1. Odzyskanie niepodległości przez Polskę w 1918 roku stworzyło wyjątkową okazję wybicia się Górnego Śląska na niezależność. Plany wyłączenia Górnego Śląska z Niemiec i stworzenia nowego organizmu państwowego niezależnego od Polski jak i Niemiec nie miały racji bytu. O wiele silniejsze na Górnym Śląsku okazało się dążenie do połączenia go z odradzającą się niepodległą Polską. Finał pierwszej wojny światowej wyzwolił i uruchomił na Górnym Śląsku proces budzenia się polskich aspiracji do niezależności także wśród duchowieństwa. W tym procesie chodziło nie tylko o poszanowanie i zagwarantowanie praw językowych i ograniczonych praw politycznych, ale o uzyskanie pełnej suwerenności w ramach odrodzonych struktur państwa polskiego.
Do najbardziej aktywnych politycznie w tym czasie należało kilku księży, a wśród nich: ks. Michał Lewek, który stanął na czele Wydziału Kościelnego w ramach Polskiego Komisariatu Plebiscytowego w Bytomiu, ks. dr Stefan Grelewski, pracujący w Wydziale Prasowym bytomskiego Komisariatu, ks. Emanuel Krzoska - kierownik Sekcji Ochronek Wydziału Szkolnego w Oleśnie.
Ponadto wielu księży udzielało się na szczeblu powiatowym, miejskim i gminnym w tzw. Komisjach Administracyjnych. Kapłani podjęli się także prowadzenia organizacji społecznych, między innymi Związku Kółek Rolniczych, Związku Uchodźców Śląskich, Związku Hallerczyków. Silną grupę stanowiło środowisko księży skupionych w Towarzystwie Oświaty na Górnym Śląsku z ks. Emilem Szramkiem na czele i założonego przez to towarzystwo czasopisma „Głosy z nad Odry”. Wśród licznych działaczy i sympatyków Towarzystwa spotykamy proboszczów, ale głównie młodszych księży. Wszyscy oni byli mocno zaangażowani w działalności kulturalno – oświatowej, często prowadzonej w sposób tajny jeszcze w okresie studiów na wydziale teologicznym uniwersytetu wrocławskiego, która niebawem znalazła swoje ujście w aktywnej działalności na rzecz przyłączenia Górnego Śląska do Polski.
2. W latach 1919 i 1920 wybuchły na Górnym Śląsku – wtedy znajdował się jeszcze w graniach Niemiec - dwa powstania. Wreszcie Liga Narodów zarządziła na tym terenie plebiscyt, poprzedzony brutalną akcją propagandową ze strony państwa niemieckiego. Odbył się on 20 marca 1921 roku, w wyniku którego za przynależnością do Niemiec padło 706 tys. głosów, za Polską 479 tys. głosów.
Szalę na korzyść strony niemieckiej przeważyły głosy blisko 200 tys. Niemców przybyłych na Górny Śląsk z głębi Niemiec, tylko w celu udziału w plebiscycie. W odpowiedzi na niesprawiedliwy podział Górnego Śląska, Wojciech Korfanty - przewodniczący Polskiego Komisariatu Plebiscytowego wezwał robotników do strajku generalnego a dowódca Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska, płk M. Mielżyński wydał rozkaz do powstania. Trzecie już powstanie na Śląsku (2 maja - 5 czerwca 1921) doprowadziło do zajęcia przez powstańców nieomal całego obszaru plebiscytowego.
Dyktator powstania, Wojciech Korfanty, akceptując rozkaz do rozpoczęcie walk w nocy z 2/3 maja 1921 r. chciał wywrzeć nacisk na aliantów, aby decyzje o podziale terytorium Górnego Śląska po plebiscycie były bardziej sprawiedliwe, a więc dla strony polskiej korzystniejsze. Do powstania z całego Górnego Śląska poszło blisko 40 tysięcy ochotników. Była to plebejska, ochotnicza armia, przygotowana w konspiracyjnych warunkach przez Polską Organizację Wojskową (POW) Górnego Śląska.
Te historyczne wydarzenia było wypadkową wielu czynników, przede wszystkim jednak samodzielnego, propolskiego ruchu Górnoślązaków, którzy chcieli przyłączenia Górnego Śląska do odrodzonej Ojczyzny. Ten oddolny ruch rozwijał się w oparciu o wcześniejsze inicjatywy oświatowe, wzmacniające polską świadomość narodową na Górnym Śląsku (ks. Skowroński, Karol Miarka).
A główne oparcie miał w rodzinie, która przez wieki przechowywała słowiańską kulturę, pielęgnowała język serca, którym dla większości Górnoślązaków z terenów wiejskich był język polski, często w formie gwary, którą prof. Miodek nazwa „skamieliną” średniowiecznej polszczyzny. Ogromne znaczenie miał również Kościół katolicki i jego duchowieństwo, zobowiązane do używania na tych terenach w duszpasterstwie języka polskiego.
Nie ulega wątpliwości, że III Powstanie Śląskie miało wpływ na decyzję Konferencji Ambasadorów w sprawie podziału Górnego Śląska dokonanej 20 października 1921 roku. Polsce przyznano wtedy łącznie ok. 3 tys. km2, zamieszkanych przez 1 mln ludności.
Na dzień przed wkroczeniem na Górny Śląsk polskiego wojska podpisano akt polsko-francuskiego przejęcia powiatu katowickiego, wtedy też kontrolę na posterunkach granicznych przejęli śląscy powstańcy.
3. Oficjalne włączenie Górnego Śląska do Macierzy dokonało się symbolicznym aktem wkroczenia wojska polskiego na Górny Śląsk przez most na Brynicy (rzeka graniczna miedzy zaborem rosyjskim i pruskim) w Szopienicach w pamiętnym dniu 20 czerwca 1922 roku. Przy niezwykłym entuzjazmie miejscowej ludności, wojsko polskie pod dowództwem gen. Stanisława Szeptyckiego wkroczyło na Górny Śląsk. Witali je m.in. wojewoda śląski Józef Rymer oraz działacz narodowy i dyktator III Powstania Śląskiego Wojciech Korfanty. A w imieniu Kościoła katolickiego, ks. infułat Jan Kapica. Powiedział m.in.:
„Narodzie polski! Ludu górnośląski.. Jesteśmy wolni!...Witaj nam, Ojczyzno, zobacz twoje dzieci! 700 lat byliśmy rozłączeni, ale jeszcze nie zapomnieliśmy języka ojczystego, nie zapomnieliśmy pacierza polskiego.
Witając Polskę, witamy Ciebie, Biały Orle! Wzbij się wysoko nad ziemię śląską, nad jej miasta, nad jej wioski! Tyś nam symbolem wolności i sławy, symbolem ideałów narodowych!
Witamy Cię, Zwierzchności, witamy w tej nadziei, że przyniesiesz pokój ludziom dobrej woli, przyniesiesz porządek i ład społeczny, pewność życia i mienia”.
Następnie oddziały polskiej kawalerii przeszły w kilkukilometrowej defiladzie do rynku w Katowicach. Po drodze ustawiono blisko 30 odświętnie udekorowanych bram powitalnych. Na katowickim rynku odprawiono dziękczynną Mszę św. Historycy przytaczają opisy powitania polskich wojsk. Jednym z opisywanych epizodów jest rozbicie łańcucha przez powstańca-inwalidę Juliusza Chowańca, który powiedział: "Pękajcie okowy niewoli, Górny Śląsk jest wolny, armio polska wkraczaj nań i połącz go z Polską".
W Katowicach wojsko witał ówczesny prezydent miasta Alfons Górnik. "Dzielni polscy żołnierze! Pokażcie, że karne Wojsko Polskie jest murem ochronnym dla obywateli miłujących pracę, dla obywateli lojalnych i spokojnych. Powiedzcie światu, że Polska jest krajem praworządnym! Niech żyje Polska i Górny Śląsk" - mówił. Odegrano m.in. hymn narodowy i Rotę Marii Konopnickiej.
16 lipca 1922 roku odbyła się w Katowicach uroczystość zjednoczenia Górnego Śląska z Polską przez symboliczne przejęcie ziemi śląskiej przez rząd RP. Podpisano wówczas Akt Objęcia Górnego Śląska przez Polskę.
Późniejsza, sierpniowa wizyta na Górnym Śląsku naczelnika państwa - marszałka Józefa Piłsudskiego rozpoczęła kolejny okres państwowości polskiej w części Górnego Śląska. Marszałek odwiedził kilka miast i odznaczył zasłużonych dla sprawy śląskiej.
We wrześniu tegoż roku odbyły się wybory do Sejmu Śląskiego, którego funkcjonowanie w ramach autonomii śląskiej zagwarantowała ustawa konstytucyjna. Autonomiczne województwo śląskie z Sejmem Śląskim i Skarbem Śląskim stanowiło nieodłączną część Rzeczypospolitej Polskiej, mimo że w okresie przejściowym - do 1937 roku - obowiązywały tam prawa gwarantowane ludności polskiej i niemieckiej na całym Górnym Śląsku przez polsko-niemiecką konwencję genewską z 15 maja 1922 roku.
W darze odrodzonej Polsce Górny Śląsk i jego mieszkańcy wnieśli nie tylko dobra materialne, ale i duchowe: świętość rodziny, szacunek dla pracy, rzetelność oraz silne poczucie przynależności do wspólnoty narodów chrześcijańskich wyrażające się w kulcie św. Wojciecha, św. Jacka i św. Jadwigi; w pielgrzymkach do Częstochowy i Krakowa, na Górę św. Anny i do Matki Boskiej Piekarskiej.
4. Plebiscyt oraz zryw powstańczy doprowadziły do połączenia części Górnego Śląska z odrodzoną Rzeczypospolita i umożliwiły również powstanie osobnej organizacji kościelnej na Górnym Śląsku. Dnia 21 października 1920 roku, arcybiskup wrocławski, kard. Bertram wręczył znanemu działaczowi politycznemu i społecznemu - ks. Janowi Kapicy nominację na Delegata Biskupiego, czyli specjalnego komisarza dla wydzielonej polskiej części Górnego Śląska. Delegatura Biskupia całkowicie uzależniona od arcybiskupa wrocławskiego utrzymywała faktycznie wpływy biskupa wrocławskiego w tej części G. Śląska i mogła być poważną przeszkodą w drodze do samodzielnej diecezji.
Głównymi animatorami budowania samodzielności kościelnej na polskim Górnym Śląsku byli głównie duchowni, zaangażowani w różnego rodzaju akcje wspierające dążenia do przyłączenia Górnego Śląska do Polski. Wśród nich wyróżniali się kierownik Wydziału Kościelnego przy Polskim Komisariacie Plebiscytowym w Bytomiu - ks. Michał Lewek, proboszcz parafii mariackiej w Katowicach ks. Teodor Kubina (późniejszy pierwszy biskup częstochowski) oraz znany polityk polski na Śląsku Cieszyńskim, późniejszy poseł Sejmu Śląskiego - ks. Eugeniusz Brzuska.
W tym samym czasie na Górnym Śląsku przebywał również, chociaż nie manifestował swojej obecności, prowincjał salezjańskiej prowincji obejmującej Austrię, Węgry i część Niemiec - ks. August Hlond. Był on w bliskim kontakcie zwłaszcza z ks. Teodorem Kubiną, który wraz z ks. Lewkiem inicjowali i formułowali memoriały kierowane do Stolicy Apostolskiej oraz rządu warszawskiego. Przy formułowaniu owych memoriałów służył radami ks. August Hlond.
W obydwu memoriałach przedstawiono konkretne postulaty i propozycje obejmujące utworzenie i organizację nowej diecezji na Górnym Śląsku: granice, siedzibę i tytuł biskupa, sposób wybierania biskupa i kapituły, siedzibę seminarium duchownego oraz kwestie szkolne. Przyszła diecezja, zdaniem autorów memoriałów, winna mieścić się w granicach województwa śląskiego. Naciski przyniosły szybko konkretne rezultaty. 7 listopada 1922 roku papież Pius XI wręczył ks. Augustowi Hlondowi nominację na Administratora Apostolskiego utworzonej administratury apostolskiej. Nowa jednostka organizacyjna Kościoła nie była początkową diecezją, czego sobie życzyli polscy duchowni na Górnym Śląsku, jednakże zgodnie z prawem kanonicznym jako administracja apostolska została wyłączona spod jurysdykcji biskupstwa wrocławskiego, a pierwszy administrator – ks. August Hlond - otrzymał pełne prawa biskupa rezydencjalnego.
5. Administracja Apostolska cieszyła się dużym poparciem ze strony władz wojewódzkich w Katowicach na podstawie z dobrze pojętego interesu państwowego. Miała ona umocnić i ustabilizować granice państwa w tym rejonie odrodzonej państwowości polskiej. Województwo śląskie otrzymało nie tylko stosunkowo duży zakres swobód samorządowych (autonomia), ale także odrębną jednostkę organizacyjną Kościoła, niezależną od wpływów niemieckich utożsamianych z administracją kościelną we Wrocławiu. Administracja Apostolska została objęta granicami województwa śląskiego, co niewątpliwie ułatwiało stosunki Kościół - administracja państwowa na szczeblu wojewódzkim.
Terytorium Administracji Apostolskiej na mocy dekretu kongregacji z 7 listopada 1922 roku obejmowało Górny Śląsk: „quae Silesia Superior noncupatur”. Pod koniec roku 1924 w jej skład wchodziło 14 dekanatów, 116 parafii, 7 kuracji, 17 lokali. W dniu 1 sierpnia, po reorganizacji wprowadzonej decyzją ks. Augusta Hlonda, Administracji przybyło 25 nowych parafii. Obejmowała 0,82% powierzchni II Rzeczypospolitej. W skład Administracji Apostolskiej nie wszedł początkowo obszar Śląska Cieszyńskiego.
6. W czasie obrad Konferencji Episkopatu Polski (2-3 lipca) 1924 roku powstał plan utworzenia kilku nowych diecezji, w tym i diecezji katowickiej, zwanej także śląską. Plan przewidywał ponadto, że nowa diecezja zostanie włączona do metropolii krakowskiej obok częstochowskiej, kieleckiej i tarnowskiej.
Konkordat między Stolicą Apostolską a Polską Rzeczpospolitą po burzliwej debacie w sejmie i senacie został podpisany 10 lutego 1925, i po podpisie przez Prezydenta wszedł w życie z dniem 2 sierpnia 1925 roku. 28 października 1925 papież Pius XI bullą Vixdum Poloniae Unitas, na gruncie istniejącej już administracji apostolskiej powołał do istnienia diecezję katowicką włączając ją do metropolii krakowskiej. W bulli, w przeciwieństwie do tekstu konkordatu, nowa diecezja otrzymała nazwę: katowicka. W okresie międzywojennym w oficjalnym dokumentach diecezji, często będzie używało się tej podwójnej nazwy – katowicka (śląska). Na mocy papieskiej bulli do obszaru istniejącej już administracji apostolskiej włączono polską część Śląska Cieszyńskiego, który stanowiły dwa powiaty: bielski i cieszyński, a kościelnie: dekanaty bielski, strumieński, skoczowski i cieszyński. W tym kształcie diecezja katowicka ( śląska) przetrwała do reorganizacji terytorialnej Kościoła w Polsce dokonanej w 1992 roku na mocy bulli papieża Jana Pawła II “Totus Tuus Poloniae Populus”.
Ks. prof. Jerzy Myszor, Abp Wiktor Skworc