(…)
Krok pierwszy – „ludzie papieża Leona”
„Epoka kardynałów” zaczęła się tak: papież Leon zaprosił do Rzymu siedem osób, najświatlejszych ludzi ówczesnego Kościoła, z całej Europy. Wszyscy byli benedyktynami. Wszyscy oni, z wyjątkiem jednego, wkrótce zostali kardynałami. Ale "kardynał" nie znaczyło jeszcze wówczas „wybierający papieża".
Kim byli wówczas kardynałowie? Ta funkcja oznaczała tyle co "odpowiedzialny za dany Kościół", współpracownik biskupa. Z biegiem lat papieże wyznaczali spośród biskupów, księży i diakonów swych najbliższych współpracowników, i to właśnie współpracownicy biskupa Rzymu byli "kardynałami".
Pomysł papieża Leona polegał więc na tym, aby do kręgu kardynałów - współpracowników wprowadzić osoby o wielkich horyzontach, wielkiej duchowości, nie tylko z Rzymu, a z całej Europy. W ten sposób, między duchownymi rzymskimi znalazły się osoby spoza Rzymu, reprezentanci całego Kościoła. Mocno powiało uniwersalizmem.
Pierwszym owocem reformy było potwierdzenie prymatu Piotra (co w konsekwencji było jednym z czynników wielkiej schizmy w 1054 roku). Ale pełnej wolności Kościół w Rzymie jeszcze nie uzyskał.
Krok drugi - kardynałowie-biskupi odpowiedzialni za wybór papieża
W 1058 roku doszło do pierwszej schizmy, której przyczyną było "spotkanie" starej tradycji z nową reformą. Po śmierci papieża Stefana IX, papieżem wybrano kandydata z rzymskiej rodziny Tuscolo, popieranego przez lud rzymski. Ale Pier Damiani, jeden z kardynałów, "człowiek papieża Leona" i co najważniejsze - biskup Ostii, odmówił konsekracji biskupiej elekta. A to biskupi Ostii tradycyjnie konsekrowali kandydata na papieża, bo wówczas - inaczej niż dziś - papieżami lud zwykle wybierał duchownych nie będących jeszcze biskupami. I to od biskupa Ostii zależały tradycyjnie "ważność", "dopełnienie" wyboru.
Dlaczego Piotr Damiani, a z nim wszyscy kardynałowie-reformatorzy uznali wybór za nieważny? Bo zgodnie z przysięgą daną poprzedniemu papieżowi, nie mogli uznać elekcji bez obecności choćby jednego z nich, a nieobecny był wówczas Hildebrand. Po jego powrocie, kardynałowie-reformatorzy, we własnym gronie, wybrali papieża Mikołaja II. To był pierwszy w historii papiestwa wybór dokonany przez kardynałów.
Może dziwić fakt, że wyboru dokonała grupa pięciu osób, bez wymaganego przez tradycję poparcia ludu i duchowieństwa Rzymu. Ale to ten wybór był kanoniczny. Mikołaj II musiał jednak uregulować sprawę wyborów papieża.
Dekret "In nomine Domini" powstał w 1059 roku. Określał, że wybór papieża przebiega w trzech fazach: w pierwszej, to kardynałowie-biskupi wybierają papieża, w drugiej, dołączają do nich kardynałowie-prezbiterzy i kardynałowie-diakoni, jednak tylko dla konsultacji i akceptacji. W końcu, w trzeciej fazie, lud i reszta duchowieństwa Rzymu mieli zaaprobować wybór. Aczkolwiek dekret nigdy nie został w pełni zrealizowany w praktyce, miał jedną ważną konsekwencję: elektorami biskupa Rzymu byli odtąd kardynałowie, przestali nimi być lud i duchowieństwo Rzymu.
Skutki reformy widzimy i dziś: papieża wybierają kardynałowie. Są nimi reprezentanci całego Kościoła, którzy wraz z nominacją kardynalską stają się częścią duchowieństwa Rzymu. To dlatego każdy kardynał posiada w Rzymie swój kościół tytularny. W ten sposób, starożytna tradycja, że to duchowni Rzymu wybierają papieża, została... zachowana.
Krok trzeci - wszyscy kardynałowie elektorami papieża
Po stu latach okazało się, że praktyka sama "udoskonaliła" zapisy dekretu. Papieże byli wybierani już przez wszystkich kardynałów, nie tylko kardynałów-biskupów, przestały również istnieć trzy fazy wyboru. Procedura wyboru została doprecyzowana podczas Soboru Laterańskiego III. To pierwszy sobór w dziejach Kościoła, który zajął się elekcją papieską.
Dokument różnił się od dekretu "In nomine Domini" tylko w dwóch sprawach: po pierwsze grono elektorów zostało rozszerzone na wszystkich kardynałów, wyłączono też całkowicie udział "clero e popolo". Po drugie, ustanowiono większość 2/3 potrzebnych do wyboru głowy Kościoła, a nie jednomyślnie, jak dotychczas. Te dwie trzecie, z ciągłymi drobnymi modyfikacjami (ostatnia weszła w życie niedawno), obowiązują po dziś dzień.