nie będzie smakować. Możemy przez jakiś czas udawać, że wszystko smakuje, ale finalnie, nie będziemy mieć z tego radości!” – zaważył wychowawca kleryków. Uczestnicy rekolekcji odkrywają prawdziwe smaki życia podczas: wspólnych Eucharystii, modlitw, medytacji, adoracji Najświętszego Sakramentu, konferencji, spotkań w grupach, gry w piłkę oraz wspólnych posiłków. Trzydniowe seminaryjne skupienie zakończy się w niedzielną Eucharystią w kaplicy seminaryjnej, po której zostanie podany ostatni posiłek „Wielkiej degustacji”.

xpk / Łódź

powrót do spisu treści

Renesansowy rękopis Godzinek wrócił do Polski  

Pięknie iluminowany, renesansowy rękopis z końca XV w., tzw. Godzinki Jakuba Wargockiego, powrócił do Polski. Zabytkowy kodeks został zakupiony przez Bibliotekę Narodową na aukcji w Londynie. Tego typu rękopisy, dość popularne na zachodzie Europy, w Polsce były bardzo rzadkie i wyjątkowo cenne, należały zwykle do królów i książąt. Zakupu dokonano dzięki mecenatowi Fundacji PZU.

Pierwsza publiczna prezentacja po powrocie do kraju odbyła się w piątek, 3 lutego w Pałacu Rzeczypospolitej podczas konferencji prasowej z udziałem wicepremiera prof. Piotra Glińskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego; Michała Krupińskiego, prezesa PZU oraz dr. Tomasza Makowskiego, dyrektora Biblioteki Narodowej. – Podobne zabytki pojawiają się niezwykle rzadko na aukcjach. Zależy nam na zgromadzeniu rozproszonych w wyniku kolejnych wojen i okupacji źródeł pokazujących bogactwo obrazu polskiej kultury, również dawnej – powiedział dr Tomasz Makowski, dyrektor BN.

Wykonany w latach ok. 1470-1500 we Florencji dla rodu Guccich luksusowy, bogato iluminowany rękopis Officium Beatae Mariae Virginis secundum usum Romanum (tzw. Godzinki Jakuba Wargockiego) to kodeks o wymiarach 12x8 cm na pergaminie, o 303 kartach zapisanych po łacinie ciemnobrązowym atramentem. Zawiera 5 barwnych miniatur całostronicowych z bordiurami, 12 dużych inicjałów figuralnych barwnych i złoconych, liczne mniejsze inicjały i floratury. Miniatury przedstawiają Zwiastowanie Pańskie, Ukrzyżowanie, Wniebowzięcie Marii, Dawida na pustyni i wskrzeszenie Łazarza. Na początku książki dodana została później rycina Maryi z Dzieciątkiem i św. Anną. Tego typu rękopisy, dość popularne na zachodzie Europy, w Polsce były bardzo rzadkie i wyjątkowo cenne, należały zwykle do królów i książąt. Szczególnie interesujący jest fakt, że rękopis ten był w użyciu jeszcze pod koniec XVI w., o czym świadczą późniejsze uzupełnienia, a więc nie stanowił tylko lokaty kapitału. Jest to jedyny znany przykład tak późnego używania rękopiśmiennych Godzinek w Polsce i w ogóle ich posiadania przez ludzi ze sfer średnich. Rękopis Godzinek trafił do Polski zapewne jako własność Carla Calvanusa Gucciego (znanego też jako Karol Guczy), przybyłego wraz z dworem królowej Bony ok. roku 1518. Pierwszym znanym właścicielem Polakiem był Jakub Wargocki, działający w Przemyślu rzemieślnik i finansista. Godzinki trafiły do Biblioteki Radziwiłłów w Białej (Podlaskiej), a potem zapewne do Biblioteki Radziwiłłów w Nieświeżu, z której mogły zginąć zaraz po pierwszym rozbiorze Polski w 1772 r. lub w 1813 r. po napoleońskiej wyprawie na Rosję, kiedy to zbiory nieświeskie były rozpraszane i wywożone sukcesywnie do bibliotek petersburskich. Jesienią 2016 r. Godzinki Wargockiego wystawił na sprzedaż jeden z londyńskich domów aukcyjnych. Po starannym sprawdzeniu ich pochodzenia Biblioteka Narodowa zakupiła rękopis dzięki mecenatowi Fundacji PZU. To pierwszy od kilkudziesięciu lat powrót do Polski tak cennego rękopisu renesansowego. Dzieło zostało już zdigitalizowane i od dziś dostępne jest w cyfrowej Bibliotece Narodowej Polona.pl. Rękopis zawiera jednak nadal wiele tajemnic, których badanie właśnie się rozpoczyna.

BN, tk / Warszawa

powrót do spisu treści

Abp Depo: w Jezusie jest nasza nadzieja  

„W ludzkich dziejach rozszerzał się całun ciemności, ale Bóg dał Syna, dał nadzieję stwarzając nas na nowo. W Jezusie, w Nim jest nasza nadzieja na życie” – mówił w homilii abp Wacław Depo, który rano 4 lutego przewodniczył Mszy św. w intencji Ojczyzny oraz w intencji tygodnika katolickiego „Niedziela” i Krucjaty Wyzwolenia Człowieka w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze.

Metropolita częstochowski w homilii przypominając słowa psalmu 23: „ Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego” podkreślił, że „spełniają się one w sposób szczególny w Maryi, która zrobiła Bogu miejsce w swoim sercu” - Ta prawda wypełnia się też w każdej Eucharystii. Chrystus daje nam swoją Matkę, by była na drogach naszego życia – mówił metropolia częstochowski. Abp Depo nawiązując do treści listu do Hebrajczyków podkreślił, że „list ten stawia przed nami zadanie, abyśmy składali ofiarę ustawicznie wobec Boga. Bóg jest Pasterzem, Przewodnikiem”. „Nasza wiara, osobiste przylgnięcie do Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego będzie większa i dojrzalsza, gdy będziemy z innymi, we wspólnocie zawierzać się Bogu i nasze działania” – kontynuował abp Depo. Arcybiskup przypomniał, że „tylko w świetle wiary człowiek może odkryć sens życia”. „W ludzkich dziejach rozszerzał się całun ciemności, ale Bóg dał Syna, dał nadzieję i stwarzając nas na nowo. W Jezusie, w Nim jest nasza nadzieja na życie” – kontynuował abp Depo i dodał: „To Jego światło przeprowadza nas przez doliny zła, ciemności do nowego życia. Zaufajmy Bogu”.

Podczas Mszy św. abp Depo przyjął deklaracje o nowych członków Krucjaty Wyzwolenia Człowieka.

ks. mf / Częstochowa

powrót do spisu treści

Łódź: ostatni list abp. Jędraszewskiego  

W najbliższą niedzielę we wszystkich parafiach i kaplicach archidiecezji łódzkiej, zostanie odczytany ostatni list abpa Marka Jędraszewskiego, dotychczasowego metropolity łódzkiego, a od 28 stycznia br., arcybiskupa krakowskiego.

W ostatnich słowach skierowanych do archidiecezjan, abp Jędraszewski napisał „Dziękuję za modlitwy zanoszone w moich intencjach i za wszystkie wzruszające słowa pożegnania i dobrych życzeń, związanych z czekającymi mnie zadaniami w Archidiecezji Krakowskiej. Dziękuję zwłaszcza za tak liczny udział we Mszy świętej w łódzkiej Archikatedrze w dniu 21 stycznia br., po raz ostatni przeze mnie w niej sprawowanej. Na długo pozostanie ona w mojej wdzięcznej pamięci” – zaznaczył metropolita. Zwrócił uwagę na to, że wraz z jego odejściem „otwiera się teraz czas oczekiwania na chwilę, w której Ojciec Święty Franciszek zamianuje nowego arcybiskupa metropolitę łódzkiego”. „Z największym prawdopodobieństwem, będzie to bowiem ten Pasterz, który swoją posługą zamknie dzieje pierwszego wieku istnienia Diecezji Łódzkiej i zapoczątkuje jej nowe stulecie” – podkreślił abp Jędraszewski.

Na zakończenie listu ustępujący metropolita łódzki udziela wiernym błogosławieństwa i wzywa do gorącej modlitwy o wybór nowego biskupa dla Łodzi i całej archidiecezji.

xpk / Łódź

powrót do spisu treści

Radom: ks. Jakubiak Człowiekiem Roku w plebiscycie „Echa Dnia”  

Ks. Adrian Jakubiak został „Człowiekiem Roku 2016” dziennika „Echo Dnia”. Gala, podczas której wręczono wyróżnienie, odbyła się w Zespole Szkół Muzycznych w Radomiu.

Kapituła konkursu doceniła ks. Jakubiaka za zaangażowanie w przedsięwzięcia charytatywne, w tym imprezy i zbiórki dla chorej Klaudii Kozieł ze Świerczka. Duszpasterz koordynował też przygotowania do Światowych Dni Młodzieży w dekanacie szydłowieckim.

- Jestem zaskoczony, nie robię nic nadzwyczajnego, wykonuję tylko swoją pracę, do której Bóg mnie powołał. Jestem dla ludzi i wśród ludzi. Będę starał się dalej pomagać ludziom. To oni mnie mobilizują, by pokazywać Boga w codzienności - powiedział ks. Adrian Jakubik, wikariusz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Szydłówku. W wielu wypowiedziach dla mediów ks. Jakubiak podkreślał, że jego wzorem kapłaństwa jest św. Jan Paweł II, który "zarażał byciem dla drugiego człowieka, nigdy nie przeszedł koło nikogo obojętnie, zawsze wyciągał pomocną dłoń".

rm / Radom

powrót do spisu treści

Nowy Targ: 700 uczestników Biegu Podhalańskiego  

Ponad 700 zawodników wzięło udział w IX Biegu Podhalańskim im. Jana Pawła II, który odbył się w sobotę 4 lutego na lotnisku w Nowym Targu. Zawodom patronował kard. Stanisław Dziwisz.

Zawodnicy startowali na dystansie 5, 15 i 20 km. - Liczba zawodników świadczy o tym, że bieg już na dobre wpisał się w kalendarz ważnych wydarzeń sportowych, w którym oprócz sportowców biorą także udział amatorzy. Ale nam nie chodzi o rywalizację, ale przede wszystkim o dobrą, rodzinną atmosferę i upamiętnienie postaci Jana Pawła II, także miłośnika narciarskiego szaleństwa - mówi Jadwiga Guzik, dyrektor biegu. Dodała, że ze względu na małą ilość śniegu najdłuższy dystans, który miał wynosić 30 km, został skrócony do 20 km. Przed startem zawodnicy wzięli udział we wspólnej modlitwie prowadzonej przez jednego z księży pracujących w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, w granicach której leży nowotarskie lotnisko. Zapalano także znicze i złożono bukiet kwiatów przed pomnikiem Jana Pawła II, który w czerwcu 1979 r. spotkał się z milionową rzeszą wiernych na nowotarskim lotnisku, podczas swojej pierwszej wizyty apostolskiej w ojczyźnie.

Najszybciej dystans 20 km wśród pań pokonała Justyna Pradziad z Murzasichla koło Zakopanego. - Trasa choć prowadząca po równym terenie, to była bardzo wymagająca. Ale jednocześnie było to dla mnie dobry sprawdzian umiejętności, rzecz jasna także dobra zabawa. Na pewno za rok też pobiegnę, każdemu polecam! - mówiła Justyna Pradziad. Wśród zawodników był także 67-letni Franciszek Krupa z Szaflar koło Nowego Targu. - Proszę sobie wyobrazić, że nie opuściłem jak do tej pory żadnych zawodów. Biegnę dla zdrowia, a nawet dziewczyny się za mną oglądają. To naprawdę fajne! - żartował góral z Szaflar tuż po dobiegnięciu na metę. W zawodach wzięła udział także jego żona i syn. Wielu uczestników na bieg dojechało również ze Słowacji. W pierwszych edycjach zawodów wzięła udział Justyna Kowalczyk. Na starcie stawali też kapłani, m.in. nieżyjący już ks. prałat Tadeusz Juchas, kustosz ludźmierskiego sanktuarium.

jg / Nowy Targ

powrót do spisu treści

Łódź: 125 lat od poświecenia świątyni luterańsko-katolickiej  

„Dom buduje się mądrością, a roztropnością, umacnia! - czytamy w księdze przysłów. Tak ten dom, był budowany przez naszych braci ewangelików, a później był odbudowywany i upiększany przez katolików” – mówił bp Ireneusz Pękalski, podczas jubileuszu 125 lat, od poświecenia kościoła przy Placu Wolności w Łodzi.

„Od 125 lat chrześcijanie nieustannie modlą się w tej świątyni. – mówi podczas powitania ks. Paweł Lisowski. Dokładnie 3 stycznia 1892 roku, kościół ewangelicko-augsburski p.w. Opatrzności Bożej w Łodzi, został uroczyści poświecony i oddany wiernym do użytku. W styczniu 1946 roku, w opuszczonym przez protestantów kościele, została utworzona parafia katolicka i po raz pierwszy odprawiona Msza św. W czerwcu 1994 r. archidiecezja łódzka stała się właścicielem świątyni” – podkreślił proboszcz.

W słowie skierowanym do obecnych w świątyni bp Pękalski odwołując się do biblijnego tekstu o budowaniu domu na skale i na pisaku powiedział: „Tutaj w tej świątyni, nasi bracia chrześcijanie słuchali słów Chrystusa, i z pewnością brali sobie te słowa do serca i chcieli swoje życie codzienne, swoje życie wiary, budować na skale, czyli na Chrystusie! I że tak się stało, że tak było w ich życiu, świadczy nasza obecność, bo my jesteśmy ich spadkobiercami. Przyszliśmy tutaj tymi samymi drogami, które oni nam ukazali swoim życiem i przekazywali z pokolenia na pokolenie na terenie parafii, która tutaj istniała”. Zwrócił uwagę na to, że dziś wielu ludzi „stawia swoje życie, swój dom, na ruchomych pisakach, na swojej wizji świata, bez Jezusowego słowa, a czasem przeciw Niemu, bo tak łatwiej! Kto tak buduje, nie jest roztropny, bo wmawia sobie i innym, że żadna burza nie rozpęta się w jego życiu i w jego dom nie uderzą żadne fale. Nie lękajcie się być mądrymi! Nie lękacie się budować na skale!” – zakończył Pasterz. Po homilii nastąpiła modlitwa błogosławieństwa i poświecenia odnowionej kopuły świątyni oraz jednej z wieżyczek.

xpk / Łódź

powrót do spisu treści

Polacy i papież przekażą symbole ŚDM Panamczykom  

Trwają przygotowania polskiej delegacji, która w Niedzielę Palmową na zakończenie mszy św. na pl. Świętego Piotra przekaże młodzieży z Panamy symbole ŚDM – krzyż i ikonę Maryi Ocalenia Ludu Rzymskiego.

Przedstawiciele wszystkich polskich diecezji oraz Komitetu Organizacyjnego ŚDM w Krakowie wezmą udział w mszy św. sprawowanej przez papieża na pl. Świętego Piotra w Niedzielę Palmową. Na zakończenie liturgii przekażą symbole ŚDM delegacji z Panamy. Zgodnie z tradycją, uroczyste przyjęcie symboli jest zarazem rozpoczęciem ich pielgrzymki po kraju, który organizuje spotkanie młodych. W imieniu organizatorów najbliższych ŚDM, do Rzymu przyjadą młodzi reprezentujący 6 krajów Ameryki Centralnej: Panamę, Honduras, Kostarykę, Nikaraguę, Salwador i Gwatemalę. Jak zapowiadają organizatorzy najbliższych ŚDM, peregrynacja symboli najprawdopodobniej będzie się odbywała nie tylko na terenie Panamy, ale też w innych krajach Ameryki Środkowej.

W Polsce peregrynacja symboli ŚDM rozpoczęła się w Niedzielę Palmową 2014 r. i w okresie poprzedzającym ŚDM objęła wszystkie polskie diecezje. W tym czasie pokonały dystans ok. 62 tys. km, towarzysząc ważnym wydarzeniom kościelnym i odwiedzając ważne dla historii Polski miejsca. Zgodnie z intencją Jana Pawła II, w Niedzielę Palmową na całym świecie obchodzone są Światowe Dni Młodzieży w wymiarze diecezjalnym. Tegoroczne 32. ŚDM będą się odbywały pod hasłem „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny” (Łk 1,49).

abd / Drohiczyn

powrót do spisu treści

Ks. Chagas: uczestnicy ŚDM chwalili serdeczne przyjęcie w Polsce  

Wśród napływających do nas opinii dotyczących ŚDM w Polsce, najwięcej jest pochwał dotyczących serdecznego przyjęcia w polskich rodzinach podczas Dni w Diecezjach. Część osób mówi wręcz, że Dni w Diecezjach było najpiękniejszym doświadczeniem ich pobytu w Polsce – mówił w rozmowie z KAI ks. João Chagas, dyrektor Biura ds. Młodzieży watykańskiej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Ks. João Chagas jest jednym z gości trwającego w Drohiczynie XIV Krajowego Forum Duszpasterstwa Młodzieży. Podczas spotkania z udziałem młodzieży oraz kapłanów z całej Polski mówił o tym, w jaki sposób konferencje episkopatów i pielgrzymi na całym świecie ocenili ubiegłoroczne Światowe Dni Młodzieży.

Jak wyjaśnił ks. Chagas, napływające do Watykanu opinie stanowią odpowiedź na kwestionariusz, jaki po każdej edycji ŚDM jest rozsyłany do poszczególnych konferencji episkopatów oraz międzynarodowych ruchów i wspólnot. Choć Biuro ds. Młodzieży wciąż oczekuje na część opinii, z tych, które dotąd napłynęły wyłania się bardzo pozytywny obraz polskiego społeczeństwa i przyjęcia gości z zagranicy. - To, co zdecydowanie chwalą uczestnicy ŚDM, to przepiękne przyjęcie, jakiego doświadczyli w polskich diecezjach, to bardzo konkretne świadectwo wiary i miłości polskiego narodu, których doświadczyli podczas spotkań z polskimi rodzinami i parafiami. Pojawia się też wiele głosów mówiących o głębokiej religijności Polaków. Jak powiedział ks. Chagas, w kwestionariuszach pojawiały się konkretne przykłady, mówiące np. o rodzinach, które do późnych godzin nocnych czekały na powracających pielgrzymów, by wspólnie z nimi zjeść kolację. Wiele pochwał dotyczyło także przygotowania liturgii i oprawy artystycznej poszczególnych wydarzeń, a także programu Festiwalu Młodych. „Także młodzież lednicka, która prowadziła animacje była bardzo chwalona, m.in. za ich aktywność na Błoniach” - mówił ks. Chagas, dodając, że być może lednicka młodzież zainspiruje organizatorów kolejnych edycji ŚDM.

Ks. Chagas przypomniał, że także papież Franciszek bardzo pozytywnie ocenił przygotowanie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, o czym mówił m.in. podczas modlitwy Anioł Pański na Campus Misericordiae, w czasie spotkania z wolontariuszami ŚDM w Tauron Arenie a także w przemówieniu adresowanym do uczestników pierwszej audiencji generalnej po powrocie z Polski, 3 sierpnia ubiegłego roku. „Papież wyrażał swój podziw dla wykonanej pracy, ale też mówił o tym, że odczuł, że tę pracę poprzedzała głęboka modlitwa” - przypominał dyrektor Biura ds. Młodzieży watykańskiej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia.

abd / Drohiczyn, Watykan

powrót do spisu treści

Powstaje Kidscat – katolicki katechizm dla dzieci  

Fundacja Youcat finalizuje prace nad publikacją dla dzieci. Będzie to Kidscat – katechizm dla najmłodszych, którego premiera planowana jest w czasie przyszłorocznego Światowego Spotkania Rodzin w Dublinie.

- Analogicznie do Youcatu, będzie to publikacja przedstawiająca treści katechizmu w przystępnej formie, tym razem dostosowanej do dzieci. Jest to ilustrowana publikacja o objętości ok. 140 stron, która będzie też inicjatywą włączającą rodziców w czytanie dzieciom - wyjaśnia w rozmowie z KAI Martin Kornas z Fundacji Youcat. W skład pracującego od dwóch lat zespołu redakcyjnego wchodzą członkowie fundacji, księża, rodzice oraz katecheci. Aktualnie zespół pracuje nad redakcją pierwotnego tekstu, który został zweryfikowany m.in. podczas wspólnej lektury z dziećmi z niemieckich przedszkoli.

Fundacja Youcat przygotowała dwie publikacje dedykowane młodzieży. Pierwszą jest Youcat – katechizm dla młodzieży, którego premiera poprzedziła przygotowania do ŚDM w Madrycie w 2011 r. oraz Docat – publikację poświęconą katolickiej nauce społecznej, promowaną m.in. przy okazji ŚDM Kraków 2016.

abd / Drohiczyn

powrót do spisu treści

Abp Krajewski poprowadzi rekolekcje dla Polaków  

Papieski jałmużnik abp Konrad Krajewski poprowadzi rekolekcje dla diecezjalnych duszpasterzy młodzieży z całej Polski. Sesja rekolekcyjna zostanie zorganizowana w Rzymie w ostatnim tygodniu czerwca. Przygotowanie rekolekcji było jednym z tematów XIV Krajowego Forum Duszpasterstwa Młodzieży, które w dniach 3-5 lutego odbywa się w Drohiczynie.

Do udziału w rekolekcjach zaproszeni są diecezjalni duszpasterze młodzieży z całej Polski. Jak podkreśla w rozmowie z KAI ks. Emil Parafiniuk, dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM i współorganizator rekolekcji, celem spotkania jest budowanie wspólnoty pomiędzy księżmi odpowiadającymi za duszpasterstwo młodzieży w poszczególnych polskich diecezjach. - Chcielibyśmy, aby treści rozważane przez nas podczas tej pielgrzymki połączonej z rekolekcjami były bliskie nauczaniu papieża Franciszka, a abp Konrad Krajewski żyje tym, co głosi papież. Jako księża potrzebujemy odnowy duchowej, aby mieć siłę służyć młodym – mówi ks. Parafiniuk.

Także księża, dla których dedykowane są rekolekcje, deklarują zainteresowanie tym spotkaniem i mówią, że będzie to ważne doświadczenie w podejmowanej przez nich pracy z młodzieżą. „Myślę, że będzie to mocne budzenie kapłańskich sumień. Nie spodziewam się głaskania po głowie. Ale uważam, że to ciekawa propozycja na przeżycie rekolekcji i nowe doświadczenie. Skoro chcemy poznawać Kościół powszechny, to będzie znakomita okazja”- mówi ks. Marcin Wierzbicki, odpowiedzialny za duszpasterstwo młodzieży w archidiecezji katowickiej. „Mam nadzieję, że będzie to odkrywcze spotkanie, które pozwoli nam wspólnie zastanowić się nad tym, w jakim kierunku zmierza duszpasterstwo młodzieży w Polsce” - dodaje ks. Rafał Grzelczyk, koordynujący pracę z młodzieżą w diecezji płockiej.

abd / Drohiczyn

powrót do spisu treści

STOLICA APOSTOLSKA  

Rzym: kard. Ryłko objął bazylikę Matki Bożej Większej  

Późnym popołudniem w uroczystość Ofiarowania Pańskiego 2 lutego kard. Stanisław Ryłko rozpoczął posługę archiprezbiter rzymskiej bazyliki większej Matki Bożej Większej (Santa Maria Maggiore). Nastąpiło to podczas Mszy św. pod jego przewodnictwem, z licznym udziałem kardynałów, biskupów i kapłanów, a także świeckich, związanych z jego posługą w Watykanie.

„Chrystus jest «światłem świata», a Maryja «matką światła» w naszych czasach zagrażających nam kryzysów, osaczających nas wojen, terroryzmu, który pochłania tak wiele niewinnych ofiar” – powiedział w kazaniu nowy archiprezbiter głównej świątyni maryjnej Wiecznego Miasta. Wskazał, że i Chrystus, i Jego Matka są głównymi punktami odniesienia, pozwalającymi nam zrozumieć, „kim naprawdę jesteśmy jako osoby i jakie jest nasze ostateczne przeznaczenie”. „Jakże potrzebujemy tego światła w naszych czasach. Żyjemy bowiem w okresie chmur szczególnie gęstych, ciemności, wzbudzających wiele obaw i zatroskania o przyszłość ludzkości” – mówił dalej kaznodzieja. Wezwał wszystkich ochrzczonych, aby dali się „oświecić” Chrystusowi i aby nieśli to światło innym „przez wiarygodne świadectwo własnego życia”. Wyjaśniając wybór właśnie tego dnia na rozpoczęcie swego posługiwania w „najstarszym sanktuarium maryjnym świata zachodniego”, polski kardynał kurialny zwrócił uwagę na „rolę Matki Bożej w dziejach zbawienia”. Przypomniawszy Jej tytuł „Salus Populi Romani”, związany właśnie z tą bazyliką (Wybawienie ludu rzymskiego), podkreślił, że jest Ona „zawsze gotowa pocieszać nas w naszych zmartwieniach”. „Dziś wieczorem przekroczyłem progi tej świątyni z wielkim wzruszeniem, gdyż zdaję sobie sprawę z ogromnej odpowiedzialności, jaką pociąga za sobą ta misja” – powiedział kard. Ryłko. Wyjaśnił na zakończenie, że dziedzictwo Matki Bożej Większej „jest rzeczywistością duchową zakorzenioną od piętnastu wieków, dotyczącą nas wszystkich i z którym także nasze pokolenie jest powołane do zmierzenia się w poczuciu wielkiej odpowiedzialności”.

Niespełna 72-letni obecnie kard. Stanisław Marian Ryłko był w latach 2003-16 przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Świeckich, a 28 grudnia 2016, w związku z rozwiązaniem przez Franciszka tego urzędu, został mianowany archiprezbiterem bazyliki Matki Bożej Większej. Kardynałem jest od 24 listopada 2007 roku.

kg (KAI/OR) / Watykan

powrót do spisu treści

Abp Becciu papieskim delegatem przy Zakonie Maltańskim  

Ojciec Święty mianował substytuta ds. ogólnych w Sekretariacie Stanu abp. Giovanniego Angelo Becciu papieskim delegatem przy Zakonie Maltańskim. Jego zadaniem będzie wspieranie tymczasowego zwierzchnika Zakonu, Fra' Ludwiga Hoffmanna von Rumersteina w przygotowaniach do nadzwyczajnej kapituły generalnej a także w aktualizacji konstytucji Zakonu.

W liście zaadresowanym na ręce abp Becciu Ojciec Święty powierza swemu delegatowi troskę o odnowę duchową i moralną Zakonu, a zwłaszcza jego członków profesów, „aby pełni zrealizowany został jego cel «promowania chwały Bożej poprzez uświęcenie członków, służba na rzecz wiary i Ojca Świętego oraz pomoc bliźnim», jak określono w Konstytucjach”. Papież zaznacza, że mandat abp Becciu trwać będzie do zakończenia kapituły generalnej, która dokona wyboru Wielkiego Mistrza. Dodaje jednocześnie: „Wasza ekscelencja będzie jedynym rzecznikiem w kwestiach dotyczących relacji między Stolicą Apostolską a Zakonem. Deleguję zatem wszystkie niezbędne uprawnienia konieczne do decydowania w ewentualnych kwestiach, jakie mogłyby się pojawić w związku z realizacją powierzonego Tobie mandatu” – czytamy w liście Ojca Świętego.

Kryzys w Zakonie Maltańskim wybuchł na początku grudnia ub.r., gdy ówczesny wielki mistrz (jest to urząd dożywotni) Fra' Robert Matthew Festing zdymisjonował wspomnianego wielkiego kanclerza Albrechta von Boeselagera, powołując na jego miejsce Johna Critiena. Von Boeselager odpowiadał m.in. za koordynację pomocy humanitarnej zakonu. Zarzucono mu przede wszystkim, jakoby zgadzał się, aby jedna z organizacji współpracujących z Zakonem rozprowadzała prezerwatywy w niektórych krajach, zwłaszcza w Birmie. Sam zainteresowany odrzucił tę krytykę, twierdząc, że jego odwołanie jest „pozbawione wszelkich podstaw prawnych”. Do akcji wkroczyła wówczas Stolica Apostolska, powołując specjalną komisję w tej sprawie pod kierownictwem byłego nuncjusza abp. Silvano Tomasiego. Na takie działania gwałtownie zareagował wielki mistrz (pełniący swe stanowisko od 11 marca 2008 r.), twierdząc, że jest to wewnętrzna sprawa Zakonu i ani Watykan, ani papież nie mają prawa mieszać się do tego. Wobec zaostrzania się napięcia ostatecznie Franciszek zażądał dobrowolnego ustąpienia zwierzchnika Zakonu, co nastąpiło 28 stycznia br. (data akceptacji papieskiej) i na jego miejsce mianował tymczasowo wspomnianego Fra' Ludwiga Hoffmanna von Rumersteina. Jednocześnie w liście do Zakonu z 27 m.in. zaznaczył, że A. von Boeselager nadal pełni swój urząd i że ma uczestniczyć w obradach kierowniczych gremiów Zakonu, które bez jego udziału będą nieważne. Unieważnił również wszystkie akty prawne wydane przez wielkiego mistrza po 6 grudnia 2016, czyli po zwolnieniu wielkiego kanclerza.

st, kg (KAI) / Watykan

powrót do spisu treści

Argentyński biskup asystentem Akcji Katolickiej  

Sekretariat Międzynarodowego Forum Akcji Katolickiej poinformował, że Dykasteria ds. Świeckich, Rodziny i Życia 2 lutego mianowała asystentem kościelnym Międzynarodowego Forum Akcji Katolickiej bpa Eduardo Horacio Garcia, ordynariusza diecezji San Justo, a jednocześnie asystenta kościelnego Akcji Katolickiej w Argentynie.

bp Eduardo Garcia

st (KAI) / Rzym

powrót do spisu treści

Kard. Ravasi kawalerem francuskiej Legii Honorowej  

Kard. Gianfranco Ravasi został odznaczony francuską Legią Honorową. To najwyższe odznaczenie Republiki ustanowione w 1802 przez Napoleona Bonapartego wręczył przewodniczącemu Papieskiej Rady ds. Kultury ambasador Francji przy Stolicy Apostolskiej, Philippe Zeller.

Kardynał otrzymał odznaczenie przede wszystkim za rolę jaką odegrał w powstaniu i prowadzeniu "Dziedzińca Pogan", inicjatywy, której celem jest prowadzenie dialogu z niewierzącymi. Powstała on w 2011 r. z inicjatywy papieża Benedykta XVI.

Ponadto kard. Ravasi opanował kilkanaście języków, jest autorem wielu poczytnych książek, tłumaczonych na szereg języków i "a jego myśl wywarła duży wpływ na francuską literaturę".

tom (KAI) / Watykan

powrót do spisu treści

Kard. Parolin: sprawiedliwość i edukacja  

Prawdziwa troska o dobro wspólne, sprawiedliwość społeczna i edukacja – to według kard. Pietro Parolina wartości, które mogą pomóc w rozwiązaniu wielu problemów, z jakimi wciąż borykają się kraje Afryki. Watykański sekretarz stanu mówił o tym na zakończenie swej wizyty w Republice Konga. W tym kontekście wspomniał m.in. o ważkiej kwestii, jaką jest możliwość korzystania przez wszystkich mieszkańców z bogactw swego kraju. „Nie może być tak, że będą z nich czerpać tylko nieliczni, pomnażając swe majątki, a reszta społeczeństwa będzie żyła w biedzie” – zaznaczył kard. Parolin.

Wizyta przedstawiciela Watykanu zbiegła się z 40. rocznicą nawiązania relacji dyplomatycznych między Republiką Konga a Stolicą Apostolską. Podpisano też porozumienie regulujące działanie Kościoła w tym kraju. W tym kontekście wskazano na ogromny wkład wnoszony przez katolików w rozwój kongijskiego społeczeństwa, m.in. na polu edukacji i służby zdrowia.

Kard. Parolin poinformował też o sprawnym przebiegu procesu kanonizacyjnego kongijskiego męczennika, kard. Emile’a Biayendy. Był on arcybiskupem Brazzaville. Został uprowadzony, a następnie zamordowany w marcu 1977 r. Jest jednym z trzech kardynałów, którzy w XX wieku przypłacili życiem swe posługiwanie dla Kościoła.

RV / Brazzaville

powrót do spisu treści

ANALIZA  

„Amoris laetitia”: liberalizacja czy aktualizacja nauczania Kościoła?  

Od kwietnia ub. r., czyli od momentu publikacji adhortacji "Amoris laetitia" trwa dyskusja, czy papież Franciszek dopuścił do możliwości przyjmowania Eucharystii rozwodników żyjących w ponownych związkach - zmieniając tym samym dyscyplinę sakramentów?

Odpowiedź wydaje się dość prosta. W sensie doktrynalnym, czyli rozumienia sakramentu małżeństwa i jego konsekwencji, a w tym stosunku do przyjmowania Eucharystii przez osoby rozwiedzione a żyjące w nowych związkach - nic nie zostało zmienione. Natomiast papież Franciszek patrząc z punktu widzenia przede wszystkim duszpasterskiego stara się zrozumieć trudną sytuację takich osób, stara się wyjść im naprzeciw i realnie pomóc im na ich indywidualnej drodze ku zbawieniu. „Rozwiedzeni nie tylko nie powinni czuć się ekskomunikowani, ale mogą żyć i dojrzewać jako żywe członki Kościoła, traktując go jako matkę, która ich zawsze przyjmuje” – zapewnia.

A generalnie rzecz biorąc, Franciszek podtrzymuje to, o czym już mówił Jan Paweł II w swej adhortacji "Familiaris consortio" z 1981 r., czyli, że osoby takie nie są wykluczone ze wspólnoty Kościoła i mają w niej swoje miejsce oraz przyznaje im możliwość uzyskania rozgrzeszenia, a w ślad za tym przystępowania do Komunii św., o ile - nie mogąc zerwać drugiego, niesakramentalnego związku np. ze względu na dobro dzieci - zdecydują się na wstrzemięźliwość w sferze seksualnej.

czytaj dalej…

mp / Warszawa

powrót do spisu treści

ŚWIAT  

Duchowni z krajów anglojęzycznych: potrzebne wyjaśnienie „Amoris laetitia”  

O autorytatywną interpretację przez Stolicę Apostolską adhortacji apostolskiej „Amoris laetitia” zgodnie ze stałym nauczaniem i praktyką Kościoła zaapelowali członkowie Międzynarodowego Bractwa Duchowieństwa Katolickiego. Należy do niego ponad 1000 księży z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Australii oraz USA.

Zdaniem sygnatariuszy oświadczenia, takie wyjaśnienie jest konieczne dla ocalenia jedności Kościoła i zbawienia dusz. Wyrażają też oni wdzięczność czterem kardynałom: Amerykaninowi Raymondowi Leo Burke’owi, Niemcom – Walterowi Brandmüllerowi i Joachimowi Meisnerowi oraz Włochowi Carlo Caffarrze, którzy przedłożyli Stolicy Apostolskiej swoje wątpliwości w kwestiach dotyczących interpretacji adhortacji „Amoris laetitia”.

Międzynarodowe Bractwo Duchowieństwa Katolickiego podkreśla znaczenie towarzyszenia osobom żyjącym w sytuacjach złożonych i dodaje, że jest to łatwiejsze, jeśli Kościół przedstawia swoje stanowisko śmiało i jasno. Autorzy apelu wyrażają opinię, że istnieje obecnie wiele niejasności i dlatego należy wyjaśnić, że nie można podawać Komunii świętej komuś, kto postanawia żyć w relacji seksualnej z osobą inną niż ważnie poślubiony współmałżonek.

st (KAI) / Chicago

powrót do spisu treści

Hiszpania: 30 lat aborcji  

W 1985 r. Hiszpania przyjęła pierwszą ustawę aborcyjną. W ciągu trzydziestu lat dokonano tam ponad dwóch milionów aborcji – wynika ze sprawozdania, które przedstawił w Madrycie Instytut Polityki Rodzinnej.

W ciągu ostatnich 30 lat w Hiszpanii przeprowadzono 2.103.430 aborcji. Jest to więcej niż wszyscy mieszkańcy Nawarry, Rioja i Kantabrii. W 2015 r. dokonano ponad 94 tys. aborcji. Oznacza to, że miała ona miejsce co 5,5 minuty, 11 razy w ciągu godziny i 248 razy każdego dnia. Roczna liczba aborcji to ponad jedna trzecia deficytu, jaki ma Hiszpania, gdy chodzi o przyrost naturalny. Odpowiada też zamykaniu każdego roku 60 średnich co do wielkości szkół (1500 uczniów) z powodu braku dzieci. Aborcja najbardziej dotyka młodzież. Na 10 dziewcząt poniżej 15. roku życia, które zaszły w ciążę, 8 dokonało aborcji. Sprawozdanie „Aborcja w Hiszpanii po trzydziestu latach (1985-2015)” (El aborto en España treinta años después, 1985-2015) zwraca uwagę na gwałtowny wzrost „aborcji chemicznych”. Jeśli w 2010 r. stanowiły one ponad 5%, to już w 2015 r. przekroczyły 18,5%.

Dyrektor Instytutu Polityki Rodzinnej Eduardo Hertfelder wyjaśnia, że dane oficjalne są niepełne i nie ukazują rzeczywistości aborcji w Hiszpanii. Wiele regionów, jak np. madrycki, nie rejestruje aborcji chemicznych ani nie posiada procedury postępowania w takich wypadkach. Hertfelder szacuje, że w 2015 r. w Hiszpanii dokonano ponad 133 tys. aborcji (133 500), czyli o blisko 40 tys. więcej niż podaje ministerstwo zdrowia (94 188). Instytut Polityki Rodzinnej uwzględnia aborcje chemiczne (5800 nie zostało zarejestrowanych) oraz spowodowane pigułką “dzień po” (33 500). „Tendencja do chemizacji aborcji ma na celu nie tylko uniknięcia dramatyzowania problemu, ale także uczenienia go niewidzialnym” - podkreśla Eduardo Hertfelder. Instytut Polityki Rodzinnej domaga się rzetelnych danych dotyczących realnego stanu aborcji w Hiszpanii oraz zdecydowanej polityki na rzecz życia.

RV / Madryt

powrót do spisu treści

Liban: w Kościele maronickim 2017 r. Rokiem Męczeństwa  

Od 9 lutego tego roku do 2 marca 2018 r. trwać będzie w Kościele maronickim Libanu, skupiającym większość tamtejszych chrześcijan, Jubileuszowy Rok Męczeństwa i Męczenników. Zapowiedział to 2 lutego na konferencji prasowej w Bejrucie biskup diecezji Batroun - Munir Chairallah. Obie daty łączą się z postaciami dwóch świętych Maronów, którym ten katolicki Kościół wschodni zawdzięcza swe narodziny i nazwę.

9 lutego maronici wspominają w liturgii św. Marona - pustelnika z V wieku, do którego pochodzi nazwa Kościoła, a 2 marca wspominany jest św. Maron - pierwszy jego patriarcha (VII wiek). W ramach przyszłego Roku Jubileuszowego przewidziano różne wydarzenia, na które już teraz biskup maroniccy zapraszają wiernych. W orędziu z okazji zbliżającego się wydarzenia zwierzchnik Kościoła, maronicki patriarcha antiocheński kard. Bechara Rai wyjaśnił, że poświęcenie obecnego i części przyszłego roku pamięci męczenników wydaje się bardzo stosowne w czasach, gdy Kościół doświadcza prześladowań i cierpień w wielu miejscach, a zwłaszcza na Bliskim Wschodzie.

Również papież Franciszek przypomina często o współczesnych męczennikach, podkreślając, że dziś jest ich więcej niż ich było w pierwszych wiekach. Między innymi 30 stycznia w kazaniu podczas Mszy św. w kaplicy Domu św. Marty powiedział: "Największą siłą Kościoła dzisiejszego są małe, maleńkie Kościoły z niewielu ludźmi, prześladowane, ze swymi uwięzionymi biskupami. Jest to nasza chwała i nasza siła dzisiaj”. Azja jest obecnie tym kontynentem, na którym dochodzi do największej liczby prześladowań wyznawców Chrystusa, przy czym dotyczy to krajów rządzonych przez muzułmanów (Bliski Wschód, Pakistan, Bangladesz, Indonezja i inne), hinduistów (Indie, częściowo Nepal) i komunistów (Korea Północna, China, Wietnam, Laos). Ostatnio do tej niechlubnej listy coraz częściej zaczynają dołączać państwa o większości buddyjskiej: Sri Lanka i Mianmar.

kg (KAI/AsiaNews) / Bejrut

powrót do spisu treści

Wietnam: nowe ograniczenia wolności religijnej w Hue  

W okresie obchodów wietnamskiego święta Tet, czyli Nowego Roku, w dniach 28 stycznia-1 lutego w Hue w środkowym Wietnamie doszło do nowych aktów represji wobec miejscowych chrześcijan. 2 lutego kilku ubranych po cywilnemu policjantów zaatakowało księży katolickich i przeszkadzało im w modlitwie - poinformowała włoska agencja misyjna AsiaNews, powołując się na wypowiedź tamtejszego księdza Phan Văn Lợi dla Radia Wolna Azja. Oświadczył on, że na zakończenie święta Tet miejscowe władze zaczęły śledzić na bieżąco działania katolików.

Kapłan zapytał funkcjonariuszy, dlaczego przeszkadzają mu w modlitwie i czy są policjantami. „Wiedziałem oczywiście, że nimi byli gdyż już wcześniej kręcili się koło mego domu” – opowiadał ks. Phan. Zaznaczył, że on i jego koledzy-księża poprosili przybyszów o okazanie dokumentów tożsamości, na co jeden z nich odpowiedział, że nie są policjantami. Tymczasem - zdaniem duchownego - należą oni do korpusu policyjnego prowincji Thừa Thiên-Huế. - W ostatnich dwóch miesiącach nasiliły się kontrole mego domu, a moje poruszanie się jest monitorowane – powiedział rozmówca rozgłośni. Jego zdaniem jedną z przyczyn tych działań jest fakt, że ostatnio kilkakrotnie rozmawiał on z osobami z klasztoru Thiên-Ân w Hue, którego działka padła ofiarą przymusowych wywłaszczeń i zagarnięć terenów w ostatnich latach. Innym powodem nękania ks. Phana może być, według niego, to, że jest on jednym z trzech kapłanów katolickich w tym mieście, których władze uważają za dysydentów. Dwaj pozostali to Nguyễn Văn Lý i Nguyễn Hữu Giải.

Ks. Phan jest pierwszoplanową postacią miejscowego Kościoła i jednym z największych krytyków komunistycznego reżymu wietnamskiego, zarzucając mu ograniczanie wolności religijnej i stosowanie systematycznych represji wobec społeczeństwa obywatelskiego. W latach 1977, 2001 i 2007 był więźniem sumienia, aresztowanym za różne przestępstwa przeciw państwu, spędzając za kratkami łącznie co najmniej 20 lat. Władze zwolniły go w maju ub.r., na kilka dni przed oficjalną wizytą w kraju ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy. Klasztor Thiên-Ân założyli misjonarze francuscy w czerwcu 1940 i obecnie często gości on wspólnoty kapłanów, sióstr zakonnych i seminarzystów zaangażowanych w duszpasterstwo w trzech diecezjach. W czerwcu 2016 policja zabroniła księżom budować drogę, która miała prowadzić do ogrodu przylegającego do klasztoru. W odpowiedzi na te zakazy tamtejszy opat Nguyễn Văn Đức wysłał list do władz miejscowych i polityków zagranicznych oraz do ambasady USA w Hanoi, ujawniając bezprawne zagarnięcie ziemi i obraźliwą postawę policjantów wobec krzyża. Według władz księża ustawili go na terenie będącym własnością rządową i został on usunięty w czasie, gdy modlili się przy nim kapłani. Agencja AsiaNews przypomniała, że już od dłuższego czasu klasztor i jego okolice są przedmiotem szczególnego zainteresowania władz lokalnych, które chcą zająć te tereny, aby zbudować tam ośrodek wypoczynkowy i park rozrywki. Na wieść o tych zamiar siostry szarytki z Hanoi postanowiły czuwać w tym miejscu przez całą dobę, aby nie dopuścić do konfiskaty własności kościelnej.

kg (KAI/AsiaNews) / Hue

powrót do spisu treści

W NAJBLIŻSZYM CZASIE  

Koninki: Ogólnopolska Spartakiada Zimowa KSM  

Slalom gigant na nartach i snowboardzie, slalom gigant dla kapłanów i sióstr zakonnych oraz zjazd „na byle czym” – to konkurencje, w których rywalizować będą mogli uczestnicy VII Ogólnopolskiej Spartakiady Zimowej Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Formularz zgłoszeniowy można wypełnić do 13 lutego.

Wydarzenie gromadzące co roku młodych ludzi, dla których aktywny tryb życia i rywalizacja fair play są bardzo ważne, rozpocznie się 18 lutego o godz. 8:00 na terenie Stacji Narciarskiej Koninki. Tegoroczne hasło zawodów brzmi „Nabierzcie ducha i sięgnijcie po 7 cudów nie z tego świata”. „Udział w Spartakiadzie jest całkowicie bezpłatny, ponieważ chcemy, by młodzi pasjonaci sportów zimowych mogli zmierzyć swoje siły w profesjonalnych zawodach niezależne od możliwości finansowych. Obok tradycyjnych konkurencji nie zabraknie także atrakcji dla całych rodzin, przygotowaliśmy bowiem specjalne rozgrywki zimowe oraz quiz związany z siedmioma darami Ducha Świętego i dyscyplinami sportów zimowych” – opisała Joanna Kula, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w Krakowie. Dla zwycięzców przewidziano wartościowe nagrody m.in. karnety na stok narciarski, wejściówki do krakowskiego Parku Wodnego, sprzęt sportowy czy książki. „Żaden uczestnik nie ukończy naszej spartakiady z pustymi rękami – dzięki ofiarności naszych sponsorów przygotowaliśmy pakiety dla każdego zawodnika!” – podkreśliła J. Kula.

Szczegółowe informacje oraz formularz zgłoszeniowy znajduje się na stronach internetowych www.krakow.ksm.org.pl i www.spartakiadazimowa.pl. Rejestracja będzie także możliwa w dniu zawodów między godz. 8:00 a 9:00, jednak należy pamiętać, że liczba miejsc jest ograniczona do 200. Wydarzenie organizuje KSM Archidiecezji Krakowskiej oraz Stacja Narciarska Koninki we współpracy z Miastem i Gminą Mszana Dolna oraz Gminą Niedźwiedź.

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

luk / Koninki

powrót do spisu treści

5 lutego w kalendarzu  

251 – zm. św. Agata Sycylijska,

1597 – zm. męczennicy z Nagasaki: św. Paweł Miki i 25 towarzyszy,

1919 – papież Benedykt XV powołał Ordynariat Polowy Wojska Polskiego,

2005 – sakra bp. Kazimierza Gurdy, obecnie biskupa siedleckiego.

Redaktor wydania: Joanna Operacz